Akropolis - Stanisław Wyspiański (światowa biblioteka cyfrowa txt) 📖
Akropolis — dramat Stanisława Wyspiańskiego z 1904 roku, przez autora uznawany za ideową kontynuację Wesela i Wyzwolenia. Dzięki symbolicznym scenom odgrywane przez posągi z katedry wawelskiej dramat łączy polską tradycję z mitologią grecką, Wisłę z trojańskim Skamandrem, a w zakończeniu Chrystusa utożsamia z Apollinem.
- Autor: Stanisław Wyspiański
- Epoka: Modernizm
- Rodzaj: Dramat
Czytasz książkę online - «Akropolis - Stanisław Wyspiański (światowa biblioteka cyfrowa txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Stanisław Wyspiański
Ona powiedziała, że żaden z tych półbogów Achajów nie ma takich jasnych włosów, jak ja.
HEKUBASokole mój.
PARYSOna powiedziała, że żaden z tych myślących Achajów nie ma tak myślących oczu, jak ja.
PRIAMUSCzy ty sądzisz, chłopcze, że ona w ogóle co myśli?
PARYSCzy ty co myślisz?
HELENAWłaśnie myślę, jakbyś ty wyglądał, gdybyś włos zczesał jak tenejski Apollo.
PARYSA widzisz ojcze, myśli o mnie.
PRIAMUSMyśli o peruce.
PARYSA właśnie porównała mnie z Apollinem i sądzę, że bardzo trafnie i gdyby Apollo wyglądał tak, jak ja, to nawet by mi się bardzo podobał.
HEKUBAJa też tak myślę.
PRIAMUSSądzisz więc, że wygląda inaczej?
PARYSNie myślałem o tem.
PRIAMA właśnie nad tem pomyśleć było warto. — A gdzieżeś ty siebie widział?
PARYSNo a czy wy wiecie, że wasza głupota to jest nasze nieszczęście?
PARYSTy, która żyjesz wspomnieniami, powiedz mi, jakże ci się lepiej wydaję; czyli ten, co jestem dziś, czyli ten, jaki byłem ongi?
HEKUBAJest-żeś to dzisiaj czem innem?
PRIAMUSWiek zmiany swoje przynosi a te drudzy widzą wyraźniej; więc i ty widzieć możesz.
HEKUBANie dbam nic na to, co widzę.
PRIAMUSPatrzysz ino w przeszłość; ja ino ku temu patrzę, co przyjdzie, im dalej, im dalsze, tem mnie milsze i duszy mojej. I jakoż zbliżymy się k’sobie, we dwie rozbieżne myślą idąc strony?
HEKUBAPodaj mi rękę.
PRIAMUSBył to most ku naszemu zrozumieniu wzajemnemu.
HEKUBA