Darmowe ebooki » Bajka » Bajki nowe - Ignacy Krasicki (gdzie czytać książki za darmo txt) 📖

Czytasz książkę online - «Bajki nowe - Ignacy Krasicki (gdzie czytać książki za darmo txt) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Ignacy Krasicki



1 2 3 4 5 6 7 8 9
Idź do strony:
class="verse" style="margin-left: 4em">Wilczek był modny. 
Nieszczęściem kurczę zaszło mu drogę. 
Chęć: zjem to kurczę; skrupuł: nie mogę. 
Więc chciwy, trwożny a czuły, 
Gdy się biedził ze skrupuły, 
Jakoś w tej walce gorącej 
Zjadło się kurczę niechcący. 
Po kurczęciu kogutek, po kogucie kura — 
Przemogła rozum natura. 
Zresztą168 poszedł do lasa, a wpadłszy w manowce 
Ów wilczek stał się wilkiem, gryzł gęsi i owce; 
Aż go na koniec w jamie dostali. 
Najciężej zacząć, pójdzie się dalej. 
 
Wilczki
Pstry jeden, czarny drugi, a bury najmniejszy, 
Trzy wilczki wadziły się, który z nich piękniejszy. 
Mówił pierwszy: „Ja rzadki!» 
Mówił drugi: «Ja gładki!» 
Mówił trzeci: «Ja taki jak i pani matka!» 
Trwała zwadka169. 
Wtem wilczyca nadbiegła; 
Gdy w niezgodzie postrzegła: 
«Cóż to — rzecze — same w lesie 
Wadzicie się!» 
Więc one w powieść170, jak się rzecz działa. 
Gdy wysłuchała: 
«Idzie tu wam o skórę — rzekła — miłe dzieci, 
Która zdobi, która szpeci. 
Nasłuchałam się tego już to razy kilka, 
Nie przystoi to na wilka 
Wcale. 
Ale 
Jak będziecie tak w kupie 
Dysputować się171, głupie, 
Wiecie, kto nie zbłądzi? 
Oto strzelec was pozwie, a kusznierz was osądzi». 
 
Wilk i baran
Pragnieniem przymuszeni, raz do jednej strugi172 
Pierwszy wilk pić był przyszedł, a baranek drugi; 
Stanął po nim. Wilk: «Po co ty mi mącisz wodę?» 
Baranek: «Do mnie płynie». Wilk: «Ja ci dowiodę, 
Żeś przed sześciu miesięcy...» «Mam tylko pół czwarta173». 
«Może, lecz twoja matka na wilki zażarta». I zjadł go. 
Kiedy przemoc do niecnoty zajdzie, 
Grzech się uświątobliwi i przyczyna znajdzie. 
 
Wino szampańskie
Niezłe to bywa czasem, co przymusi174. 
Mruczało wino, iż go175 czopek dusi, 
I żwawe wielce, 
Wrzało w butelce. 
I póty wrzało, aż go się pozbyło. 
Ale cóż się wydarzyło? 
Przez połowę wyleciało, 
Co zostało, wywietrzało: 
Aż na koniec własnym czynem 
Poszło w ocet, bywszy winem. 
 
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Worki
Nie patrzajmy na wzorki176. 
Zeszły się raz dwa worki177: 
Pozłacany 
I skórzany, 
Pozdrowiwszy się wdzięcznie, 
Rzekł złoty: «To niezręcznie178, 
Iżeś skórzany 
I obszarpany, 
Gdy patrzę na cię, 
Żal mi cię, bracie». 
«Choć ja u kupca, ty między pany — 
Rzekł mu skórzany — 
Ani się troszczę, 
Ani zazdroszczę. 
Owszem, mnie cię żal, bracie, żeś choć złoty, głupi. 
Nie ten dobry, co błyszczy, ale ten, co kupi». 
 
Wóz z sianem
Przy powrozie 
Na wozie 
Wielki ciężar konie wlekły, 
Więc sobie rzekły: 
«Aby naszą pracę skrócić: 
Starajmy się wóz wywrócić». 
I tak się stało: 
Siano się w wodzie zmaczało. 
Ale czego nie dociekły179, 
Cięższe, bo zmokłe, do domu przywlekły. 
A nim wyschło bywszy w wodzie, 
Pracowały trzy dni w głodzie. 
 
Wróbel
Wróbel pstry, iż był cudem pomiędzy szaremi, 
Ledwo się tykał ziemi, 
Tak był zhardział180; rozumiał bowiem, iż nad niego 
Piękniejszego 
Natura wydać nie zdoła 
Nie tylko wróbla, ale i sokoła. 
Gdy więc wszystkimi gardził, rzekł mu jeden z szpaków: 
«Kto jest pierwszym wśród wróblów181, nie jest pierwszym z ptaków». 
 
Wyrok
Czy nos dla tabakiery, czy ona dla nosa, 
Była wielka dysputa ze starym młokosa, 
Na złotnika sąd przyszedł; bezwzględny a szczery 
Dał wyrok nieodwłocznie: «Nos dla tabakiery!» 
 
Wyżeł i brytan
Wyżeł, czołgacz podchlebny, zdrajca skryty w duchu, 
Chcąc się panu przymilić stawał na podsłuchu 
I nosił raz w raz plotki, układny i tajny, 
Jak to jemu podobnych obyczaj zwyczajny, 
Wtem złodziej, co na dobrą porę w nocy czekał, 
Nakarmił wyżła skrycie i wyżeł nie szczekał; 
A gdy i brytanowi przysmaczka użyczył, 
Rzucił wierny pieczenia, złodzieja skaleczył. 
Uciekł ten; wyżeł pobiegł tymczasem do pana, 
Dzikim, wściekłym zabójcą mianował brytana. 
I wypchnięto go z domu; a złodziej skradł182 w nocy. 
Poznał pan poniewczasie, jak był ku pomocy 
Ów, którego wypędził, więc nazad powrócił, 
A wyżeł zdrajca, co się lizał, bałamucił, 
Gdy na nowo zamyślał, jak kogo uwięzi183, 
Zyskał, czego był godzien: uwiązł184 na gałęzi. 
 
Wyżeł i brytan II
Pan strzelił, trafił kaczkę, pies dostał185 i dobił, 
A gdy postrzegł brytana, który nic nie robił, 
Zgrzytnął zębami: 
«My tylko sami, 
Wyżły legawe186, 
Dajem wam strawę187, 
A wy śpicie, leniuchy». 
«Patrz na moje łańcuchy — 
Rzekł brytan, stróż domowy — 
Gdy ty idziesz na łowy, 
Ja nic wprawdzie nie robię; 
Ale gdy w nocnej dobie188 
Do wczasu189 się sposobisz190 
I nic wówczas nie robisz, 
Ja, uwolnion z łańcucha, 
Czyniąc urząd podsłucha, 
Gdy wyręczam kolegę, 
Pana, ciebie, dom strzegę». 
 
Żaby i bocian
Dobrze było w Atenach, kiedy wolność była. 
Ale gdy się w rozwiązłość z czasem przemieniła, 
A każdy z nich jedynie na zysk własny godził, 
Posiadł władzę Pizystrat191 i wszystkich pogodził. 
Więc w rozpacz, lecz poniewczasie, 
Niewola uprzykrzyła się. 
A gdy się o tym Ezop dowiedział, 
Taką im bajkę powiedział: 
Zachciało się żabom pana. 
Od wieczora więc do rana 
Do Jowisza krzeczały, 
Żeby króla dostały. 
Dał im pieniek — padł z hałasem. 
Przestraszone, nawiasem192 
Z początku się przybliżały, 
Ażeby króla poznały, 
I znalazły z podziwieniem, 
Iż król jegomość był pieniem193  .
Skoro się to rozgłosiło,   
Co tylko w bagnie żab było, 
Dogadzając ciekawości 
Szły do króla jegomości. 
Zrazu przystąpić się bały, 
Dalej na niego skakały. 
Gdy do woli wyszydziły, 
O innego Jowisza prosiły. 
Dał im bociana; a ten, niesłaby, 
Jak się zawinął pomiędzy żaby, 
Na przywitanie zjadł z pół tuzina. 
Gdy się wrzask z płaczem żab nędznych wszczyna, 
Rzekł Jowisz: «Pogardzając zbyt dogodnym stanem, 
Skakałyście na pieniek — skaczcież przed bocianem». 
 
Zajączek
Już pora miła 
Wiosny wschodziła; 
Młode gałązki 
Szły na zawiązki194, 
Trawki bujały195: 
Zajączek mały 
Cieszył się wiosną. 
Mruczał jednak na trawki, że tak prędko rosną. 
Bo dla takiej odmiany 
I widzieć nie mógł, i nie był widziany. 
Gdy je więc wydeptywał, po łące igrając, 
Rzekł stary zając: 
«Zetną trawki, ty wzrośniesz i gdy się czas zmieni, 
Na to, co w wiośnie pragniesz, zapłaczesz w jesieni». 
 
Ziemia i potok
Potok nagle wezbrany z szumem się zapieniał, 
A gdy groble przerywał, drzewa wykorzeniał, 
Zalewał pola, 
Wzmogła się rola. 
Po hałasie, 
W krótkim czasie, 
Kiedy mu wody coraz ubywało, 
Z rzeki stał się strużką małą; 
I ów, co huczał, 
Mruczał 
I wymawiał niewdzięczność z siebie sprawnej roli196, 
Iż go nie żałowała w tak srogiej niedoli. 
«Prawda, żeś mnie zasilił, kiedym była spiekła197 — 
Rzekła — 
Lecz przypadkiem wspomogłeś rwąc brzegi twą wodą. 
Nie jest to dobrodziejstwem, co jest z cudzą szkodą». 
 
Przypisy:
1. podostatkiem — wystarczająco dużo; dziś pisownia: pod dostatkiem. [przypis redakcyjny]
2. niedziela przewodnia — druga niedziela po Wielkanocy. [przypis edytorski]
3. snadno (a. snadnie; starop.) — łatwo. [przypis edytorski]
4. pedogra (właśc. podagra) — choroba stawów nóg. [przypis redakcyjny]
5. wyrazem — tymi słowami, niniejszym przyrzeczeniem. [przypis redakcyjny]
6. żwawy — szybki; tu: ostry, dotkliwy. [przypis edytorski]
7. winując się (daw.) — winiąc się, obwiniając się. [przypis edytorski]
8. Liście żółkniało (daw.) — liście żółkły. [przypis edytorski]
9. drzeń (starop.) — rdzeń. [przypis redakcyjny]
10. psować (starop.) — psuć. [przypis edytorski]
11. Na taki się koncept wzmogła — zdobyła się na taki pomysł. [przypis redakcyjny]
12. więcierz — inaczej żak; specjalny rodzaj sieci do łowienia ryb rozpiętej na drewnianych obręczach i zakładanej w wodach stojących lub wolno płynących. [przypis redakcyjny]
13. na strawę — na poszukiwanie pożywienia. [przypis redakcyjny]
14. zelżyła — tu: zwolniła. [przypis redakcyjny]
15. dialog — prosta forma sceniczna do poł. XVIII w. uprawiana w teatrach konwiktów zakonnych. [przypis redakcyjny]
16. majster — tu: magister, mistrz w konwikcie zakonnym. [przypis redakcyjny]
17. skory — szybki; skrzydły skory: szybki dzięki posiadanym skrzydłom. [przypis edytorski]
18. Fedr (a. Fedrus, właśc. Phaedrus ok. 15 – ok. 50 r. n.e.) — autor poetyckich przekładów greckich bajek Ezopa na łacinę; bohaterem bajki analogicznej do tej jest zarówno u Ezopa, jak również w przekładzie Phaedrusa sójka. [przypis redakcyjny]
19. Chłopcy (...) biegały (daw.) — dziś popr. chłopcy biegali. [przypis edytorski]
20. czuwać — tu: czyhać, czatować. [przypis edytorski]
21. fejerwerk (właśc. fajerwerk; z niem. Feuer: ogień) — sztuczne ognie dające różne efekty świetlne; w XVIII w. fajerwerki były bardzo częstym sposobem uświetniania uroczystości na dworach. [przypis edytorski]
22. puszkarz — tu: specjalista wyrabiający i puszczający ognie sztuczne. [przypis redakcyjny]
23. upominek — wspomnienie, upamiętnienie. [przypis redakcyjny]
24. miałki — tu: płytki, ograniczony, powierzchowny. [przypis redakcyjny]
25. niezręczny — tu: niekorzystny. [przypis redakcyjny]
26. filozof — chodzi tu o uczonego w ogóle; opisana w bajce pracownia należała, jak sądzić można z wyposażenia, do alchemika, astronoma lub przyrodnika. [przypis redakcyjny]
27. alembik — naczynie do destylacji płynów. [przypis redakcyjny]
28. stósy — pochylonego „ó” użyto dla rymu. [przypis redakcyjny]
29. nikczemny — tu: nędzny, mizerny. [przypis redakcyjny]
30. wszystko posiadał — tu: posiadał całą wiedzę. [przypis redakcyjny]
31. gęsi (...) Rzym uwolniły — Według podań staroitalskich podczas najazdu Gallów na Rzym (w IV w. p.n.e.) gęsi kapitolińskie poświęcone Junonie, w chwili gdy nieprzyjaciel skradał się pod mury twierdzy, obudziły krzykiem obrońców miasta przyczyniając się w ten sposób do jego uratowania. [przypis redakcyjny]
32. z lasa (daw. forma D. lp.) — dziś popr.: z lasu. [przypis edytorski]
33. Pilpaj (a. Bidpai) — filozof i pisarz bramiński, któremu
1 2 3 4 5 6 7 8 9
Idź do strony:

Darmowe książki «Bajki nowe - Ignacy Krasicki (gdzie czytać książki za darmo txt) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz