Darmowe ebooki » List » Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat 1663-1665 - Wiktor Czermak (internetowa wypozyczalnia ksiazek .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat 1663-1665 - Wiktor Czermak (internetowa wypozyczalnia ksiazek .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Wiktor Czermak



1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Idź do strony:
noi, dal nostro canto, procuriamo ancora di non perdere il tempo. Il Gran Cancelliere sarà già a Varsavia; solecitate lo, accio ci pensi, quali havere Nucii [sic] perla dieta, et principalmente delli [sic] provincie di Mazovia. Il Palatino di Plocka è arivato qui oggi, col quale non mancaro di conferire in nostra materia. Questo e, quanto vi posso dire peradesso, con che per fine v’ abbraccio di tutto lo core.

(Przekład)

Wyszogród, d. 15. września [1664?]

Otrzymałem Twój list, pisany (przesłany) za pośrednictwem mego dworzanina, Nimiry. W odpowiedzi donoszę Ci, że nie wątpię wcale, iż Marszałek W. robi i zrobi wszystko, co możliwe, byle podkopać nasze zamiary; a my, z naszej strony, staramy się takze nie tracić czasu. Kanclerz W. bawi już zapewne w Warszawie; nalegaj nań, aby pomyślał o tem, jakich będziemy mieli posłów na sejmie, mianowicie z ziem mazowieckich. Wojewoda płocki przybył tu dzisiaj; nie omieszkam się z nim porozumieć względem naszej sprawy. — Oto wszystko, co Ci mogę powiedzieć na razie, poczem w końcu ściskam Cię z całego serca.

23

(Własnor.)

Słomin [sic], il 22. di Settembre [1664?]81

Una mezza hora fa che il Starosta spiski è arivato et mene ha reso la vostra, quale mene capitata giusto a tempo, perche vedendo il cativo tempo che fa oggi et hieri, e dubitando che domani poteva fare il medesimo, havevo risoluto di partire domani per andare a drittura a Varsavia; ma adesso che ricevo il vostro aviso, sto in dubio et sospenso, a che risolvermi. Sapete bene che che [sic] vorrei prima della Dieta fare li remedii del Mr. Morein per il mio male, quale mene incommoda di giorno in giorno piu, e mene e molto fastidioso, ma non vorrei cominciare afare gli remedii prima di 6. d’ 8 bre; e secondo gli miei conti haverei tre settimane perli remedii, come li dimanda il Mr. Morein, et tre ne restarebbono per il mio riposo prima della dieta; et questo sarebbe il vero mezzo per dar tempo alla piaga d’ assaldarsi. Mando dunque apposta con questa mia per sapere ancora sopra ciò il vostro aviso. Il mio pensiere sarebbe divenire a Varsavia per il Giovedi o Venerdi prossimo, e poi doppo il giorno di S. Michaele potrei partire per Nieporento, dove pigliarei la medicina e farei cavare il sangue, gia che Mr. Morein dice che prima che cominci aplicare gli suoi rimedii, bisogna che preceda una bona purga. Ma perche ho gia dato parte al Arcivescovo che sarei indubitatamente per il S. Michaele a Varsavia, per il qual giorno potrebbe facilmente arivare ancora lui, per schivare dunque quest incontro, ancora si potrebbe far cosi che in vece d’ andare a Varsavia, potrei andare a drittura di qui a Nieporent per il S. Michaele, et gli potrebbono venire ancora il Braun col Mr. Morein, tanto per purgarmi, quanto per conferire in mia prezenza del rimediare al mio male et pigliare gia sopra cio l’ ultima resolutione. So bene che Braun et Davison non aproveranno molto questo modo, come cosa che non è di loro inventione, ma io in ogni maniera voglio struirmene, perche so che, si questo rimedio non mi farà il bene, non mene farà ancora il male; perche sono talmente incomodato del mio male, che me risolverei ancora a farme tagliare per uscire una volta di questo male. Aspetto dunque sopra cio il vostro aviso ancora e una categorica resolutione; e non partirò di qui, sin che non haverò da voi sopra questa mia la risposta.

(Przekład)

Słonim, d. 22. września [1664?]

Przed półgodziną przybył Starosta spiski i oddał mi Twój list, który doszedł w sam czas, bo właśnie wobec niepogody wczorajszej i dzisiejszej, i wobec obawy, że jutro może się powtórzyć to samo, postanowiłem był wyjechać stąd dnia jutrzejszego, aby pospieszyć wprost do Warszawy; ale teraz, skorom otrzymał wiadomość od Ciebie, waham się i namyślam, co wybrać. Wiesz dobrze, że chciałbym przed sejmem poddać się kuracyi p. Moreina z powodu mej choroby, która z każdym dniem coraz więcej mi dolega i już mocno dokuczyła, a nie życzyłbym sobie rozpoczynać leczenia przed 6. października. Wedle mojej rachuby miałbym przed sobą trzy tygodnie na kuracyę, jak tego żąda p. Morein, a trzy zostałyby na wypoczynek przed sejmem; i to byłby jedyny sposób, aby ranie dać czas do zupełnego wygojenia się.

Posyłam więc ten list jeszcze, aby się dowiedzieć, jakie jest w tym względzie Twoje zdanie. Układam sobie, że przybyłbym do Warszawy w przyszły czwartek lub piątek, następnie po św. Michale mógłbym pojechać do Nieporętu, gdzie zażywałbym lekarstwo i dał sobie krwi upuścić, bo p. Morein powiada, że zanim przystąpi do zastosowania swoich środków, trzeba, aby je wyprzedziło dobre przeczyszczenie. Ale ponieważ już powiadomiłem Arcybiskupa, że będę niewątpliwie na św. Michał w Warszawie, na który to dzień mógłby i on także bardzo łatwo tam zjechać, przeto, aby uniknąć tego spotkania, dałoby się zrobić tak, że zamiast do Warszawy, mógłbym podążyć wprost do Nieporętu na św. Michał, i tam mógłby się udać także Braun z Morein’em, raz aby sprowadzić przeczyszczenie, a potem, aby porozumieć się w mojej obecności co do sposobu zapobieżenia mojej chorobie. Wiem, że Braun i Davison nie pochwalą bardzo tego sposobu, jako rzeczy, nie pochodzącej z ich przepisu, lecz ja na każdy wypadek chcę go spróbować, wiedząc, że jeśli ten środek nie pomoże, to także i nie zaszkodzi; a jestem już tak znękany moją dolegliwością, że pozwoliłbym się nawet pokrajać, byle się pozbyć raz nareszcie cierpienia. Czekam więc jeszcze Twojej opinii w tym względzie i kategorycznego postanowienia, i nie wyjadę stąd, póki nie otrzymam na ten list odpowiedzi.

24

(Własnor.)

Rembcovo82, 12. Luglio 1665

Essendo hieri arivato a Garvolino, viddi che il quartiere era puzzolente et incommodo; mene transferi qui, dove mene sono trattenuto ogi per dare tempo a quelli, che sono restati a dietro, di giungermi. Credete ame che questi doi giorni che sono partito da voi, mene parsero molto longhi. Hoggi ho dato l’ audienza alli mandati di confederati, quali mene hanno parlato con una asai composta, o sia vera, o finta modestia; l’ instruttione lororo [sic] fu molto curta. Hebbero per risposta che non havendo che doi Senatori meco, cioe il Cancelliere di Lituania et il Palatino di Plocka, non gli posso rispedire prima che sara gionto il Gran cancelliere della Corona, al quale tocca di dargli le espeditioni, e che fra tanto giongeranno ancora quelli senatori che sono apresso il gran Generale, quale trovandosi gia a Lenczna, dove si ha fare [sic] la congiuncione delle due armate fra doi o tre giorni al piu, alhora haveranno la risposta. Le nove di Ukraina che sono bone, intenderete dalle lettere del podkomorzi di Pomerania. Questo ancora e certo che gli confederati sino adesso non sono ancora gionti al Lubomirski; aspettano il ritorno delli loro deputati. Questo e, quanto vi posso dire per adesso, e qui per fine v’ abraccio di tutto lo core.

(Przekład)

Rembków, d. 12. lipca 1665

Przybywszy wczoraj do Garwolina i widząc, że kwatera jest plugawa i niewygodna, przeniosłem się tutaj, gdzie zabawiłem cały dzień dzisiejszy, aby dać czas tym, którzy pozostali w tyle, do połączenia się ze mną. Wierzaj mi, że te dwa dni od chwili wyjazdu od Ciebie wydały mi się bardzo długiemi. Dziś dałem audiencyą posłom konfederatów, którzy przemawiali do mnie z bardzo układną, (prawdziwą, czy udaną) skromnością; instrukcya ich była bardzo krótka. Dostali odpowiedź, że, ponieważ mam tylko dwóch senatorów przy sobie, to jest Kanclerz lit. i Wojewodę płockiego, nie mogę ich odprawić, zanim przybędzie Kanclerz W. kor., do którego należy dać im odprawę, i że tymczasem zjadą jeszcze i ci senatorowie, którzy pozostają przy boku Hetmana W.; a że ten ostatni znajduje się już w Łęcznej, gdzie ma przyjść do skutku połączenie obu armij za dwa lub trzy dni najdalej, przeto wtedy otrzymają odpowiedź.

O nowinach z Ukrainy, które są pomyślne, dowiesz się z listów Podkomorzego pomorskiego. Nadto jest rzeczą pewną, że konfederaci dotychczas nie złączyli się z Lubomirskim; oczekują powrotu swoich posłów.

Tyle mogę Ci powiedzieć na teraz, i tu na koniec ściskam Cię z całego serca.

Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
27

(Własnor.)

Dal campo sotto Pyszne83, 25. Luglio [1665]

Col ocasione del Iskrzycki vi scrivo queste quatro righe. Il Lubomirski e campato sopra il fiume San, a una lega di Jaroslawia di la de fiume, et io col mio campo sto qui, da questa parte del fiume, sopra il quale ho gia cominciato far un ponte, e fatto che sarà, subito lo passarò ancor io, e andarò a cercar il Lubomirski, dounque lo potrò trovare. Ma ho poura che non aspettarà il mio arivo. Si dice che vol andare a Sendomiria per passare li la Vistula, ma dificilmente li riuscirà il negotio, essendo gia io tra lui e Sendomiria, e piaccia a Dio che che [sic] pigli questa resolutione; spero che col aiuto di Dio si vederebbe ben presto il fine di questa guerra. Ma caso che non voglia venire, andaremo noi a cercarlo; ma ho poura che non vada correndo da un loco al altro, schivando il congresso con noi, cosa che li potrebbe facilmente riuscire, non havendo altro che cavalleria, et ame con l’ infanteria et l’ arteleria non sarà cosi facile d’ arivarlo. Pregate il Dio per noi, accio voglia benedire gli nostri armi, e che ci Dio u bon successo [sic]84.

Credete a me che mi pare mille anni di rivedervi, tanto sono gia stracco di questi inbroglii. Mene sono scordato di dirvi che gli deputati sono partiti oggi per Stenzica; vi prego per amor di Dio, accio il denaro non manchi d’ arrivare gli per il primo d’ Agosto. Questo e, quanto vi posso dire per adesso, con che per fine v’ abraccio di tutto lo core.

(Przekład)

Z obozu pod Pysznem, d. 25. lipca [1665]

Przy sposobności (wyjazdu) Iskrzyckiego, kreślę do Ciebie tych parę wierszy. Lubomirski obozuje nad rzeką Sanem, na milę od Jarosławia, z tamtej strony rzeki, a ja z moim obozem stoję tu, z tej strony rzeki, na której począłem budować most; a gdy takowy będzie gotów, niezwłocznie się przezeń przeprawię i ja także, i ruszę w pościg za Lubomirskim, gdziekolwiek się znajduje. Ale obawiam się, że nie będzie czekał na moje przybycie. Mówią, że chce iść do Sandomierza, aby się przeprawić przez Wisłę; ale nie łatwo mu się powiedzie to przedsięwzięcie, skoro już stoję między nim a Sandomierzem; daj Boże, aby powziął taki zamiar: spodziewam się, że z pomocą Bożą bardzo prędko ujrzelibyśmy koniec tej wojny. Lecz na wypadek, gdyby przyjść nie chciał, my pójdziemy za nim. Obawiam się tylko, żeby nie uganiał się z miejsca na miejsce, unikając zetknięcia z nami, co mogłoby mu się łatwo udawać, bo ma tylko samą kawaleryę; a mnie z piechotą i artyleryą nie będzie tak łatwo go doścignąć. Proś Boga, aby raczył błogosławić naszą broń i dać nam powodzenie.

Wierzaj, że mi się wydaje, jakby upłynęło tysiąc lat od czasu niewidzenia się naszego, tak już jestem znużony temi zamieszkami. Zapomniałem Ci powiedzieć, że deputaci odjechali dzisiaj do Stężycy; proszę Cię na miłość Boską, aby pieniądze przyszły niezawodnie na lszy sierpnia. Tyle mogę Ci powiedzieć na teraz, i tu w końcu ściskam Cię z całego serca.

26

(Własnor.)

Calisz, 25. d’ Agosto, 1645 [sic; 1665]85

Hieri ho ricevuto la vostra, scritta di proprio pugno, delli 18. de corrente, nella quale vene dolete che non havete ricevuto per qualche tempo lettere da me. Non so, donde possa venire questa tardanza, sinon da queste inondationi che sono in questo paese grandissime, perche ogni settimana si scrive due volte, cioe Mardi e venerdi. Quanto poi alla posta del Coniuszy, oltre che a quella non mene posso fidare, essendo quello, che l’ ha, nelle mani e dispositioni del Vilczkowski, quale la spedisce, quando vole, e mai posso sapere, quando si spedisce; e di piu dovete [sapere] che il Vilczkowski e questo, chi tiene la posta del Koniuszy, tutta dua sono spie e dependenti del Lubomirski, e per questo non gli possiamo confidare le nostre lettere; e habbiamo concluso di tenere sempre doi corrieri, et scrivere due volte la settimana.

Quanto poi alli Conseglii che se tengono,

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Idź do strony:

Darmowe książki «Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat 1663-1665 - Wiktor Czermak (internetowa wypozyczalnia ksiazek .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz