997. senatorowie do prawodawstwa należeć nie mogą — był to również postulat Deputacji do popr. Rządu, umieszczony w Zasadach; wywołał namiętne spory w Sejmie; stąd nacisk Staszica. [przypis redakcyjny]
998. Posłowie na Sejm zgromadzeni w żadnej innej materii praw stanowić nie mogą, tylko w tej, w której większa część instrukcyj okaże się. Do poprawy praw fundamentalnych potrzeba dwóch trzeciej części instrukcyj — W Zasadach do poprawy Rządu na Sejmie podanych oznaczenie woli powszechnej zdaje się w jednych materiach nie zgadzać z naturalną wolą Narodu; owszem, ją narusza i wtenczas, kiedy jest istotnie ta wola, robi ją wcale nieczynną, narzucając gwałt. W drugich materiach, nie dosyć mając względu na teraźniejsze krajów związki, działalność tejże woli do nich wcale nie stosuje. Mówią te Zasady: w materiach kardynalnych [ustępstwo na rzecz czystej ideologii Rousseau; S.Cz.] powinna być jednomyślność instrukcyj; której gdy nie ma, nie ma powszechnej woli Narodu, a przeto prawo stanowione być nie może. Jednomyślność jest jeden znak z najoczywistszych, po którym można poznać wolę powszechną. Ale powiedzieć, że, gdy jednomyślności nie ma, już realnie nie ma woli powszechnej, to nie jest prawda. Bo są inne znaki, choć nie tak łatwe, ale równie pewne, że wola powszechna istnie. Owszem, ustanowić, że nie ma woli powszechnej, gdy nie ma znaku jednomyślności, jest to często niszczyć i gwałcić wolę powszechną. I tak: te ustawy Rządu, które teraźniejszy Sejm uczyni, będą niedoskonałe, bo będą robione przez ludzi. Czyliż to nie jest gwałtem postanowić, aby potomność, chociaż pozna dziś popełniony błąd, już go poprawić nie może? że, chociaż cały naród będzie chciał, ale, jeżeli jedno województwo będzie przeciwne, będzie przekupione, cały naród musi cierpieć niezdrożność i dla jednego województwa zginąć? Owszem, weźmy dzisiaj z siebie przykład: gdyby teraźniejszy Sejm był popełnił ten błąd i był rozesłał po województwach projekt zasady Rządu, nie chcąc nic stanowić, jeżeli zupełna jednomyślność województw nie zajdzie, ręczę, że Polska zginęłaby prędzej, niżeliby ta jednomyślność nastąpiła. Nigdy by się poprawa Rządu nie stała. Jużeśmy dosyć opłacili liberum veto. Czas, abyśmy poznali, że to jest nie rozum. Wola powszechna najnaturalniejsza, najlegalniejsza, najpewniejsza jest zawsze wtenczas, kiedy się okazuje, że dwie części narodu chcą przeciwko trzeciej, a przeto, gdy nie ma znaku jednomyślności, nie trzeba przestawać czynić, ale trzeba brać drugi znak dwóch części przeciwko trzeciej za znak woli powszechnej, i ten drugi, kiedykolwiek się znajduje, zawsze najkardynalniejsze materie rezolwowane być powinny. Bo wtenczas zawżdy jest wola narodu, którą tamować nie może, tylko gwałt. Powiedziałbym, że i w materiach cywilnych, i w materiach politycznych, jako to: w materiach władzy wykonawczej, sądowniczej, podatków, rekrutów, wojska, chcąc prawa stanowić, trzeba dochodzić woli powszechnej przez dwie części przeciwko trzeciej instrukcyj. Ale takiej zwłoki żadną miarą nie pozwalają dzisiejsze polityczne krajów związki. Przeto radzę Narodowi, aby do poznania woli powszechnej w tych ostatnich materiach obrał prostą większość instrukcyj, ile że jest cokolwiek więcej z teraźniejszą niezmierną sąsiadów dzielnością zgodna. Nie bylibyśmy jeszcze mieli ani tej trochy podatków, ani zgody na wojsko, ani na Komisją Wojskową, gdyby w tej materii do oznaczenia woli powszechnej było trzeba dwóch trzeciej części. Upominam Naród, niech się zamyśli, niech się w tej materii nie kwapi. Bo to jest materia ze wszystkich najważniejsza. Niechaj w oznaczeniu woli powszechnej więcej uważa na związki polityczne i, ile możności, niechaj dzielność swoją do dzielności sąsiadów stosuje. [przypis autorski]
999. sejm nieustanny — ulubiona myśl Staszica, wysunięta już w Uwagach, str. 54 n., rozwinięta w Poprawach i Przyd., tamże, str. 208 nn.; podjęta w początku Sejmu Czteroletniego przez Szczęsnego Potockiego (30 października 1788), wniosek jego wówczas nie przeszedł z powodu opozycji stronnictwa patriotycznego i hetmańskiego, obawiających się, iż stracą podstawę do obalenia Departamentu Wojskowego. [przypis redakcyjny]
1000. istnie — dziś popr.: istnieje. [przypis edytorski]
1001. czasowy — do czasu, nie dożywotni; toż w Uwagach, str. 73. [przypis redakcyjny]
1002. Sądy Powiatowe — chodzi tu zapewne nie o istniejące po powiatach Sądy Grodzkie i Ziemskie, ale o proponowane przez Staszica
Uwagi (0)