Darmowe ebooki » Powieść » Kim - Rudyard Kipling (czytaj książki za darmo txt) 📖

Czytasz książkę online - «Kim - Rudyard Kipling (czytaj książki za darmo txt) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Rudyard Kipling



1 ... 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51
Idź do strony:
posłyszał jego rozkoszne ziewanie; strzyknął palcami, by odpędzić złe duchy.

— Spałem ze sto lat. Gdzie...? O święty, czy od dawna tu jesteś? Wyszedłem, by cię poszukać! Ale... — uśmiechnął się ociężale — zasnąłem po drodze. Jestem już zdrów jak ryba. Czyś co jadł? Chodźmy do domu! Już od wielu dni nie opiekowałem się tobą. A czy sahiba żywiła cię porządnie? Kto nacierał ci nogi? Jak tam z twoimi dolegliwościami: żołądkiem, karkiem i szumem w uszach?

— Przeszło... wszystko przeszło. Czy nie wiesz?...

— Nie wiem o niczym, prócz tego, że nie widziałem cię przez małpie lata266. Co mam wiedzieć?

— Dziwne, że wiadomość ta nie dotarła do ciebie, gdy wszystkie myśli moje ku tobie były skierowane.

— Nie potrafię dostrzec twej twarzy, ale głos twój rozbrzmiewa jak gong. Czy sahiba odmłodziła cię swymi smakołykami?

Świdrował oczyma przykucniętą postać, co czarną jak smoła sylwetą rysowała się na tle żółtawej poświetli. W takiej postawie siedzi kamienny Bodhisat, który patrzy z pogardą na patentowane, automatyczne drzwi obrotowe w muzeum lahorskim...

Lama zachowywał spokój. Otuliła ich i spowiła łagodna, mgława cisza indyjskiego wieczoru, przerywana jedynie chrzęstem różańca oraz cichnącym tupu-tupu stóp oddalającego się Mahbuba.

— Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę...

— Ale chodźmy...

Wyciągnęła się długa, żółta ręka, nakazując milczenie. Kim posłusznie zwinął nogi pod rąbek swej szaty.

— Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata... A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór, żyłem z twej siły, aż młoda gałązka zgięła się i omal nie złamała. Gdyśmy wyszli z gór, niepokoiłem się o ciebie i o inne sprawy zawarte w mym sercu. Łódź mej duszy pozbawiona była kierownictwa; nie umiałem wejrzeć w Przyczynę Rzeczy. Przeto powierzyłem cię całkowicie tej cnotliwej niewieście. Nie przyjmowałem pokarmu, nie piłem wody... ale jeszczem nie obaczył Drogi. Zaczęto mnie zmuszać do jadła i robiono hałas pod zamkniętymi drzwiami mego pokoju... więc przeniosłem się do jamy pod pewnym drzewem. Nie brałem pokarmu, nie piłem wody, jenom przesiedział na rozmyślaniu dwa dni i dwie noce, odrywając myśl od rzeczy doczesnych, wdychając i wydychając powietrze według wymaganego sposobu... W drugą noc (tak wielką była ma nagroda) rozumna dusza odłączyła się od nierozumnego ciała i poszła swobodnie. Takiego stanu nigdym jeszcze nie osiągnął, chociażem już stał na jego przedprożu. Rozważ to dobrze, boć to cud!

— Cud w istocie! Dwa dni i dwie noce bez pożywienia! Gdzież była sahiba? — ozwał się Kim, westchnąwszy.

— Tak! Moja dusza uleciała swobodnie na wolność i kołując niby orzeł przekonała się niezbicie, że nie było wcale ani lamy Teshoo, ani zgoła innej duszy. Jak kropla ciągnie ku wodzie, tak moja dusza coraz to zlewała się w jedno z Wielką Duszą, która jest poza wszelkim jestestwem... W ową chwilę, uniesiony zachwyceniem, widziałem cały Hind od nadmorskiego Cejlonu aż do gór, a także moje rodzinne Kraśne Skały w Such-zen; widziałem co do jednego wszystkie obozowiska i sioła, kędym popasał. Widziałem je wszystkie jednocześnie i w jednym miejscu; albowiem one były we wnętrzu owej duszy. Dzięki temu poznałem, że Dusza wydobyła się ze złudy Czasu, Przestrzeni i Kształtów. Dzięki temu poznałem, żem jest wolny. Widziałem cię leżącego na tapczanie i widziałem cię, jak staczałeś się ze spadzistości górskiej przywalony przez onego bezbożnika... widziałem to i tamto, w jednym czasie, w jednym miejscu, w mej duszy, która, jak ci mówię, zetknęła się z Wielką Duszą. Widziałem również nierozumne ciało lamy Teshoo leżące na ziemi; obok niego zaś klęczał hakim dakkariski, krzycząc mu coś do ucha. Potem moja dusza została samiuteńka i nie widziałem już niczego, bo stałem się wszystkim, dotarłszy do Wielkiej Duszy. Potem jakiś głos krzyknął; „Co stanie się z chłopcem, gdy ty umrzesz?”. Więc zaczęła mną miotać litość nad tobą i rzekłem: „Powrócę do mego cheli, ażeby nie zbłądził z Drogi”. Na to moja dusza, to jest dusza lamy Teshoo, wyrwała się z Wielkiej Duszy — wśród niewymownych borykań, tęsknot, oszołomień i męczarni. Jak ikra z ryby, jak ryba z wody, jak woda z chmury, jak chmura z gęstego powietrza, tak wydarła się, tak wyskoczyła, tak wylała się, tak wyparowała z Wielkiej Duszy dusza lamy Teshoo. Potem jakiś głos zawołał: „Rzeka! Uważaj na rzekę!”. Spojrzałem na cały świat, który był taki, jak widziałem go poprzednio: jeden w czasie i jeden w miejscu... i pod mymi stopami ujrzałem wyraźnie Rzekę Strzały! W ową godzinę dusza moja była spętana jakowymś grzechem, od którego nie zdołałem się był oczyścić całkowicie; kładł się on na mych ramionach i okręcał dokoła mej piersi, ale odtrąciłem go od siebie i lotem orła pomknąłem na samo miejsce, gdzie płynęła rzeka; roztrącałem świat za światem wiedzion jeno myślą o tobie. Zobaczyłem pod sobą rzekę... Rzekę Strzały... a jej wody, w miarę jak szedłem, zwierały się nade mną. I patrz, otom był z powrotem w ciele lamy Teshoo, ale wolny już od grzechu, a hakim z Dakki wydobywał mą głowę z nurtów Rzeki. Ona jest tutaj! Ona jest tutaj za gajem mangowym... właśnie tutaj!...

— Allach Kerim! O, jak to dobrze, że babu był w pobliżu! Czy bardzo się zamoczyłeś?

— Czyż mogłem na to zważać? Przypominam sobie, że hakim bardzo się troszczył o ciało lamy Teshoo. Wyciągnął je własnoręcznie ze świętej wody, potem zaś przybył twój koniarz, rodem z Północy, sprowadził łóżko polowe i ludzi; złożyli ciało na łóżku i zanieśli do domu sahiby.

— Cóż na to sahiba?

— Rozmyślałem w owym ciele, przetom nie słyszał. Tak więc skończyło się poszukiwanie... Za zasługę, jaką zdobyłem, znalazłem tu Rzekę Strzały. Wytrysła, jak przepowiadałem, pod naszymi stopami. Jam ją znalazł! Synu mej duszy, zawróciłem swą duszę od progu wolności, by wyzwolić ciebie od wszelkiej winy... jakom ja jest wolny i bez grzechu. Sprawiedliwe jest Koło! Pewne jest nasze oswobodzenie. Chodź!

Skrzyżował ręce na łonie i uśmiechnął się, jak potrafi się uśmiechać człowiek, który pozyskał Zbawienie — dla siebie i dla osoby umiłowanej.

Przypisy:

1. buddyjczyk — dziś: buddysta. [przypis edytorski]

2. akcyj — dziś forma D.lm: akcji. [przypis edytorski]

3. pono (daw.) — podobno. [przypis edytorski]

4. zostawuje (daw.) — dziś popr. forma 3 os.lp: zostawia. [przypis edytorski]

5. andrus — łobuziak, psotnik. [przypis edytorski]

6. tracz — robotnik zajmujący się piłowaniem kłód drzewa za pomocą ręcznej piły. [przypis edytorski]

7. deodar — gatunek cedru. [przypis redakcyjny]

8. sążnisty — ogromny, potężny, wysoki; sążeń: daw. miara długości wynosząca w różnych okresach i różnych krajach od 176 do 2,15 m. [przypis edytorski]

9. szych — nitka owinięta drucikiem (daw. złotym a. srebrnym), używana do haftów i wyrobów pasmanteryjnych. [przypis edytorski]

10. stopa — miara długości, równa ok. 30,5 cm. [przypis edytorski]

11. przypodobnić — tu: dopasować. [przypis edytorski]

12. jużci a. juści (gw.) — pewnie, oczywiście. [przypis edytorski]

13. iść w pąci — tzn. iść jako pątnik; pielgrzymować. [przypis edytorski]

14. przeważny — dziś: przeważający; stanowiący większość. [przypis edytorski]

15. w leciech (daw.) — w latach. [przypis edytorski]

16. popasać — robić postój w podróży. [przypis edytorski]

17. czuł się starym, porzuconym — daw. konstrukcja z przym w N., dziś w B.: czuł się stary, porzucony. [przypis edytorski]

18. ciewy (gw.) — też coś. [przypis edytorski]

19. kramika — dziś: kramiku. [przypis edytorski]

20. wiórko — dziś: wiórek. [przypis edytorski]

21. marmelada — dziś: marmolada. [przypis edytorski]

22. targowica — tu: targowisko. [przypis edytorski]

23. kleszczowina — roślina, z której wyrabiają znany olejek rycynowy. [przypis tłumacza]

24. snadny (daw.) — łatwy. [przypis edytorski]

25. dźwierze (daw.) — drzwi. [przypis edytorski]

26. koszlawy — dziś: koślawy; krzywy, niezgrabny. [przypis edytorski]

27. hookah — długa fajka z chłodnicą. [przypis redakcyjny]

28. popasać — robić postój w podróży. [przypis edytorski]

29. wolnym czasem — dziś: w wolnym czasie. [przypis edytorski]

30. kajsi (gw.) — gdzieś. [przypis edytorski]

31. podobien — dziś: podobny. [przypis edytorski]

32. sprzedawacz — dziś: sprzedawca. [przypis edytorski]

33. te-rain — przekręcone z ang. train: pociąg. [przypis redakcyjny]

34. porękawiczne — opłata dla pośrednika, przez którego ręce (stąd nazwa) przechodzi transakcja między dwiema innymi osobami. [przypis edytorski]

35. namitka — kobiece nakrycie głowy, chusta okrywająca całą głowę wraz z czołem i ramionami. [przypis edytorski]

36. wasąg — prosty, czterokołowy powóz odkryty używany przez chłopów, bez resorów lub na półresorach poprzecznych, z nadwoziem drabinkowym opartym bezpośrednio na osiach. [przypis edytorski]

37. oszelmować — okaleczyć; tu: okraść. [przypis edytorski]

38. tikkut — przekręcony wyraz ang. ticket: bilet. [przypis redakcyjny]

39. albo cię pociąg odjedzie — albo ci pociąg odjedzie. [przypis edytorski]

40. na piechty — dziś: na piechotę. [przypis edytorski]

41. zabrzękły — dziś: zabrzęczały. [przypis edytorski]

42. krawczyk — zwany tkaczem, ptak żyjący w Indiach i sporządzający sobie gniazdka z pozszywanych liści. [przypis tłumacza]

43. kędy (daw.) — gdzie. [przypis edytorski]

44. psy pariaskie — pariaskimi nazywają w Indiach włóczęgowskie kundle, rasy niekształtnej, a maści żółtawej. [przypis tłumacza]

45. ino (gw.) — tylko. [przypis edytorski]

46. ponik — strumyk. [przypis edytorski]

47. rel — przekręcone z ang. rail: kolej. [przypis edytorski]

48. ujawiać się — dziś: ujawniać się a. przejawiać się. [przypis edytorski]

49. dyć (gw.) — przecież. [przypis edytorski]

50. powstanie — oczywiście, mowa o powstaniu sipajów; [tj. masowych antybrytyjskich wystąpieniach zbrojnych w Indiach w latach 1857–1859, zainicjowanych przez wojskowych wywodzących się z miejscowej ludności, czyli tzw. sipajów; red. WL]. [przypis tłumacza]

51. pais a. paisa — drobny pieniądz indyjski (miedziany), stanowiący ćwierć anny. [przypis tłumacza]

52. sążnisty — ogromny, bardzo długi; sążeń: daw. miara długości wynosząca w różnych okresach i różnych krajach od 176 do 2,15 m. [przypis edytorski]

53. kraj — tu: kraniec, kres. [przypis edytorski]

54. mango — (wyraz tamilski) owocowe drzewo rosnące w Indiach, a rodzące jadalne owoce, bardzo soczyste, o żywicznym zapachu. [przypis tłumacza]

55. jeno (daw.) — tylko. [przypis edytorski]

56. ciewy (gw.) — a to dopiero; też coś. [przypis edytorski]

57. memsahib — z ang. madam, ma’am: pani i hind. sahib. [przypis redakcyjny]

58. Berittish India — przekręcone z British India: Indie angielskie. [przypis tłumacza]

59. ressaldar (z hind. risalah: szwadron, chorągiew) — rotmistrz w pułku rekrutującym się z krajowców. [przypis tłumacza]

60. pomierny — umiarkowany. [przypis edytorski]

61. ślipięta — od: ślepia; oczy. [przypis edytorski]

62. ghi — masło z mleka bawolic. [przypis redakcyjny]

63. kędy — gdzie. [przypis edytorski]

64. ciewy (gw.) — a to dopiero; też coś. [przypis edytorski]

65. podwika (daw.) — dziewczyna. [przypis edytorski]

66. sążeń — daw. miara długości wynosząca w różnych okresach i różnych krajach od 176 do 2,15 m. [przypis edytorski]

67. sążeń — daw. miara długości wynosząca w różnych okresach i różnych krajach od 176 do 2,15 m. [przypis edytorski]

68. sikhowie — odłam Hindusów [tj. hinduizmu; red. WL], tworzący sektę monoteistyczną założoną w Pendżabie około r. 1500; część ich została w r. 1849 przyłączona do Indii angielskich. [przypis tłumacza]

69. pono — podobno, prawdopodobnie; tu: zapewne. [przypis edytorski]

70. Radżputowie — rycerska kasta hinduska, szczycąca się pochodzeniem od Ksiastriasów (wojowników). [przypis tłumacza]

71. omieszkać — zaniechać czego; przestać coś robić. [przypis edytorski]

72. słychiwać — forma cz. przesz. czasownika dotycząca czynności powtarzanej; dziś tylko: słyszał (wielokrotnie). [przypis edytorski]

73. sążeń — daw. miara długości wynosząca w różnych okresach i różnych krajach od 176 do 2,15 m. [przypis edytorski]

74. kauri — (w pisowni ang. cowrie) oznacza po hindusku małą skorupkę mięczaka używaną zamiast monety zdawkowej. „Ani kauri”: tyle co u nas „ani złamanego szeląga”. [przypis tłumacza]

75. namitka — kobiece nakrycie głowy, chusta okrywająca całą głowę wraz z czołem i ramionami. [przypis edytorski]

76. zenana

1 ... 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51
Idź do strony:

Darmowe książki «Kim - Rudyard Kipling (czytaj książki za darmo txt) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz