Darmowe ebooki » Wiersz » Poezje dla dzieci do lat 10, część II - Maria Konopnicka (gdzie można przeczytać książkę za darmo .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Poezje dla dzieci do lat 10, część II - Maria Konopnicka (gdzie można przeczytać książkę za darmo .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Maria Konopnicka



1 2 3 4 5 6 7 8 9
Idź do strony:
Gęsiarek sierota Kujawiak Kurpik Jak szła Wisła do morza Zamiary Stasia Wieczorny pacierz Tęczowy duszek Jałmużna myśli Chrystus i dzieci Rada U okienka Stopnie poznania Wstań o dziecię... II O co się modlić Pacierz dzieci Wesprzyj Wolne Lektury Strona redakcyjna
Poezje dla dzieci do lat 10, część II
Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Nasz świat
I miasto i wioska 
To jeden nasz świat!  
I wszędzie, dziecino,  
Twa siostra, twój brat!  
 
I wszędzie, dziecino,  
Wśród lasów, wśród pól,  
Jak ty czują radość,  
Jak ty czują ból.  
 
 
Dzień dobry
Zaszumiało nasze pole 
Złotą pieśnią zbóż,  
Wschodzi, wschodzi śliczne słonko 
Wśród różanych zórz.  
 
Wschodzi, wschodzi złotą drogą 
Nad ten ciemny las,  
A skowronek z gniazdka leci,  
Piosnką budzi nas.  
 
Dobry dzień ci, wiosko miła,  
Drogi domku ty!  
I wy świeżo rozkwitnione 
Pod okienkiem bzy!  
 
Dobry dzień wam, dobrzy ludzie,  
Co idziecie w świt,  
Z jasną kosą na ramieniu 
Miedzą wpośród żyt!  
 
Dobry dzień wam, lasy ciemne,  
Stojące we mgle,  
I ty, mały skowroneczku,  
Co zbudziłeś mnie!  
 
Czytanie
No, już na dziś dość biegania!  
Niech tu nisko siądzie Hania,  
Julcia z lalką wyżej trochę,  
Na kolana wezmę Zochę, 
Bo Zosieńka jeszcze mała...  
No, i będę wam czytała.  
O czem chcecie? — Ja chcę bajkę 
Jak to kotek palił fajkę!  
— A ja chcę o szklanej górze,  
Gdzie to rosną złote róże!  
— A ja chcę o jędzy babie,  
Co ma malowane grabie!  
— A to ja chcę o tym smoku,  
Co to pękł z jednego boku! —  
— Ejże! Co wam przyjdzie z bajki?  
Czy to koty palą fajki?  
Na cóżby się zdały babie 
Jakieś malowane grabie?  
Czy kto widział złote róże?  
Czy kto był na szklanej górze?  
Wszak wam wiedzieć będzie miło,  
Co się u nas wydarzyło.  
Posłuchajcie...  
W bok Kruszwicy 
Żył Piast w cudnej okolicy...  
Miał synaczka...  
— Wiemy! Wiemy! 
— No i chcecie?  
— Chcemy! chcemy! 
 
 
Sierotki (W oknie stoją dwie sieroty...)
W oknie stoją dwie sieroty:  
— Ach miesiączku ty nasz złoty,  
Co u niebios świecisz bramy,  
Czyś nie widział naszej mamy?  
— Oj widziałem, moja miła!  
Idź do dzieci mych — mówiła —  
Niech pracują, niech nie płaczą,  
To mnie w sercu swem zobaczą.  
 
 
Cichy wieczór
Cichy wieczór już zapada,  
Zgaśnie zorza wnet,  
A pod lasem, pod olszowym,  
Słychać rżenie — het!  
 
Siwy konik tam się pasie,  
Siwy konik mój;  
Jest tam łączka z drobną trawką,  
Jest kryniczny zdrój!  
 
Siwy konik rży po łące,  
Rozlega się głos;  
Leci echo od olszyny 
Polem pełnem ros.  
 
A miesiączek cicho wstaje,  
Lipa sypie kwiat.  
Cudnaż, cudna noc ta letnia,  
Cudny jest nasz świat!  
 
Dobranoc
Dobranoc, ty wiosko, 
Dobranoc, kochana! 
Oj będziesz ty spała 
Do nowego rana. 
 
Do nowego rana, 
Co wzejdzie na niebie, 
Kiedy nowa wiosna 
Znów obudzi ciebie. 
 
Dobranoc, ty wiosko, 
Dobranoc, kochana! 
Oj będziesz ty spała 
Do nowego rana! 
 
 
Wiatr
— Czego ty jęczysz, ty bujny wietrze  
I czego tak zawodzisz?  
Czemu nie siedzisz w chateczce swojej,  
Tylko po polu chodzisz?  
— Oj! tego jęczę, tego zawodzę,  
Moje ty drogie dziecię,  
Że nie mam chatki, rodzonej chatki 
I tułam się po świecie.  
 
 
Śnieżyca
Zahuczały, zaświstały 
Wichry w srebrny róg:  
Leci, leci tuman biały,  
Aż na chaty próg.  
 
Na tej chaty próg lipowy,  
Co ochrania nas,  
Co otula nasze głowy 
W złej śnieżycy czas.  
 
A ja stoję u okienka,  
A ja patrzę wdal;  
Milknie, cichnie ma piosenka,  
Serce chwyta żal.  
 
Oj nie jedna tam sierota 
Na tem zimnie drży!  
Wiatr chuściną biedną miota,  
A mróz ścina łzy...  
 
O ty, chato nasza droga,  
Rozszerz ściany swe!  
Pójdź, sieroto, dziecię Boga,  
My utulim cię!  
 
 
Rzeka
Za tą głębią, za tym brodem,  
Tam stanęła rzeka lodem;  
Ani szumi, ani płynie,  
Tylko duma w swej głębinie:  
 
Gdzie jej wiosna,  
Gdzie jej zorza?  
Gdzie jej droga 
Het do morza?  
 
Oj, ty rzeko, oj, ty sina,  
Lody tobie nie nowina;  
Co rok zima więzi ciebie,  
Co rok wichry mkną po niebie.  
 
Aż znów przyjdzie 
Wiosna hoża 
I popłyniesz 
Het do morza.  
 
 
Nie na zawsze słonko gaśnie,  
Nie na zawsze ziemia zaśnie,  
Nie na zawsze więdnie kwiecie,  
Nie na zawsze mróz na świecie.  
 
Przyjdzie wiosna,  
Przyjdzie hoża,  
Pójdą rzeki 
Het do morza!  
 
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Kolędnicy
A ten chudy Janek 
Po ulicy chodzi,  
Z trzejkrólową gwiazdą 
Kolędników wodzi.  
 
Trzejkrólowa gwiazda 
Zaświeci w okienko,  
Kolędnicy hukną 
Wesołą piosenką.  
 
Kolęda, kolęda,  
Wesoła nowina!  
A pójdźcież się ogrzać 
Bliżej do komina!  
 
Trzejkrólowa gwiazda,  
A po niej zapusty;  
Nie bój się ty, Janku,  
Będziesz jeszcze tłusty.  
 
Skowronek
Skowroneczek śpiewa 
Nad tą cichą niwą;  
Orzcie, wołki siwe,  
Prosto, a nie krzywo.  
 
Orzcie, wołki siwe,  
Na ten chleb razowy,  
Na ten chlebek żytni,  
Czarny, ale zdrowy.  
 
Skowroneczek śpiewa,  
Wiszący pod niebem;  
Daj nam Boże razem 
Przełamać się chlebem.  
 
Chlebem się przełamać,  
Kąskiem choć ostatnim,  
Dobrem się podzielić słowem 
I uściskiem bratnim!  
 
Kukułeczka
Po tym ciemnym boru 
Kukułeczka kuka,  
Z ranka do wieczoru 
Gniazdka sobie szuka.  
Kuku! Kuku!  
Gniazdka sobie szuka.  
— A ty kukułeczko,  
Co na drzewach siadasz,  
Jakie ty nowiny 
W lesie rozpowiadasz?  
Kuku! Kuku!  
W lesie rozpowiadasz?  
Leciałam ja w maju,  
Z ciepłego wyraju,  
Zagubiłam w drodze 
Ścieżynę do gaju!  
Kuku! Kuku!  
Ścieżynę do gaju.  
Zagubiłam ścieżkę 
Do gniazdeczka mego,  
Teraz latam, kukam,  
Ot już wiesz dlaczego.  
Kuku! Kuku!  
Ot już wiesz dlaczego.  
 
 
Sokół
Poczerniało niebo,  
Poczerniało pole;  
— A gdzie lecisz, odlatujesz,  
Siwy mój sokole?  
 
Czy lecisz za góry,  
Czy za morze sine,  
Za tem słonkiem, za tem złotem,  
W weselszą gościnę?  
 
Weselszą gościnę 
Znajdziesz sobie wszędzie;  
Lecz za cichą wioską naszą 
Tęskno tobie będzie.  
 
Co spojrzysz za siebie,  
To serce zasmucisz,  
Aż się z nową wiosną do nas 
I do gniazdka wrócisz.  
 
 
Wianki
A ta modra rzeka 
Ogniami się pali;  
Wesoła drużyna 
Płynie po jej fali.  
 
Wesoła drużyna 
Chwyta kwietne wieńce,  
Co je zaplatały 
Tych panienek ręce.  
 
Na wysokim
1 2 3 4 5 6 7 8 9
Idź do strony:

Darmowe książki «Poezje dla dzieci do lat 10, część II - Maria Konopnicka (gdzie można przeczytać książkę za darmo .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz