Modernizm polski - Kazimierz Wyka (biblioteka ludowa .txt) 📖
Modernizm polski Kazimierza Wyki stanowi zbiór artykułów wybitnego historyka literatury na temat stylu i światopoglądu pokolenia Młodej Polski, jak również samej kategorii pokolenia literackiego oraz niektórych ważnych z punktu widzenia odrębności epoki dzieł (Próchna Berenta i Pałuby Irzykowskiego). Artykuły powstawały przez wiele lat, część tekstów była zebrana w tom gotowy do wydania tuż przed wybuchem wojny w 1939 r. Po latach badacz uzupełnił je o aneksy odnoszące się do poszczególnych kwestii, a także włączył do swych rozważań za zgodą autora polemiczne studium Henryka Markiewicza Młoda Polska i „izmy”. Zbiór stanowi ważne kompendium wiedzy na temat epoki Młodej Polski, pomaga uzasadnić i uszczegółowić stosowane wobec niej nazewnictwo (modernizm, neoromantyzm, dekadentyzm), pokazując ją zarazem w kontekście europejskich zjawisk literackich.
- Autor: Kazimierz Wyka
- Epoka: Współczesność
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Modernizm polski - Kazimierz Wyka (biblioteka ludowa .txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Kazimierz Wyka
995. Rozprawa ta wydrukowana została dopiero w r. 1912 w „Przeglądzie Filozoficznym”, lecz (...) powstała dużo wcześniej, gdzieś w latach 1906–1907 (...) cały szereg z ducha Sorela wynikających wywodów o prawie, jakie w zupełnie podobnej postaci znajdujemy w „Powstawaniu prawa” (1907 r.) — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 470, 495–496. [przypis autorski]
996. Schopenhauer jest zaprzeczeniem świata stworzonego przez ślepą wolę, który myśl może wyłącznie poznać. Nietzsche jest zwiastunem filozofii tworzenia, filozofii życia i kultury, przez swobodną, świadomą wolę stwarzanych — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 463. [przypis autorski]
997. Filozofia przestaje być poznawaniem idei — staje się ich tworzeniem — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 464. [przypis autorski]
998. Człowieka dzisiejszego uczy każdy dzień świadomego życia posługiwać się jako środkiem tym, co było dotychczas celem: formami życia społecznego i kulturalnego — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 467. [przypis autorski]
999. nie Nietzsche, lecz życie czyni człowieka sędzią miar, norm i wzorów — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 468. [przypis autorski]
1000. Śmieć sięgnąć po zwycięstwo, śmieć zrozumieć życie jako walkę i zmaganie się to pierwszy warunek zwycięstwa. Filozofia Nietzschego jest właściwie filozofią śmiałości — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 431. [przypis autorski]
1001. Dobrze. Granic tu nie ma. Perspektywa jest niezmierzona. Czy istotnie? (...) Jest niezależnym ten dumny bojownik? — Nie, jest on zależny od istnienia świata gotowej pracy — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 483. [przypis autorski]
1002. prawda jest zbiorem tych złudzeń, które umożliwiają istnienie danego gatunku — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 484. [przypis autorski]
1003. Mamy tu do czynienia z jednym z tych figlików filozoficznych, które tak strasznie imponują ideologom (...) Iluzjonizm jest jednym z najbardziej banalnych stanowisk myśli ludzkiej. — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 485. [przypis autorski]
1004. ,siła idei — to siła życiowa ludzi żyjących dla niej, stwarzających ją, stwarzających samych siebie (...) Rozum, nasz ludzki rozum ukazuje się nam dziś jako przypadek, wytworzony przez irracjonalną moc życia. Czy zdoła się on uczynić prawem? — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 465. [przypis autorski]
1005. Etyka ma za zadanie wytworzenie świadomości w stwarzaniu życia przez człowieka. (...) Etyka nie mówiła o typie istnienia, utrzymującego się wobec przyrody — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 491. [przypis autorski]
1006. Filozofia Nietzschego (...) jest dzieckiem (...) czasów, w których nieustanna zmienność form życia strzaskała już wszystkie stałe formy (...) dzisiejsze nieokreślone pojęcia o życiu, jego potędze, z którą człowiek walczy, którą zwycięża lub której ulega — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 481. [przypis autorski]
1007. Nadczłowiek jest dla Nietzschego surogatem godności, której nie znajduje w życiu naokoło siebie (...) koncepcja, odbijająca wiernie przypadkowość form życia, stanowiącego grunt i tło myślowej twórczości Nietzschego — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 496. [przypis autorski]
1008. Nietzsche to jakby stracony posterunek ludzkości. (...) rycerz zabija zwiastunów i po każdym zwycięstwie coraz rozpaczliwiej, coraz żarliwiej rozpłomienia swą wiarę — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 509. [przypis autorski]
1009. wchodzi w tajemne powinowactwa ze zjawiskami, które nie miały w sobie nic z protestu, nic z pragnienia, przeciwnie, pełne były skupienia i spokoju, zamknięcia się w sobie — S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski, s. 166. [przypis autorski]
1010. Nic nie jest prawdą (...) wszystko może mieć jakiś sens — mówią symboliści — S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski, s. 394. [przypis autorski]
1011. witalizm Nietzschego należy do rzędu „fantastycznych i kruchych konstrukcji umysłowych” — S. Brzozowski, Idee, s. 414. [przypis autorski]
1012. niewierzące w siebie, ciągłe szukanie początków — S. Brzozowski, Idee, s. 212. [przypis autorski]
1013. Wartość dziejów (...) to tylko „bezładna walka o potęgę, całkiem nieokreślona, polegająca po prostu na zdolności życia” — S. Brzozowski, Idee, s. 134. [przypis autorski]
1014. cała powszednia nasza rzeczywistość jest naszym nieustannym dziełem — S. Brzozowski, Idee, s. 217. [przypis autorski]
1015. moment, w którym życie nasze ukazuje się przed nami swobodnie i obnażone z ideologicznych przesłon, jest momentem krytycznym — S. Brzozowski, Idee, s. 256. [przypis autorski]
1016. momentem przygotowawczym (...) była filozofia Nietzschego, wyrażająca patos wyzwolenia się „spod władzy wszelkich niestworzonych przez samo ja świadome określeń — S. Brzozowski, Idee, s. 322; podobnie s. 330, 370. [przypis autorski]
1017. Irracjonalistyczne usiłowania, jak u Nietzschego lub Bergsona, są niczym w porównaniu z tą głębokością podporządkowanego, opanowanego irracjonalizmu, jaki jest w stanie objąć punkt widzenia Kościoła — [S. Brzozowski, Wstęp do] J. H. Newman, Przyświadczenia wiary, Lwów 1915, s. 14. [przypis autorski]
1018. stan duszy ludzi, którzy sponad stronic Nietzschego, Carlyle’a lub Walta Whitmana zwracają się z tęsknym wspomnieniem do tego właśnie mistrza [Newmana] i czują, że szukają i znajdują u niego (...) pewien rodzaj szczerości i swobody — [S. Brzozowski, Wstęp do] J. H. Newman, Przyświadczenia wiary, Lwów 1915, s. 25. [przypis autorski]
1019. Każdy z nas jest istotą tajemniczą, niezniszczalną (...) odpowiedzialność, jakość naszego życia wiecznego zmieniane są przez nas nieustannie — [S. Brzozowski, Wstęp do] J. H. Newman, Przyświadczenia wiary, Lwów 1915, s., s. 69. [przypis autorski]
1020. Nie ma prawd gotowych, rozwijających się o własnej mocy (...) przeciwnie: życie to właśnie nasze jest źródłem prawd, na nim one trzymają się, z niego i przez nie jedynie mogą być odrodzone — [S. Brzozowski, Wstęp do] J. H. Newman, Przyświadczenia wiary, Lwów 1915, s. 73. Pamiętać należy, że przyniesiona przez Newmana odpowiedź nie była niespodziewaną. Zaznajomienie się z literaturą angielską przynosiło Brzozowskiemu nawrót problemów, jakie dopiero Newman ostatecznie rozwiąże. W rozprawie O znaczeniu wychowawczym literatury angielskiej znajdujemy to wyraźnie: „Ani jasna myśl, ani żaden stopień nagiego źródlistego tworzenia nie wystarczają sobie, nie uprawniają do zerwania ciągłości: najwyższe piękno, najpełniejsza prawda, gdziekolwiek bądź osiągnięte, czerpią swą prawomocność z ciemnych, nienazwanych, nieujrzanych źródlisk. Bezimienne moce mają w sobie utajoną głębszą i zupełniejszą moc prawdy i piękna niż wszystko, co kiedykolwiek bądź prawdą lub pięknem dla człowieka być może” (Głosy wśród nocy, s. 305). Wszak to owe „wpółziemne i wpółleśne siły” z dyskusji naszej, które rozwinąć i opanować należy. Podobnie rzecz się ma z poczuciem odpowiedzialności tragicznej, jakie Brzozowski wiązał z rzeźbą: „Nie liczymy na nic poza sobą. Sami dźwignęliśmy się na szczyt i sami musimy się na nim utrzymać. Nie możemy wybiegać myślą poza obecność własną, w dziedzinę, w której w jakiś tajemniczy sposób staniemy się czymś innym”. I to jest „głęboka sumienność biologiczna kultury” (Głosy wśród nocy, s. 316–317). [przypis autorski]
1021. Nasza indywidualność, indywidualność konkretna (...) ja naszego codziennego doświadczenia jest jedynym organem naszego umysłowego i duchowego życia — [S. Brzozowski, Wstęp do] J. H. Newman, Przyświadczenia wiary, Lwów 1915, , s. 78. Tej zbieżności najpierwszych i końcowych problemów etyki Brzozowskiego zupełnie nie podkreśla Z. Bastgenówna w streszczeniu swej pracy Brzozowski a Newman („Sprawozdania z Czynności i Posiedzeń Polskiej Akademii Umiejętności” 1933, I, s. 16–19). „W walce Brzozowskiego między stanowiskiem widza, traktującego zagadnienie życia jako czynność myśli, dającą mu rozkosz intelektualną, a żywym do życia stosunkiem, na drodze od Renana przez marksizm i Bergsona do katolicyzmu, przeważył ostatecznie szalę duch wielkiego katolickiego myśliciela...” (s. 19). Niezrozumiałe jest tutaj nazwisko Renana, który żadnego wpływu na Brzozowskiego nie wywarł, i należałoby je zastąpić nazwiskiem Nietzschego, poprawiając równocześnie niesłuszne zdanie, jakoby kiedykolwiek, a zwłaszcza w ostatnim okresie myśli, Brzozowski zwalczać musiał w sobie postawę widza. Natomiast w podobny do naszego sposób ewolucję duchową Brzozowskiego, jako nawrót do najpierwszych zagadnień młodości, ujmuje K. Jaworski w rozprawie Odwrót z nieudałych rekonesansów, „Droga” 1933, nr 6–7. „Po wszystkich przygodach i »rekonesansach« myślowych wrócił Brzozowski, skąd wyszedł (...) młode wzmianki o wartości każdej chwili z momentem całkowitego osamotnienia stały się podporą, gdy przyszło na nie spojrzeć religijnie. Stały się zarazem punktem przepływowym cząstki narodu”. To moment równie ważny, którym jednak się nie zajmujemy. [przypis autorski]
1022. postanowiłem unikać go [Nietzschego], póki nie poddam się nowej konfrontacji z jego pismami. Jestem w fazie umyślnego, ale tylko pozornie umyślnego, krytycyzmu wobec niego — S. Brzozowski, Pamiętnik, s. 57. [przypis autorski]
1023. Praca jest jedyną rzeczą ludzką mającą swe znaczenie w przyrodzie i jest jedyną mową, którą rozumie kosmos — S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski, s. 435. [przypis autorski]
1024. Teatr Maeterlincka jest pod tym względem niezmiernie wymowny. Strach, strach przed przyrodą, czuje się w każdym słowie. (...) coś nieznanego będzie się lęgło, kłębiło — S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski, s. 410. [przypis autorski]
1025. Rozwój problemu pokolenia — rzecz powyższa została napisana przed ukazaniem się Młodego pokolenia chłopów J. Chałasińskiego i stąd autor nie uwzględnił wyników tego dzieła. [przypis autorski]
1026. podział każdego stulecia na trzy pokolenia jest dziełem Herodota — Herodota, Hist. Lib., II, cap. 142. [przypis autorski]
1027. podobne, szczególnie wyraźne w „Pięcioksięgu” Mojżesza, „wyliczanie potomstwa królów i rodów królewskich nie jest właściwie niczym innym, jak naiwnym wydaniem nauki o pokoleniach” — F. Kummer, Deutsche Literaturgeschichte des XIX und XX Jahrhunderts nach Generationen dargestellt, Dresden 1922, I, s. 2. [przypis autorski]
1028. U jednego Platona znajdujemy tylko pojęcie pokolenia zbliżone do dzisiejszych wyobrażeń (...) przedwczesnością — Początki problemu w starożytności omawia szczegółowo F. Mentre: Les generations sociales, Paris 1920, s. 49–64. O genealogicznym pojmowaniu pokolenia szereg pięknych uwag poetyckich daje Charles Pegny: Victor-Marie comte Hugo, Cahiers de la Quinzane, Premier cahier de la douzième serie (18 X 1910), s. 115–125. [przypis autorski]
1029. Kurt K. T. Wais, który dał niezwykle erudycyjne zestawienie wszelkich pojawień się motywu stosunku ojca do syna, w czasach wcześniejszych od oświecenia podaje bardzo nieliczne i nieistotne ślady istnienia skarg ojców na synów i odwrotnie (...) przypadkowości, nigdy zaś świadomego konfliktu — K. K. T. Wais, Das Vater-Sohn-Motiv in der Dichtung, Berlin 1931, s. 1. [przypis autorski]
1030. Goethe zaś doskonale rozumie doniosłość warunków urabiających młodość (...) wystarczy urodzić się o dziesięć lat wcześniej lub później, by już być kimś innym duchowo — „Ein jeder, der nur zehn Jahre früher oder spater geboren, dürfte, was seine eigene Bildung und die Wirkung nach aussen betrifft, ein ganz anderer geworden sein”, Goethes Werke, Ausg. Deutsche National-Literatur, Stuttgart o. J. XVII, s. 5–6. [przypis autorski]
1031. przedział między generacją nadchodzącą a generacją górującą, między smakiem wczorajszym a smakiem jutrzejszym prawie że nie istniał w literaturze klasycznej. Od romantyzmu zaś głęboko się on wiąże z rytmem życia literackiego — A. Thibaudet, Histoire de la littérature française de 1789 à nos jours, Paris 1936, s. 121. [przypis autorski]
1032. Tylko warstwa literatów (...) ma możność oscylowania, przychylania się raz ku temu, raz ku innemu prądowi — K. Mannheim, Das Problem der Generationen, „Kölner Vierteljahrshefte für Soziologie” 1928, s. 326. [przypis autorski]
1033. Kummer zaś stwierdza, że młodzież literacka około 1890 roku intuicyjnie ujmowała swoje prawa w kategorie pokolenia (...) elastyczniejsze ramy ewolucji literackiej — F. Kummer, Deutsche Literaturgeschichte des 19. und 20. Jahrhunderts nach Generationen dargestellt, Dresden 1922, I, s. VII. [przypis autorski]
1034. jak z jednej strony nie ulega wątpliwości, że zbyt długie trwanie życia ludzkiego doprowadziłoby z konieczności do powstrzymania ewolucji społecznej (...) nadmierną władzę nadając instynktowi nowatorskiemu — A. Comte, Cours de Philosophie positive, Paris 1877, IV, s. 452. [przypis autorski]
1035. Trwanie przeciętne pokolenia obliczano na rozmaite sposoby (...) Herodot podał cyfrę, której nie poprawią wiele wyrafinowane statystyk — G. Rümelin, Über den Begriff und die Dauer einer Generation — Reden und Aufsätze, Tübingen 1875, I, s. 290. [przypis autorski]
1036. Centrum zagadnienia stanowi dążenie, by na podstawie biologicznego prawa o ograniczonym trwaniu życia ludzkiego i następstwie wieku ustalić ogólne prawo rytmiki historycznej. (...) by znaleźć naturalny początek, w którym można by dokonać w historii przekroju, od jakiego
Uwagi (0)