Vademecum dobrych obyczajów w biznesie - 1.Wizerunek biznesmena - Peggy Post (elektroniczna biblioteka txt) 📖
- Autor: Peggy Post
Czytasz książkę online - «Vademecum dobrych obyczajów w biznesie - 1.Wizerunek biznesmena - Peggy Post (elektroniczna biblioteka txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Peggy Post
OSOBY NA WÓZKACH INWALIDZKICH
Gdy się spotykacie, wymień zwykły uścisk dłoni, chyba że ta osoba nie może używać rąk. Zgodnie z Ustawą o Niepełnosprawnych Amerykanach, od większości firm wymaga się prawnie, by dostosowały się do potrzeb osób na wózkach. Nie wahaj się zaoferować pomocy, jeżeli zauważysz kogoś w trudnej sytuacji. Nie popychaj czyjegoś wózka, o ile nie zostaniesz poproszony. Zaproponuj jednak, że zrobisz to, gdy zbliżacie się do stromego podjazdu lub jakiejś przeszkody.
NIEWIDOMI I NIEDOWIDZĄCY
Gdy witasz się z niewidomym współpracownikiem, który dopiero zaczął pracę, podaj swoje imię; twój głos stanie się dla niego wkrótce rozpoznawalny. W razie potrzeby, proponuj przeczytanie pisemnych informacji, takich jak najnowsza notatka służbowa lub menu w kafeterii. Powinieneś pomóc wybrać jedzenie w bufecie lub przynieść kawę, gdy wszyscy siedzą przy stole konferencyjnym. Postaraj się być spostrzegawczym przyjacielem i nie przekraczaj granic wyznaczonych przez niewidomą lub niedowidzącą osobę. Nie głaszcz psów przewodników, ani nie staraj się testować sprzętu, jakiego może używać taka osoba. Nie czuj też skrępowania, pytając niewidomą osobę, czy nie wziąć jej pod rękę, gdy porusza się po nieznanym terenie.
UPOŚLEDZENIE MOWY
Słuchaj cierpliwie i uważnie osób z upośledzeniem mowy. Jeżeli będziesz często słuchał, lepiej zrozumiesz ich mowę (lub jakiekolwiek urządzenia używane przez te osoby). Bądź uprzejmy podczas rozmowy, nawet jeśli zdarzają się przerwy. Nie kończ zdań wypowiadanych przez taką osobę, chyba że cię o to poprosi. Gdy czegoś nie zrozumiesz, zadaj pytanie, by pomóc wyjaśnić tę część wypowiedzi, która ci umknęła.
To naturalne, że ludzie, którzy obsługują twój budynek – odźwierni, recepcjoniści, sprzątaczki, ochroniarze – zasługują na taka samą serdeczność, jak inni, z którymi codziennie spotykasz się. Mów „dzień dobry” (lub przynajmniej uśmiechnij się i skiń głową) i „dziękuję”, gdy ci w jakiś sposób pomogą. To, że nie zostałeś im przedstawiony, nie jest powodem, by traktować ich jak element wyposażenia holu.
Jeżeli masz zwyczaj pracować do późna, bądź uprzejmy w stosunku do sprzątaczki, mówiąc jej „dzień dobry” lub pytając o imię i samemu przedstawiając się. Nie musisz prowadzić rozmowy, ale okazanie szacunku sprawi, że osoba sprzątająca nie będzie czuła się nieswojo, naruszając twoją przestrzeń i przeszkadzając ci w pracy.
Jedną z najbardziej widocznych zmian, które nastąpiły po 11 września 2001, jest zintensyfikowanie ochrony w budynkach biurowych, szczególnie w dużych miastach. Tam, gdzie poprzednio mogłeś zajrzeć do informatora i dojechać windą na miejsca przeznaczenia, teraz będziesz często proszony o wpisanie się, pokazanie dowodu tożsamości i zaczekanie na eskortę, która odprowadzi cię na miejsce. Traktuj ochroniarzy z takim samym szacunkiem, jaki okazujesz innym osobom w budynku i w biurze. Nie proś, by dla ciebie złamali przepisy – to oni będą mieli kłopoty. Jeżeli będą chcieli przejrzeć zawartość twojej teczki, powinieneś im to umożliwić w uprzejmy sposób.
Jeśli w ciągu dnia kilkakrotnie wchodzisz i wychodzisz, musisz się liczyć z tym, że twoja teczka czy laptop będą sprawdzane za każdym razem. Nie denerwuj się. Kontrolowanie to część ich pracy, bez względu na to, jak często wchodzisz i wychodzisz.
Kiedy oczekujesz gości, uprzedź wcześniej ochronę, by przepustki dla nich były gotowe w chwili, gdy tylko pojawią się.
Ponieważ palenie zostało zakazane w większości biur, chodniki od frontu budynku stały się czymś w rodzaju „salonów” dla osób, które tam palą i rozmawiają podczas przerw. Jeżeli jesteś palaczem, uważaj na tych, którzy nimi nie są. Jeśli wejście do twego budynku znajduje się od strony ulicy i ma okap, stań bliżej krawężnika, aby nie gromadziła się tam chmura dymu. Prawdę mówiąc, powinieneś odsunąć się od drzwi, bez względu na układ budynku. Gdy nie ma jakiegoś odosobnionego miejsca, gdzie mógłbyś oddawać się nałogowi, przejdź się wokół siedziby firmy lub idź na parking. Nie zapomnij wrzucić niedopałka do odpowiedniego pojemnika.
OSTRZEŻENIE. Nie sądź, że ludzie nie zauważą, iż wychodzisz na zewnątrz na papierosa kilka razy dziennie. Ktoś, kogo widzi się stojącego przed budynkiem praktycznie za każdym razem, gdy inni wchodzą lub wychodzą, zyska reputację nie tylko palacza, ale i obiboka. Takie zachowanie może źle odbić się na karierze danej osoby i na firmie. Ktoś może sobie nawet pomyśleć: „Jeśli ten mężczyzna może spędzać większość dnia na chodniku, to co w takim razie dzieje się wewnątrz”.
DYSKUSJA NA TEMAT PODAWANIA KAWY
Czy kierownik może oczekiwać od personelu pomocniczego, że będzie mu codziennie robić i podawać kawę? Dyskusje na ten temat trwają. Ostatni badania dowiodły, że jedynie 7 procent asystentów administracyjnych uważa, iż robienie i podawanie kawy szefowi należy do ich obowiązków. Ta dawniej „powinność” jest obecnie uważana za uprzejmość, taką jak propozycja przyniesienia kawy współpracownikowi. Konkluzja? Podawanie kawy szefowi nie powinno stanowić i w zasadzie nie jest uważane za część obowiązków zawodowych asystenta. Niemniej jednak, zawsze będzie uprzejmie, jeżeli ktoś – łącznie z szefem – idąc po kawę, herbatę lub przekąskę, proponuje, że przyniesie coś osobom znajdującym się w pobliżu.
Ty i twoja przestrzeń robocza
Fakt, czy jesteś posiadaczem boksu, czy narożnego biura nie jest istotny – twoja przestrzeń robocza mówi o tobie bardzo wiele. Niniejszy rozdział zajmuje się praktycznymi kwestiami dotyczącymi ciebie i twojego biura. Jaką wiadomość wysyła wystrój pomieszczenia, w którym pracujesz? W jakim stopniu powinieneś czuć się właścicielem swojej przestrzeni? Co twój stosunek do boksu mówi o tobie? Jak zachować się, gdy kolega lub gość wkracza na twoje terytorium?
Prawdę mówiąc, podziały na biuro z oknem i boks nie zawsze odpowiadają statusowi starszy rangą/młodszy rangą. W niektórych firmach, ludzie pracujący w boksach na określonym stanowisku otrzymują później własne biuro, gdy tylko któreś się zwalnia. Wówczas to właśnie pokora, a nie chełpliwość jest postawą, którą powinieneś przyjąć. Gdy ktoś przychodzi do ciebie, wstań i pochyl się lub przysiądź na skraju biurka, albo usiądź na krześle obok tej osoby; takie zachowanie już na wstępie zmniejsza poczucie nierówności.
Bez względu na to, kim jest gość lub jaka panuje sytuacja, ilekroć wyjdziesz zza biurka i usiądziesz blisko niego, stworzysz klimat przyjazny dla bardziej swobodnej dyskusji (patrz także: „Spotkanie”, s. 73). Pozycja za biurkiem jest oficjalna i oznacza, że to jest twoje terytorium. Także i szefowie postąpią właściwie, gdy od czasu do czasu wyjdą zza biurka i uczynią swój gabinet bardziej przyjaznym dla pracowników.
Pamiętaj, iż zamknięte drzwi to wyraźne przypomnienie pracującym w boksach, że ty je masz, a oni nie. Zamykaj więc swoje drzwi tylko wtedy, gdy istnieje ku temu racjonalny powód. Z reguły prywatność ma uzasadnienie, gdy potrzebujesz ciszy, by skoncentrować się, gdy spotykasz się z gościem lub omawiasz poufną sprawę ze swoim pracodawcą lub współpracownikiem.
SZANUJ PRYWATNOŚĆ
Nie szpieguj! Gdy przeglądasz pudełko z faksami do nadania lub wyjmujesz czyjeś właśnie nadane dokumenty, sprawdź jedynie, do kogo należą. Podobnie, jeśli otworzysz pokrywę kserokopiarki i znajdziesz oryginalny dokument, zostawiony tam przez kogoś, nie interesuj się nim, jeżeli wygląda na prywatny. Choć kartka trafia zazwyczaj do wspólnego pojemnika na zapomniane dokumenty, to tym razem powinieneś dostarczyć ją osobiście. Oszczędź danej osobie zmartwień, mówiąc: „Nie czytałem tej kartki, gdy podniosłem pokrywę fotokopiarki, ale zauważyłem, iż to prywatny dokument i pomyślałem, że ci go odniosę”.
Nie nadużywaj też przywilejów. Zamknięte drzwi nie uprawniają cię do prowadzenia prywatnych rozmów telefonicznych przez cały dzień lub wykonywania zadań niezwiązanych z pracą. Mimo że uważasz biuro za swój drugi dom, jest ono nadal własnością twojego pracodawcy, a ty masz robić to, do czego cię zatrudniono.
PAMIĘTAJ. Żadnego trzaskania drzwiami! Jeżeli przeszkadza ci rozmowa prowadzona pod twoimi drzwiami, powinieneś ją przeczekać lub wykorzystać ten czas na załatwienie jakiejś swojej sprawy. Jeśli dyskusja przeciąga się, wstań i zamknij drzwi możliwie jak najciszej; rozmawiający z pewnością zrozumieją, o co chodzi.
Spokój, z jakim znosisz konieczność pracy w boksie, wiele mówi o twojej odporności, a jednocześnie sprawia, że jesteś różnie oceniany według kryteriów skali osobowości i nie sądź, że twoja postawa pozostanie niezauważona. Gdy nadchodzi czas podwyżek lub awansów, osoba, która potrafi godzić się z losem, ma przewagę nad wiecznym marudą. Bez względu na to, co naprawdę czujesz, godzenie się z przeciwnościami nie oznacza, iż jesteś uległy, ale wskazuje, że dobrze rozumiesz biurową rzeczywistość.
Uraza do bezpośrednich przełożonych jest zazwyczaj chybiona, ponieważ decyzje dotyczące projektu biura są prawdopodobnie poza ich kontrolą. Nie wahaj się poinformować swojego kierownika o chęci posiadania biura z oknem, ale jednocześnie wyjaśnij mu, że rozumiesz, iż zależy to od innych czynników. Nie trać optymizmu, tak jakbyś wierzył, że zrobi, co w jego mocy przy pierwszej nadarzającej się okazji. Gdy wyglądasz na zgorzkniałego i pokonanego, może to pozostawić nieprzyjemne wrażenie i działać na twoją niekorzyść.
IMPERATYWY TERYTORIALNE I PRYWATNOŚĆ
Ponieważ pracownik w boksie jest widoczny (szczególnie gdy ściany sięgają do połowy boksu), przechodzący obok podświadomie zakładają, że jest dostępny. Nic bardziej mylnego. Niektóre firmy na przykład dają pracownikom czerwone czapki bejsbolowe, które ci zakładają, gdy nie chcą, by im przeszkadzano.
Bez względu na to, jak ciasny lub hałaśliwy jest twój boks, nadal masz prawo oczekiwać od odwiedzających, by szanowali twój czas i przestrzeń. Jest on twoim biurowym terytorium i tak powinien być traktowany. Odwiedzający nie mogą wtargnąć do biura czy otworzyć drzwi i nie powinni również wchodzić do boksu bez pukania lub pytania: „Czy mogę wejść?”.
To samo odnosi się do twoich sąsiadów. Zjawisko określane zabawnie „pozycją pieska preriowego” – dana osoba wstaje i przechyla się przez ściankę boksu, żeby porozmawiać – może być denerwujące i nachalne. Potrzebny jest zdrowy rozsądek. Dla pracowników intensywnie pracujących nad zespołowym projektem ten sposób szybkiego porozumiewania się może okazać się najskuteczniejszy; natomiast pracownicy wykonujący zadania samodzielnie wolą zazwyczaj, aby inni uszanowali ich prywatność.
Jeżeli takie zachowanie wydaje ci się nieodpowiednie i staje się dla ciebie uciążliwe, zwróć współpracownikowi delikatnie uwagę: „Bruce, wiem, że łatwiej ci rozmawiać przez ścianę, ale bądź tak dobry i przyjdź do mnie. Im mniej rzeczy przypomina nam, iż pracujemy w boksach, tym dla nas lepiej, nie sądzisz?”.
„PROSZĘ O CISZĘ!”
Hałas to wróg pracującego w boksie, ciągłe zagrożenie dla próby koncentracji w przestrzeni, która nie jest dźwiękoszczelna po zamknięciu drzwi.
Jeżeli masz wyjątkowo donośny głos, naucz się mówić ciszej, szczególnie w biurach typu open-space.
Wielu ludzi nieświadomie podnosi głos, gdy rozmawia przez telefon. Choć może to głupio wyglądać, rozmieszczenie karteczek z napisem „Sotto Voce” w widocznych miejscach przypomni ci o mówieniu ciszej, kiedy gdzieś dzwonisz.
Nigdy nie wykrzykuj próśb lub odpowiedzi do kogoś w sąsiednim boksie. Jeśli pójście tam to za duży wysiłek, skorzystaj z telefonu.
Jeżeli musisz słuchać muzyki przy biurku, ścisz ją lub używaj słuchawek, gdy twoja firma na to pozwala.
Kiedy prosisz osobę w sąsiednim boksie o ciszę, zrób to w najbardziej uprzejmy sposób. Pamiętaj, że niewielkie urazy są wyolbrzymiane przez osoby niezadowolone z faktu, iż umieszczono je w boksie, a działanie im na nerwy może szybko spowodować, że sytuacja zrobi się nieprzyjemna.
ROZMOWY, TELEFONY I PODŁSUCHIWANIE
Wadą pracy w boksach jest to, iż twoi sąsiedzi mogą słyszeć wszystko, co powiesz i vice versa. Trzeba bardzo cierpliwego człowieka, by ignorował słyszane głosy; w rzeczywistości, wielu pracownikom boksów udaje się to jedynie wtedy, gdy używają zatyczek do uszu lub słuchawek. Ale pamiętaj, to działa w obie strony.
Gdy masz gości, idź do pokoju socjalnego, żeby nie przeszkadzać sąsiadom. Spróbuj także wyperswadować kolegom spacerowanie lub prowadzenie życia towarzyskiego w pobliżu twojego boksu. Uprzejme: „Larry, pracuję na czymś w tej chwili i muszę się skoncentrować” powinno zadziałać. Bądź też dyskretny – boks to
Uwagi (0)