Judasz - Kazimierz Przerwa-Tetmajer (gdzie czytac za darmo ksiazki txt) 📖
Judasz - tragedia w czterech aktach autorstwa Kazimierza Przerwy-Tetmajera z 1917 roku.
Autor próbuje uzasadnić działania głównego bohatera. Najpierw przedstawia przekleństwo ciążące na nim i nad jego rodziną. Pogrążony w długach, skonfliktowany z dziećmi i dręczony wspomnieniami złego traktowania matki i żony Judasz szuka ratunku u uczniów Jezusa. Potem jednak pojawia się konflikt między Judaszem a resztą apostołów. Jego powodem jest Szalona - kobieta, która najpierw oddaje się Judaszowi, lecz potem się nawraca.
- Autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer
- Epoka: Modernizm
- Rodzaj: Dramat
Czytasz książkę online - «Judasz - Kazimierz Przerwa-Tetmajer (gdzie czytac za darmo ksiazki txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Bbe — — cemu?
NUNUwidzisz.
Hm... Żeby to do nasz szam pan prekurator Pilatusz Poncziusz — albo szam pan arczykapłan Kaifas przyszedł — ciekawość, ktoby na pierwszem miejszczu siedział? Czy Pan Syn Boży, czy pan prekurator Pilatusz na ten przykład, albo na ten przykład pan arczykapłan, czy Pan Syn Boży?
HULTak się pise: Syn Bozy?
NUNGłupiś. Tak Go nazywa moje pańsztwo. Ale — hm — kto by na pierwszem miejszczu siedział? Zawsze to, choć osoba niezwyczajna, ale co prekurator, to prekurator, a jeszcze rzymski! Albo i arczykapłan... Musieliby się państwo dobrze namyśleć... A ty co myślis?
HULCo myślę? Niby względem tego, kto by na pierwsem miejscu za stołem siedział? Ja myślę, ze ten, co by se na niem pierwsy siad.
NUNGłupiś. Ale kogo by posadzić trzeba? W tem rzecz.
HULW tem rzec? Niby Pana Syna Bożego, cy pana prekuratora, abo pana arcykapłana? He, cłeku, Pan Bóg daleko, a prekurator i arcykapłan blisko.
NUNMądrześ powiedział, dobrześ powiedział, słuśnieś wykalkulował. Pan Syn Boży jak Syn Boży, a co urząd to urząd i o honór stoi. Lada Rzymianin, abo i nasz Saduceus, jak się mu nie ustąpisz, to cię w pysk dziabnie, aż oczy bolą... Co urząd to urząd...
Żara! Żara!
Chybaj! Aleśmy się też nagadali, aż oczy bolały...