Obiad literacki - Tadeusz Boy-Żeleński (biblioteka w .TXT) 📖
Francja, druga połowa XIX wieku. Najwybitniejsi francuscy intelektualiści — pisarze, uczeni, filozofowie — spotykają się, by prowadzić dysputy na wszelkie tematy.
Komentują bieżące wydarzenia polityczne, kulturalne, najnowsze prądy literackie, filozoficzne myśli oraz nowinki z wielu różnych dziedzin. Ich spotkania odbywają się przy wykwintnych obiadach, którym towarzyszy filozoficzno-intelektualna atmosfera. Tadeusz Boy-Żeleński odtwarza ich świat w zbiorze felietonów Obiad literacki na podstawie Dzienników braci Edmunda i Juliusza Gouncourtów, którzy byli uczestnikami obiadów. Oprócz nich pojawiali się m.in. Saint-Beuve, Gautier, Gavarni, Flaubert, Berthelot i inni. Autor zbioru we wstępie stwierdza, że spotkania te doskonale oddawały intelektualno-towarzyską atmosferę epoki. Obiad literacki po raz pierwszy został wydany w 1934 roku.
- Autor: Tadeusz Boy-Żeleński
- Epoka: Dwudziestolecie międzywojenne
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Obiad literacki - Tadeusz Boy-Żeleński (biblioteka w .TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Tadeusz Boy-Żeleński
— Nieraz zdarzyło mi się wychodzić z tego obiadu z bijącym sercem, z wyschniętym gardłem...
— Et, wszelka dyskusja polityczna sprowadza się do tego: Jestem lepszy od ciebie! — dyskusja literacka to: Mam więcej smaku od ciebie! — a dyskusja artystyczna: Widzę lepiej od ciebie!
— Bądź co bądź, przerażające jest, jak bardzo w każdym sporze my jesteśmy odosobnieni, jak nic sobie nie zyskujemy stronników.
— Może dlatego Bóg sprawił, że nas jest dwóch...
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Oblężenie Paryża. W mieście pachnie głodem. Restaurator Magny dba o swoich znakomitych niedobitków: dziś, na karcie restauracyjnej... bizuny, antylopa, kangur — autentyczne, z ogrodu zoologicznego, który stopniowo idzie na rzeź. Wchodzi Gautier, mizerny a nalany, z piętnem choroby na twarzy.
— Powiedz mi, Théo, po coś ty właściwie wracał do tego piekła? Byłeś w Szwajcarii...
— Czytaj Rabelego, a zrozumiesz. „Pieniędzy brak, cierpienie niezmierzone”... Tak, ta arcygłupia rzecz, która nazywa się golizną. Wiesz, jak szybko topnieje banknot tysiąc frankowy... a to było wszystko, co miałem. Siostry zostały w Paryżu bez grosza... A przy tym... jest coś... Francja... Bez frazesów, ale to tak, jakby matka chora...
Rozmowa kręci się, rzecz prosta, dokoła wypadków dnia, ale Renan znajduje sposób, aby ją skierować na swój ulubiony temat: Francja nie umie już pisać, język powinien się zamknąć w słownictwie XVII wieku. — Kiedy (powiada) ma się szczęście posiadać język klasyczny, trzeba go się trzymać: — właśnie teraz, właśnie w tej chwili trzeba się chwycić języka, który podbił Europę; tam, i tylko tam, trzeba szukać pierwowzoru swojego stylu.
— Ależ o którym pan języku siedemnastowiecznym mówi? O Saint-Simonie242? o Bossuecie243? o pani de Sévigné244? o La Bruyerze245? Tyle jest języków w siedemnastym wieku i tak sprzecznych!
GONCOURT: — Wszelkiego wielkiego pisarza wszelkich czasów poznaje się tylko po tym, że ma swój język osobisty; język, którego każda stronica, każdy wiersz, są jakby sygnowane, tak jakby pod każdą stronicą był jego podpis. Otóż pan, ze swoją teorią, skazujesz wiek XIX, i inne, które przyjdą, na to, aby nie miały już wielkich pisarzy.
RENAN: — Trzeba oczyścić język. Zepsuli go nam Taki Chateaubriand246...
— Pisał dla pana źle, nieprawdaż?
RENAN trzyma się swego: — Język XVII wieku posiada wszystkie wyrażenia, których możemy dziś potrzebować, nawet w zakresie polityki. Napiszę wam, do „Revue des Deux-Mondes”, artykuł, w którym wszystkie słowa będą wyjęte z pism kardynała de Retz.
— Chińszczyzna!
Rozmowa wraca do jedynego możebnego dziś tematu — do Niemców.
RENAN: — Niemcy mają mało przyjemności; największą, jaką mogą mieć, mieszczą w nienawiści, w hodowaniu zemsty.
— To zemsta zapiekła od dawna, od czasu Davouta247, od czasu wojen Palatynatu...
Renan zaczyna po dawnemu sławić przewagę myśli i kultury niemieckiej; ten „mąż sprawiedliwy” dochodzi do tego, że usprawiedliwia zbrodniczą formułę Bismarcka Siła przed prawem248 i oświadcza, że narody i jednostki, niezdolne bronić swoich posiadłości, nie są godne ich zachować. Berthelot, który oddał cały swój geniusz uczonego na usługi obrony miasta, przytacza rozpaczliwe szczegóły niedołęstwa dowódców. Nefftzer drwi, przygadując swoim alzackim akcentem. Przywiedziony do rozpaczy, Goncourt woła:
— W takim razie wszystko skończone, pozostaje tylko wychować pokolenie dla odwetu!
RENAN, pąsowy: — Nie, nie, nie trzeba odwetu; niech przepadnie Francja, niech przepadnie ojczyzna, istnieje ponad nimi królestwo obowiązku, rozumu...
— Nie, nie — krzyczą wszyscy — nie ma nic ponad ojczyznę!
— Nie — ryczy jeszcze głośniej Saint-Victor wściekły — nie estetyzujmy, nie bizantynizujmy, nie dupizujmy, nie ma nic ponad ojczyznę.
RENAN: — Poczucie ojczyzny było rzeczą naturalną w starożytności; ale katolicyzm przemieścił pojęcie ojczyzny, że zaś idealizm jest spadkobiercą katolicyzmu, idealiści nie powinni podlegać ciasnym przywiązaniom do ziemi ojczystej, ani uznawać więzów tak mizernie etnograficznych. Ojczyzna idealistów — wykrzykuje Renan, nie zważając na nerwowe przerywania Berthelota — jest tam, gdzie im wolno myśleć.
GONCOURT z ironią: — To dla mnie stanowczo za wzniosłe. Chociaż, czasami, w istocie, ogarnia człowieka jakieś zmęczenie Francją, jakaś mętna chęć poszukania sobie ojczyzny, gdzie by artysta miał myśl spokojną, nie nękaną wciąż głupimi konwulsjami motłochu...
Renan wstaje, przechadza się chwiejnie dokoła stołu, machając rękami, cytując fragmenty z Pisma św., i powiadając, że wszystko jest tam.
Potem zbliża się do okna, pod którym krąży niefrasobliwy tłum paryski i powiada: — Oto co nas ocali, miękkość tego ludu...
Jakby w odpowiedzi, rozlegają się z ulicy pojedyncze głosy: „Niech żyje komuna!” I potem bliżej, pod oknem krzyki: „Precz z burdelem, gasić gaz!” I trzeba zgasić światło wśród klątw motłochu, któremu się ubrdało, że widział w gabinecie dziewczynę.
KTOŚ mruczy: — To wszystko po to, żeby zatruć burżujom obiad. Oni mają swoje burdele otwarte...
— Tak, teraz musimy być rozsądni, zacni, cnotliwi. Trzeba na przykład zrobić coś z gmachem opery: to nie na nasze środki. Nie będziemy dość bogaci, aby sobie fundować tenorów; będziemy mieli operę, ot taką, jak gdzieś na prowincji. Tak, będziemy skazani na to, aby być narodem cnotliwym...
— Och, och — rozlega się drwiący głos Nefftzera — nie bójcie się o heroizm patriotyczny, będą się na niego licytowali. Nie wiecie może, że już są ludzie, którzy chcą wysadzić Paryż w powietrze. Tak, znam takiego; redaktor Jutrzenki. Ma wysadzić Paryż przy pomocy sześćdziesięciu beczek nafty. Powiada, że to wystarczy...
— Spotkałem dziś Wiktora Hugo. Szedł z wnukiem...
— Widziałeś go? Co mówił?
— Tak, co powiedział?
— Powiedział: „Sądzę, że będzie przezornie pomyśleć o małej aprowizacji”.
Wnoszą comber barani.
— Na przyszły raz podadzą nam comber z pasterza — powiada ktoś.
— Nie bójcie się, na razie to jest bardzo piękny comber z psa.
— To pies! Powiadacie, że to pies! — woła Saint-Victor płaczliwym głosem rozzłoszczonego dziecka. — Garson249, prawda, że to nie jest pies?
— Ależ już trzeci raz je pan tutaj psa...
— To nieprawda, pan Magny jest uczciwy człowiek, uprzedziłby nas... Pies to jest nieczyste zwierzę. Koń, owszem, ale nie pies.
— Pies czy baran — mamroce Nefftzer z pełną gębą, nigdy nie jadłem tak dobrej pieczeni. — Ale gdyby wam Magny dał szczura... próbowałem... kapitalne... Coś pośredniego między wieprzem a kuropatwą.
Podczas tej rozmowy Renan, który wydawał się bardzo zaabsorbowany, blednie, zielenieje, rzuca na stół pieniądz i znika.
Nefftzer patrzy za nim i powiada, nie wiadomo czy myśląc o pieczeni z psa, czy o czym innym:
— Co zgubiło Francję, to rutyna i retoryka.
— Tak — wzdycha Gautier — klasycyzm...
1. Lamartine, Alphonse de (1790–1869) — polityk i pisarz francuski, uznawany za twórcę francuskiego romantyzmu. [przypis edytorski]
2. książę Ludwik Napoleon (1808–1873) — późniejszy cesarz Francuzów (Napoleon III) w latach 1852–1870. [przypis edytorski]
3. zeskamotować — zręcznie coś ukryć bądź ukraść. [przypis edytorski]
4. tużurek — długi, dwurzędowy surdut, popularny na przełomie XIX i XX w. [przypis edytorski]
5. Piękna Helena — operetka Jacquesa Offenbacha (1864). [przypis edytorski]
6. pół ósma (daw.) — siedem i pół. [przypis edytorski]
7. Sedan — bitwa pod Sedanem, stoczona 1 września 1870, w wyniku której do pruskiej niewoli dostał się cesarz Napoleon III. [przypis edytorski]
8. komuna paryska — krwawo stłumione powstanie ludności Paryża w dniach 18 marca–28 maja 1871 roku. [przypis edytorski]
9. Chateaubriand, François-René de (1768–1848) — francuski pisarz, dyplomata i polityk. [przypis edytorski]
10. Balzac, Honoré de (1879–1850) — prozaik francuski, czołowy realista, autor cyklu powieści Komedia ludzka. [przypis edytorski]
11. Hugo, Victor (1802–1885) — francuski pisarz, poeta, dramaturg i polityk, czołowy prozaik francuskiego romantyzmu, autor m. in. Nędzników. [przypis edytorski]
12. Simon, Jules (1842–1896) — francuski filozof i polityk. [przypis edytorski]
13. Quinet, Edgar (1803–1875) — filozof francuski. [przypis edytorski]
14. Michelet, Jules (1798–1874) — francuski filozof i historyk, profesor m.in. Sorbony i Collège de France. Głosił poglądy liberalne i antyklerykalne; sympatyzował z Polską, opublikował m.in. tekst Kościuszko, legenda demokratyczna (1851). [przypis edytorski]
15. Renan, Joseph-Ernest (1823–1892) — francuski historyk, pisarz, filozof i filolog; zajmował się zwłaszcza filologią orientalną, filozofią kultury oraz historią religii; autor znanego dzieła Żywot Jezusa (1863). [przypis edytorski]
16. prefekt — urzędnik administracji francuskiej. [przypis edytorski]
17. rad (daw.) — chętny a. zadowolony. [przypis edytorski]
18. Flaubert, Gustave (1821–1880) — francuski powieściopisarz; uznany za mistrza literatury naturalistycznej, w ramach której sformułował postulat bezosobowości; w 1856 roku zasłynął Panią Bovary opowiadającą o prowincjuszce, która porzuca dziecko, zdradza i doprowadza do bankructwa męża, po czym popełnia samobójstwo. Po publikacji Flaubertowi wytoczono proces, uznając jego książkę za deprawującą. [przypis edytorski]
19. częścią — po części, częściowo. [przypis edytorski]
20. Renan, Joseph-Ernest (1823–1892) — francuski historyk, pisarz, filozof i filolog; zajmował się zwłaszcza filologią orientalną, filozofią kultury oraz historią religii; autor znanego dzieła Żywot Jezusa (1863). [przypis edytorski]
21. Comte, August (1798–1857) — francuski filozof, wiodący pozytywista, twórca terminu „socjologia”. [przypis edytorski]
22. prawidła — reguły, zasady. [przypis edytorski]
23. Sainte-Beuve, Charles-Augustin (1804–1869) — francuski pisarz, krytyk literacki i popularny felietonista, członek Akademii Francuskiej. [przypis edytorski]
24. France, Anatol (1844–1924) — powieściopisarz, poeta i krytyk francuski. [przypis edytorski]
25. Offenbach, Jacques (1819–1880) — francuski wiolonczelista i kompozytor, specjalizujący się w operetkach. [przypis edytorski]
26. Berthelot, Marcellin Pierre (1827–1907) — chemik i polityk francuski. [przypis edytorski]
27. Goncourt — bracia Jules i Edmond (1822–1896), pisarz krytyk i wydawca. [przypis edytorski]
28. Taine, Hippolyte Adolphe (1828–1893) — francuski filozof, historyk, krytyk i teoretyk kultury; członek Akademii Francuskiej; jeden z głównych przedstawicieli pozytywizmu. Twierdził, że w podejściu do analizy dzieła sztuki należy uwzględnić trzy aspekty: rasę, środowisko i moment historyczny. [przypis edytorski]
29. fronda — stronnictwo opozycyjne, zwł. zwrócone przeciw królowi. [przypis edytorski]
30. nabab — bogacz. [przypis edytorski]
31. morganatyczny — wchodzący w związek, małżeński bądź nieformalny, z arystokratą lub władcą, lecz nie nabywający z tego powodu tytułów ani uprawnień dla siebie ani dla dzieci z tego związku. [przypis edytorski]
32. decorum (z łac.) — tu: ponieważ tak wypadało (dosł: poczucie stosowności, zwł. w dziele sztuki). [przypis edytorski]
33. intendent — pracownik administracji. [przypis edytorski]
34. Musset, Alfred de (1810–1857) — francuski poeta; nieszczęśliwa miłość do George Sand wpłynęła na jego twórczość, np. na do pewnego stopnia autobiograficzną Spowiedź dziecięcia wieku z 1836 roku i liryki miłosne. [przypis edytorski]
35. Gautier, Théophile (1811–1872) — przedstawiciel francuskiego romantyzmu, pisarz, poeta, dramaturg i krytyk. [przypis edytorski]
36. chez Magny (fr.) — u Magny’ego. [przypis edytorski]
37. Gavarni, Paul — właśc. Sulpice Guillaume Chevailier (1804–1866), francuski rysownik, karykaturzysta i satyryk francuski. [przypis edytorski]
38. gaj Akademosa — miejsce, w którym znajdowała się akademia platońska. [przypis edytorski]
39. wikt — wyżywienie. [przypis edytorski]
40. wywczas (daw.) — odpoczynek. [przypis edytorski]
41. Dziennik, bezcenny zbiór dokumentów, portretów, anegdot — półwiecze literatury, sztuki i obyczajów — bliżej o owym Dzienniku (którego ukazało się w druku 9 tomów) i jego losach, patrz: „Drogi i ścieżki literatury” w moim zbiorku Śmiech, uśmiech i zgroza. [przypis autorski]
42. kostyczny — uszczypliwy a. złosliwy. [przypis edytorski]
43. monstre (fr.) — potwór; tu: gigant. [przypis edytorski]
44. Soulié, Eudore (1817–1876) — francuski historyk sztuki i konserwator. [przypis edytorski]
45. histologia — nauka badająca tkanki. [przypis edytorski]
46. melancholicy — „Myślę — tak piszą sami o sobie w swoim Dzienniku — że od początku świata nie było chyba istot tak zatopionych w rzeczach sztuki i myśli, jak my dwaj. Gdzie tego brak, tam brakuje nam czegoś, jak powietrza do oddychania. Książki, ryciny, sztychy, ograniczają nasz horyzont. Obracać kartki patrzeć — oto na czym trawimy życie. Hic sunt tabernacula nostra. Nic nas nie odciąga, nic nas nie odrywa. Nie mamy żadnej namiętności, które wyrywają człowieka a biblioteki, z muzeum, z medytacji ozy kontemplacji, z sycenia się myślą, linią lub barwą. Ambicji politycznej nie znamy; miłość to dla nas, wedle określenia Chamforta, kontakt dwóch naskórków... [przypis autorski]
47. Robespierre, Maximilien de (1758–1794) — polityk okresu Rewolucji Francuskiej, członek klubu jakobinów, zwolennik terroru. [przypis edytorski]
48. Dickens, Charles (1812–1870) — pisarz angielski, często poruszający tematykę społeczną. [przypis edytorski]
49. Gavarni, Paul — właśc. Sulpice Guillaume Chevailier (1804–1866), francuski rysownik, karykaturzysta i satyryk francuski. [przypis edytorski]
50. Heine, Heinrich (1797–1856) — niemiecki porta romantyczny, znany
Uwagi (0)