Darmowe ebooki » Reportaż » W czerwonej Hiszpanii - Ksawery Pruszyński (ksiazki do czytania .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «W czerwonej Hiszpanii - Ksawery Pruszyński (ksiazki do czytania .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Ksawery Pruszyński



1 ... 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59
Idź do strony:
edytorski]

390. le duc d’Alba réside actuellement en Angleterre (fr.) — książę Alba mieszka obecnie w Anglii. [przypis edytorski]

391. G comme Gustave (fr.) — „G” jak Gustave. [przypis edytorski]

392. avanzadilla (hiszp.) — awangarda, straż przednia, część wojska ubezpieczająca od przodu główne siły. [przypis edytorski]

393. junta (hiszp.) — dosł.: rada. [przypis edytorski]

394. pistolero (hiszp., lm: pistoleros) — rewolwerowiec. [przypis edytorski]

395. fular — jedwabna chustka na szyję, noszona zamiast krawata. [przypis edytorski]

396. „Izwiestia” — rosyjski dziennik, w latach międzywojennych organ rządowy: Wszechrosyjskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego i Rady Najwyższej ZSRR. [przypis edytorski]

397. hekatomba (z gr.) — w staroż. Grecji ofiara składana bogom ze stu wołów; dziś także przen.: wielka rzeź, krwawa ofiara. [przypis edytorski]

398. café-chantant(fr.) — kawiarnia z występami artystycznymi i śpiewem; kabaret. [przypis edytorski]

399. savoia (pot.) — włoski samolot bombowy produkowany przez wytwórnię Savoia-Marchetti. [przypis edytorski]

400. hidalgo (hiszp.) — szlachcic. [przypis edytorski]

401. ci-devant (fr.) — były, dawny. [przypis edytorski]

402.

Szofer który wstąpił do milicji... dziewczyna, która przybrała czerwoną gwiazdę... „Historia, zdaje się mała: niewarta aż poematu. Przecież przyczyną się stała, dygnitarskiego dramatu...”.

Jeszcze w Madrycie słyszałem o jakichś warszawskich oburzeniach, zachodach, demarszach [démarche (fr.): oświadczenie a. wystąpienie dyplomatyczne jednego państwa wobec drugiego w konkretnej sprawie; red. WL], wywołanych tą jedną uboczną wzmianką. Ale dopiero w parę miesięcy później, w liście do mojej żony, miały się przelać co najgroźniejsze fumy z V kategorii służbowej. Jako barwny przyczynek obyczajowy, jako dowód, co kto widział w Hiszpanii, przytoczymy więc ów liścik:

Szanowna Pani,

Korzystam z uprzejmości P. Konsula Zabali, by przesłać list Pani, który nie mogłam doręczyć p. Pruszyńskiemu, gdyż nigdy się do nas nie zgłosił.

Przy okazji chciałam nadmienić mężowi Pani, że byliśmy nieprzyjemnie zdziwieni ustępem o poselstwie polskim i służbie poselstwa w Madrycie w korespondencji z Hiszpanii w „Wiadomościach Literackich” dotyczącym Poselstwa i służby Poselskiej. Wobec ogromu faktów i zgrozy wydarzeń — poruszanie tak błahych i „wewnętrznych” spraw — po prostu zdumiewa.

A dla ścisłości Poselstwo wszędzie i zawsze jest terenem Rzeczypospolitej, więc opisywanie, co się tam dzieje, jest wyraźnym wprowadzeniem w błąd czytelnika, któremu miało się dawać korespondencję z Hiszpanii. A wreszcie — i może od tego trzeba by zacząć — elementarna grzeczność wymaga, że jeśli się chce opisywać dom, gdzie się było przyjmowanym — trzeba o to zapytać gospodarza.

Z poważaniem

( — ) Irena Szmulakowska.

Autorka powyższych złotych myśli, Małżonka naszego Posła w Madrycie, jest, jak widzimy, bardziej skora do pisania własnych listów niż do oddawania cudzych. Zwłaszcza za to pierwsze należały się jej słowa podzięki. Wyraziłem je osobiście:

„Wielce Szanowna Pani,

list odesłany mi tak łaskawie po czterech miesiącach posiada w naszych czasach telefonu i radia antykwaryczną wartość, a i ona, jako że osoba, która ów list pisała, cieszy się dobrym zdrowiem, nie jest oczywiście wygórowana. Czuję się jednak zmuszony podziękować Pani najserdeczniej za Jej uwagi, skreślone przy nadesłaniu: jeśli nie zastosuję się zapewne do rad pisarskich, tak hojnie i z takim znawstwem rzeczy udzielanych, to uczynię wszystko, by poglądy Pani spotkały się w Polsce z tak szeroką poczytnością, jak na nią w pełni zasłużyły.

Proszę mi wierzyć, że nie jest to tylko, a raczej nie jest to wcale, komplement. Zdziwienie Pani, że wobec „ogromu wydarzeń” mogłem poświęcić drobną wzmiankę reakcjom ludzi najprostszych, nie powinno być aż tak wielkie: i Pani, i ja znamy przecież pewnego dyplomatę, który nieraz, telefonując do Madrytu, zdradzał żywe zainteresowanie zapytaniem o zdrowie swych dwojga zresztą bardzo rasowych piesków i ogrom wydarzeń nie zmniejszył jego czułości. Żyjemy w czasach, gdy przeżycia ludzi „prostych”, choćby noszących liberię i zamiatających posadzki, zwracają uwagę piszących, bo są symptomatyczne i nowe. Przykro mi natomiast bardzo, jeśli wplatając w moją opowieść hiszpańską ów barwny szczegół jak służba polskiego poselstwa garnęła się pod czerwone sztandary, naraziłem, jak to różnostronne demarsze Pani w Warszawie zdawałyby się wskazywać, niezachwianą dotąd karierę Męża Pani. Niech się Pani jednak nie lęka: jestem głęboko przekonany, że odnośne władze skrupią swe ressentiment [fr.: rozgoryczenie, uraza; red. WL] prędzej na głowie dziennikarza, który o tym pisze, niż dygnitarza, u którego to się dzieje. Taka logika szłaby raczej po linii najnowszych naszych zdobyczy w dziedzinie odpowiedzialności: mam wszelką nadzieję, że i w obecnym wypadku nic z nich nie będzie uszczknięte i że dalsze drogi Pana Ministra opromieni blask niejednej jeszcze orderowej gwiazdy. Mogę Panią zapewnić, że pisząc o czerwonej gwieździe Anieli i milicjanckich galonach szofera, nie miałem wcale na myśli tych ech, jakie to może wywołać w kartotece wydziałów personalnych. Dlaczegóż więc o tym pisałem? Dlatego, że Czytelnicy moi lubią, gdy udowadnia im się tezy, które się stawia. Ja zaś właśnie pisałem, że hiszpańska dziewczyna od krów, choćby nazywała się Inez lub Carmen, to rodzona siostra naszej Kaśki, że wiejski Juan jest rodzonym bratem bandosa Jaśka, że, na przekór geografii, a zgodnie — niestety — z socjologią, nasza Polska i ich Hiszpania są sobie bardzo niedalekie. Jakże dobitnym przykładem był ów odzew, który rewolucja hiszpańska znalazła w sercach służby polskiego poselstwa. Nie wątpię, że moi Czytelnicy nie wezmą mi tak bardzo jak Pani za złe moje „naruszenie dyplomatycznej eksterytorialności” albo owo „wprowadzenie w błąd” — opisywaniem rzeczy prawdziwych. W pierwszej kwestii sądzę, że sam Mąż Pani, zapewne prawnik z wykształcenia, pośpieszy z drobnym sprostowaniem, że „eksterytorialność” obowiązuje władze hiszpańskie, nie zaś dziennikarzy polskich. — W drugiej, Czytelnicy przypomną sobie z lektury, która Pani zapewne tylko wskutek pobytu za granicą i przeciążenia obowiązkami reprezentacji jest, zdaje się, obca, że i Słonimski, i Zygmunt Nowakowski — że zacytuję powszechnie znanych — nie uważali za tabu ani konsulatu w Petersburgu, ani ambasady w Moskwie. To dopiero poselstwo polskie w Madrycie domaga się więc specjalnej ochrony, i to z powodu kolportowania wypadków, które niejednokrotnie cytowała prasa madrycka i których prawdziwości nawet Pani nie podaje w wątpliwość.

Przykro mi zauważyć wreszcie, że pisząc o „elementarnej grzeczności”, która, zdaniem Pani, nakazywała mi milczenie o rzeczach, jakie się działy w domu, którego byłem gościem, zapomina Pani o jednej, dość zasadniczej rzeczy: że ani na chwilę nie byłem gościem Pana Ministra. Byłem parokrotnie, wyłącznie w roli interesanta, w urzędzie, którego był szefem, podobnie jak naczelnik posterunku w Mszanie jest szefem swego posterunku, a kierownik agencji pocztowej w Krzemienicy — szefem w tym urzędzie. Mam zawsze prawo, już nawet jako obywatel Rzplitej, napisać czy powiedzieć, że lokal posterunku jest brudny, czy że w agencji pocztowej urządzono sobie dancing, cóż dopiero, gdyby zaszedł wypadek, że służba komendanta posterunku w Mszanie paraduje z odznakami partii komunistycznej! Chciałbym wiedzieć, jakby wtedy wyglądały dalsze losy owego komendanta, a doprawdy lepiej będzie nie zapominać, że ministrów pełnomocnych Rzplitej i skromnych komendantów posterunku rozróżnia tylko szczebel służby i przydział do innej dziedziny tej samej pracy państwowej. Różnica w sumiennym pełnieniu obowiązków — to już czysto personalny wkład komendanta czy ministra. Wszelka społeczna kontrola by ustała, gdyby miano w myśl życzeń Pani pytać „gospodarza”.

Zdaje się, że zdołałem tak dostatecznie uwydatnić myśli wyrażone w otrzymanym liście, że mogę tylko podziękować za ich nadesłanie: formułują one w rzadko spotykanej okazałości, w pełnej pogardzie dla niepotrzebnych obsłonek, pewne pojęcia, zbiór pojęć, dojrzewających na wysokich połoninach obecnej Polski. Nie zdziwi się też Pani, że Jej list będzie na należnym sobie miejscu opublikowany jak każdy społecznie cenny dokument — oczywiście wraz z moim skromnym niniejszym komentarzem. Łączę wyrazy szacunku.

( — ) Ksawery Pruszyński.

[przypis autorski]

403. bitwa pod Somosierrą (30 listopada 1808) — szarża polskiego szwadronu szwoleżerów na silnie bronioną przełęcz Somosierra w Hiszpanii; doprowadziła do złamania oporu hiszpańskich obrońców i zdobycia wąwozu, co otworzyło Napoleonowi drogę na Madryt i pozwoliło kontynuować kampanię hiszpańską. [przypis edytorski]

404. parol zagiąć na kogoś — upatrzyć sobie kogoś, uwziąć się na kogoś. [przypis edytorski]

405. Odena, Lina, właśc. Paulina Ódena García (1911–1936) — hiszpańska robotnica, komunistka i bojowniczka, która w czasie wojny domowej otoczona przez nacjonalistów popełniła samobójstwo, co uczyniło ją męczennicą republikańską. [przypis edytorski]

406. Erynie (mit. gr.) — boginie zemsty, karzące zwłaszcza przewiny wobec rodziny i rodu, przedstawiane ze skrzydłami i z wężami we włosach, doprowadzające do szału i dręczące tych, których ścigają. [przypis edytorski]

407. Durutti, Buenaventura (1896–1936) — hiszpański robotnik, działacz związkowy, anarchista, jeden z najbardziej rozpoznawalnych działaczy CNT-FAI. [przypis edytorski]

408. Chambord, Henri Dieudonné, hrabia de (1820–1883) — potomek rodu Bourbonów, wnuk Karola X, pretendent do tronu francuskiego, znany pod imieniem Henryka V; w 1873, po upadku II Cesarstwa i powstaniu III Republiki, otrzymał propozycję objęcia tronu Francji, jednak nie zgodził się na panowanie pod rewolucyjną trójkolorową flagą, żądając powrotu do białego sztandaru z liliami. [przypis edytorski]

409. Bakunin, Michaił Aleksandrowicz (1814–1876) — rosyjski rewolucjonista, jeden z twórców koncepcji anarchizmu w wersji kolektywistycznej; sprzeciwiał się istnieniu relacji rządzący-rządzony we wszystkich sferach, od religijnej, poprzez państwową, do prywatnej. [przypis edytorski]

410. bitwa pod Verdun (21 lutego – 18 grudnia 1916) — jedna z największych bitew I wojny światowej, toczona w okolicy miejscowości Verdun we Francji, zakończona odparciem ataków niemieckich i utrzymaniem pozycji przez Francuzów; w zaciętych walkach pozycyjnych poległo ok. 700 tys. żołnierzy. [przypis edytorski]

411. bitwa pod Radzyminem (13–16 sierpnia 1920) — stoczona podczas wojny polsko-bolszewickiej, stanowiąca jeden z najważniejszych elementów działań znanych pod wspólną nazwą bitwy warszawskiej; w wyniku krwawego starcia rosyjski atak został odparty, co było jednym z warunków powodzenia polskiej kontrofensywy. [przypis edytorski]

412. Moraczewski, Jędrzej (1870–1944) — działacz socjalistyczny, jeden z przywódców Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej i Polskiej Partii Socjalistycznej, premier Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, w latach 1919–1930 poseł na sejm; po wejściu w 1926, wbrew stanowisku PPS, do rządu Józefa Piłsudskiego jako minister robót publicznych, został w 1927 usunięty z tego ugrupowania; w 1930 wstąpił do Centralnego Zrzeszenia Klasowych Związków Zawodowych, w grudniu został jego przewodniczącym, zaś w marcu 1931 z kilkoma innymi działaczami doprowadził do rozłamu i połączenia części zrzeszenia z sanacyjnymi związkami zawodowymi w Związek Związków Zawodowych (ZZZ), wspierany przez rząd sanacyjny. [przypis edytorski]

413. BBWR — Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, organizacja polityczna okresu międzywojennego w Polsce, utworzona w 1927, skupiająca drobniejsze ugrupowania polityczne i grupy mniejszości narodowych w celu umocnienia obozu rządzącego po przewrocie majowym. [przypis edytorski]

414. Czeka (pot.) — skrótowiec z ros. Wsierossijskaja czriezwyczajnaja komissija po bor’bie s kontrriewolucyjej i sabotażom: Ogólnorosyjska Nadzwyczajna Komisja do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem; policja polityczna w Rosji Radzieckiej w latach 1917–1922; zastąpiona nową instytucją o tym samym zakresie działań, noszącą nazwę Państwowy Zarząd Polityczny (GPU). [przypis edytorski]

415. omnipotencja (z łac.) — wszechmoc, wszechwładza. [przypis edytorski]

416. Sułkowski, Józef (1773–1798) — polski oficer, adiutant gen. Napoleona Bonapartego; uczestnik wojny polsko-rosyjskiej w 1792 i powstania kościuszkowskiego 1794; uczestnik francuskiej kampanii włoskiej, w 1798 wyruszył z Napoleonem na wyprawę do Egiptu, po udziale w kilku bitwach zginął podczas zwiadu pod Kairem. [przypis edytorski]

417. kołchoz (ros., skrótowiec od kollektiwnoje choziajstwo: gospodarstwo kolektywne) — rolnicza spółdzielnia produkcyjna w ZSRR; kołchozy tworzono pod przymusem w okresie kolektywizacji rolnictwa. [przypis edytorski]

418. Artus (Arthus) a. Artur — legendarny król celtycki, panujący w V–VI w. nad płd.-zach. Brytanią, założyciel bractwa rycerzy Okrągłego Stołu. O dziejach Artura i przygodach jego rycerzy powstały liczne legendy i dzieła literackie. [przypis edytorski]

419. Merlin — jeden z bohaterów legend arturiańskich, wielki czarodziej, wychowawca i doradca Artura. [przypis edytorski]

420. Winkelried, Arnold ze Stans (zm. 1386) — legendarny szwajcarski bohater narodowy; w bitwie pod Sempach, pomiędzy wojskami szwajcarskimi a habsburskimi, miał skierować we własną pierś nieprzyjacielskie włócznie, tworząc w ten sposób wyłom w szykach bojowych wroga, dzięki czemu Szwajcarzy zwyciężyli. [przypis edytorski]

421. Walhalla (mit. germ.) — zaświaty, kraina wiecznego szczęścia; zamek najwyższego boga germ. Odyna, w którym gości on poległych chwalebnie na polu bitwy wojowników. [przypis edytorski]

422. Alcalá Zamora, Niceto (1877–1949) — polityk hiszpański, liberał, premier rządu tymczasowego oraz pierwszy prezydent Drugiej Republiki Hiszpańskiej. [przypis edytorski]

423. wilegiatura (daw.) — dłuższy wypoczynek na wsi. [przypis edytorski]

424. krwawej masakry chłopów karabinami maszynowymi w pamiętnych Casas Viejas — 11 stycznia 1933 grupa chłopów związanych z CNT próbowała wszcząć anarchokomunistyczne powstanie w wiosce Casas Viejas w Andaluzji; przybyłe na miejsce oddziały Gwardii podpaliły dom, w którym schronili się anarchiści, po czym dokonały masakry, w której zamordowano 26 osoby. [przypis edytorski]

425. bitwa pod Piławcami (23–25 września 1648) — bitwa rozegrana podczas powstania Chmielnickiego pod wsią Piławce w centralnej części Ukrainy; przed zasadniczym starciem z wojskami kozacko-tatarskimi, w nocy z 23 na 24 września wśród wojska rozeszła się pogłoska o ucieczce dowódców, co wywołało panikę: armia polska uciekła, porzucając tabory i broń. [przypis edytorski]

426. Pałac Królewski w Madrycie (hiszp. Palacio Real de Madrid) — zbudowany w XVIII w. przez Filipa V Burbona; oficjalna rezydencja hiszpańskiej rodziny królewskiej, obecnie wykorzystywana tylko jako miejsce uroczystości państwowych. [przypis edytorski]

427.

1 ... 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59
Idź do strony:

Darmowe książki «W czerwonej Hiszpanii - Ksawery Pruszyński (ksiazki do czytania .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz