Świętoszek - Molière (Molier) (internetowa biblioteka medyczna txt) 📖
Krótki opis książki:
Świętoszek to komedia, która powstała w roku 1661. Po raz pierwszy wystawiono ją 3 lata później. Molier w swoim utworze krytykuje m.in. obłudę i hipokryzję religijną.
Tytułowy bohater, Świętoszek bądź Tartuffe, który uchodzi za bardzo pobożnego, szybko przekonuje do siebie Orgona i jego matkę i zostaje zaproszony do ich domu. Przebywając tam ma coraz większy wpływ na decyzje podejmowane przez Orgona, co niepokoi jego bliskich. Reszta domowników, która nie dała się oszukać, ostrzega Orgona przed Świętoszkiem, lecz ten nie chce ich słuchać. Prawdę o Tartuffe odkrywa dopiero po podstępie swojej żony.
Przeczytaj książkę
Podziel się książką:
- Autor: Molière (Molier)
- Epoka: Barok
- Rodzaj: Dramat
Czytasz książkę online - «Świętoszek - Molière (Molier) (internetowa biblioteka medyczna txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Molière (Molier)
12em">Zajęty tam stoi
I wątpię, aby teraz chciał przyjmować gości.
LOYAL
Moje przybycie pewno nie zrobi przykrości,
Przeciwnie, sądzę, że mu powinno być miłem.
Z bardzo dobrą dla niego nowiną przybyłem.
DORYNA
Pańskie nazwisko?
LOYAL
Niech mu panienka doniesie,
Żem od pana Tartuffe’a przybył w interesie.
DORYNA
do Orgona
To jakiś człowiek, który mówi dość łaskawie,
Że od pana Tartuffe’a przyszedł w jakiejś sprawie,
Która pana ucieszy.
KLEANT
do Orgona
Jestem tego zdania
Ażebyś go wysłuchał, jakie ma żądania.
ORGON
do Kleanta
A jeśli ten jegomość przyszedł tu w zamiarze
Zgodzenia nas, jakież mu uczucia okażę?
KLEANT
Powstrzymaj rozdrażnienie, to będzie najlepiéj,
Jeśli się w zgodny sposób od ciebie odczepi.
LOYAL
do Orgona
Witam pana. Niech niebo twoich wrogów skruszy,
A panu niech tak sprzyja, jak ja pragnę z duszy.
ORGON
po cichu, do Kleanta
Ten wstęp naszej rozmowy dość się dobrze składa
I pojednawcze chęci zda się zapowiada.
LOYAL
Pański dom cały również w sercu noszę długo,
Bo ja ojca pańskiego jeszcze byłem sługą.
ORGON
Daruj pan, lecz doprawdy serce mi się ściska,
Żem nie znał pana dotąd i nie wiem nazwiska.
LOYAL
Moje nazwisko Loyal, z Normandii58 ród wiodę,
Jestem woźnym od rózgi59 na zawistnych szkodę;
Od lat czterdziestu urząd ten w mym ręku kwitnie,
Spełniam go z woli nieba ze wszech miar zaszczytnie
I przychodzę tu właśnie z urzędu i stanu
Mojego, pewien nakaz zapowiedzieć panu.
ORGON
Jak to! pan tu...
LOYAL
Nie unoś się, łaskawy panie,
To tylko prosty nakaz, zwyczajne wezwanie:
Abyś ten dom opuścił wraz z domownikami,
Rodziną, służącymi, wyniósł się z meblami
Bez zwłoki, by właściciel mógł go zająć prawy60.
ORGON
Mam stąd wyjść, wynosić się!
LOYAL
Jeśli pan łaskawy.
Dom ten, jak pan wiesz zresztą, właściciela zmienia,
Zacny pan Tartuffe jest nim dziś bez zaprzeczenia,
Jak i całych dóbr pańskich; a to w tym sposobie,
Jak opiewa umowa, którą mam przy sobie.
Jej forma już wyłącza nawet myśl o sporze.
DAMIS
To zuchwalstwo, z jakim nic zrównać się nie może.
LOYAL
do Damisa
Ja z panem nie mam sprawy.
pokazując Orgona
A zaś pana cenię,
Bo rozum i łagodne ma usposobienie;
Pojęcia obowiązków dał tutaj dowody,
Sprawiedliwości żadnej nie czyniąc przeszkody.
ORGON
Lecz...
LOYAL
Tak, panie, pan żadnych przeszkód mi nie stawia,
Wiem, że za milion pan byś nie spełnił bezprawia;
Jak człowiek zacny zniesiesz to z spokojem całym,
Bym wypełnił rozkazy, które odebrałem.
DAMIS
Gdyby się tak zmieniła nagle rzeczy postać,
Mógłby woźny od rózgi kijem tutaj dostać.
LOYAL
do Orgona
Spraw pan, by syn twój milczał lub był oddalony,
Protokół z niego spisać byłbym przymuszony,
A przyjemniej mi będzie, jeśli go pominę.
DORYNA
na stronie
Ten pan Loyal ma bardzo nielojalną minę.
LOYAL
Dla zacnych ludzi jestem wylany i szczery,
Toteż dlatego tylko wziąłem te papiery,
By pana zobowiązać i zdziwić przyjemnie.
Bo któż wie, jakby rzeczy poszły tu beze mnie?
Gdyby całej tej sprawy podjął się kto inny,
Czyby zechciał tak działać w sposób dobroczynny?
ORGON
Pytam się, co gorszego jeszcze pozostaje,
Jak wypędzać mnie z domu.
LOYAL
Ja panu czas daję.
Do tego stopnia dobroć posuwam dla pana,
Że ci udzielam zwłoki aż do jutra rana
I ażeby kłopotu nie sprawić nikomu,
Z dziesięciu mymi ludźmi prześpię noc w tym domu;
Dla formy tylko, którą panu nie dokuczę.
Trzeba mi przed wieczorem oddać wszystkie klucze.
W nocy możecie państwo wszyscy spać bezpiecznie,
Będę czuwał, by wszystko odbyło się grzecznie;
Za to jutro od rana będzie pan zajęty:
Potrzeba dom opróżnić, wynieść wszystkie sprzęty,
Moi ludzie pomogą, a mocnych wybiorę,
Ażeby dopomogli wszystko zrobić w porę.
Sądzę, że się w ten sposób łatwo kłopot przetnie;
A ponieważ ja z panem działam tak szlachetnie,
Zaklinam pana, abym i ja z pańskiej strony
W spełnieniu obowiązków, nie był przeszkodzony.
ORGON
na stronie
Z całego serca, z tego co mi pozostaje
Najpiękniejszych luidorów61 sto w tej chwili daję,
Bylem mógł tylko walnąć w ten pysk jego miły
Jeden raz tylko pięścią, ale z całej siły.
KLEANT
do Orgona
Powstrzymaj się! nie psujmy nic.
DAMIS
Na to gadanie
Ręka mnie swędzi, wstrzymać się nie będę w stanie.
DORYNA
Panie Loyal, masz plecy, że aż spojrzeć miło;
Sądzę, że parę kijów by im nie szkodziło.
LOYAL
Za te słowa nikczemne ukarać cię mogą,
Moja panno; kobiety sądzą również srogo.
KLEANT
do Loyala
Skończmy już. Niech pan złoży papiery tej sprawy
I pozostawić samych nas, bądź pan łaskawy.
LOYAL
Do widzenia. Niech z nieba zdrój łask na was spadnie.
ORGON
Z tym co cię przysłał, żebyś w piekle siedział na dnie.
SCENA V
Orgon, pani Pernelle, Elmira, Kleant, Marianna, Damis, Doryna
ORGON
Sądzę, że zdanie matki już się do mnie skłania,
Z tego faktu wszak można nabrać przekonania,
Że jest łotr. Czyliż większych dowodów potrzeba?
P. PERNELLE
Jestem jak ogłupiała i spadam jak z nieba!
DORYNA
Niesłusznie się pan skarży, bo biorąc rzecz ściśléj,
To właśnie potwierdzenie wszystkich jego myśli.
On z miłości bliźniego tak nad panem czuwa:
Wie, że często majątek pokusy nasuwa,
Z litości pragnie obrać cię z całego mienia,
Bo to może przeszkodzić panu do zbawienia.
ORGON
Cicho bądź! zawsze jedno mówić ci wypada.
KLEANT
do Orgona
Pójdźmy, może się jeszcze znajdzie jakaś rada.
ELMIRA
Tak, wszakże macie środek pod ręką gotowy,
Jego niewdzięczność niszczy ważność tej umowy.
Nikczemność taka przecie jest nazbyt zuchwałą,
Aby jego żądanie skutek odnieść miało.
SCENA VI
Poprzedni i Walery
WALERY
Musząc zasmucić pana, żal czuję głęboki,
Ale przynoszę wieści nie cierpiące zwłoki.
Przyjaciel mój z uczuciem dla mnie niezachwianem,