Darmowe ebooki » Powieść poetycka » Maria. Powieść ukraińska - Antoni Malczewski (jak czytac za darmo ksiazki w internecie TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Maria. Powieść ukraińska - Antoni Malczewski (jak czytac za darmo ksiazki w internecie TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Antoni Malczewski



1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Idź do strony:
his light to agonising eyes...”. [przypis redakcyjny]

211. By wszystkie twory, życia napoić uśmiechem — por. parting smile zachodzącego słońca w Panu wysp W. Scotta (V, 6). [przypis redakcyjny]

212. Ciemny płaszcz wlecze z tyłu — por. „night with dusky mantle” W drugiej oktawie Beppa Byrona. [przypis redakcyjny]

213. I miał żywej radości w serca nie uchować — w sercu nie chować, tylko ją okazać na zewnątrz; córę szczęścić: uszczęśliwiać, szczęścić jako słowo przechodnie, niegdyś często spotykane obok: szczęśliwić; dziś używane tylko w zwrocie: szczęść Boże, i to nie was, ale wam. [przypis redakcyjny]

214. Od chwili, co zwycięstwa odkryta się meta — co zam. w której (por. w. 811). [przypis redakcyjny]

215. trzask goleń... — goleń zamiast: goleni, a to zamiast: nagolenic. [przypis redakcyjny]

216. w drużbie — w parze (zob. Słownik Lindego). [przypis redakcyjny]

217. Od chwili co mu w myśli, wstecznym kręcąc biegiem — Zdanie bardzo zagmatwane: co mu w myśli zam. gdy mu w myśli; wstecznym kręcąc biegiem: podczas gdy ta myśl cofała się wstecz, w przeszłość. [przypis redakcyjny]

218. chciwa walek dusza (...) strząsa — walek: dziś nieużywana, ale właściwie poprawniejsza forma niż walk (zob. Brückner 1. c. 42); strząsać: w znaczeniu dzisiejszem, wstrząsać napotyka się jeszcze na początku XIX w. dość często. [przypis redakcyjny]

219. W bitne hufce patrzając, że aż serce rośnie —znaczy właściwie: patrząc na hufce tak bitne, że aż serce rośnie na ich widok. [przypis redakcyjny]

220. A kto by się miał straszyć Tatarskiego tańca. — „Od Tamerlana podane prawidła zachowywali Tatarzy, i to nazywali nasi dziadowie tańcem Tatarskim”. Czacki O Litewskich i Polskich prawach k. 235, przypis 111 [Od Tamerlana podane: Tamerlan czyli Timurleng (1336–14J5), wielki zdobywca Tatarski, pogromca sułtana Bajazeta; Czacki O Litewskich...: znakomite dzieło Tadeusza Czackiego pt. O Litewskich i Polskich prawach, o ich duchu, źródłach, związku i o rzeczach zawartych w pierwszym statucie dla Litwy 1529 r. wydanym. Pierwsze wydanie 2 tomy in 4° Warszawa 1800–1801; J. U.]. [przypis autorski]

221. Bóg wiara, ufność szabla — skróty zam.: wiara (nadzieja zwycięstwa) w Bogu, ufność w szabli oto hasła. [przypis redakcyjny]

222. jadący szłapią — szlapią a. człapią (M. szłap’ a. człap’): sporym krokiem (końskim); [truchtem; jadący (daw.) dziś:jadąc Red. WL.]. [przypis redakcyjny]

223. mówił śpiegów wywiadki — śpiegów: tak w A.[autografie] i w I wyd.; wywiadki obok wywiady [dziś: zwiady; Red. WL], używane np. przez Naruszewicza (zob. Linde); mówił wywiadki zam: mówił o wywiadach. [przypis redakcyjny]

224. rozfarbiona żyzność — rozigrana tysiącem barw. [przypis redakcyjny]

225. Łamią się rosłe trawy, krzą chwasty — krzą (stary wyraz): kruszą. [przypis redakcyjny]

226. Gdy zszedł tatarskich śladów kręcone obłędy... — zszedł: napotkał; obłędy: labirynty; kręte linie zwodniczych śladów, porobione rozmyślnie dla zmylenia pogoni. [przypis redakcyjny]

227. dla mylnej poznaki — dziś używa się jeszcze: dla niepoznaki. W starszej polszczyźnie poznak i poznaka znaczyły to samo, co znak i oznaka: to po czym się poznaje. [przypis redakcyjny]

228. Co wśrzód gęstych zarośli, niedościgłe szlaki tłoczą na wszystkie strony dla mylnej poznaki — „Stepy te wysoką okryte trawą; nie można jechać przez nią, by jej nie stratować; dla niepoznania więc toru i śladów używają Tatarzy następującego wybiegu. Wnosząc, że ich jest 400, dzielą się na cztery części po sto; część jedna idzie na zachód, druga na wschód, trzecia na południe, czwarta na północ; każda część uszedłszy półtorej mili, dzieli się na cztery części, postępuje dalej i znów się dzieli, tak, że na końcu nie będzie jak po 10 lub 11 w hufcu; wszyscy jadą sporym kłusem; kiedy są postrzeżeni, każdy hufiec ucieka w swą stronę; tak trafnie kierując się przez stepy, dochodzą do przeznaczonego miejsca, jak najlepszy żeglarz kompasem swoim lepiej kierować się nie może. Pędzący za nimi kozacy, trafiając na labirynt potratowanych przez nich ścieżek, nie wiedzą, w którą stronę gonić za nimi”. Opisanie Ukrainy polskiej przez Beauplana, w Pamiętnikach o dawnej Polsce J. Niemcewicza, Tom III, karta 373 [Opisanie Ukrainy... przez Beauplana: Wilhelm Beauplan, inżynier i geograf francuski w służbie królów polskich Zygmunta III i Władysława IV, kapitan artylerii pod hetmanem Koniecpolskim, zbadał dokładnie Ukrainę i po powrocie do Francji wydał tam w r. 1650: Description d’Ukrainie qui sont plusieurs provinces du Royaume de Pologne, contenues depuis les confins de la Moscovie jusque aux limites de la Transylwanie ensemble leurs moeurs, façon de vivre et de faire la guerre, par le sieur de Beauplan. Polski przekład, skrócony, wyszedł w Zbiorze pamiętników o dawnej Polsce, wydawanym przez Niemcewicza, w Tomie III (1822); J. U.]. [przypis autorski]

229. Już rycerze bez koni w czerwonym poziomie — bodiaki [rodzaj ostów; Red. WL] kwitną czerwono; stąd też w następnym w.: na skrwawionym spodzie. [przypis redakcyjny]

230. mienić się — zmieniać się; tu: zapewne chodzi o zmienne wyrazy twarzy, będące odbiciem nurtujących myśli. [przypis edytorski]

231. Wiedzie hufce do chwały — czegóż tak ponury»! — Podobnie pyta Byron w Korsarzu (I, 17): „Why doth he start — and inly seem to mourn?”. [przypis redakcyjny]

232. Śpiewa mu głośno wicher — „loud sung the wind above” (Korsarz II, 7). [przypis redakcyjny]

233. Szybkiej konia w wyskoku przychylił się woli — tj. pozwolił się ponieść rwącemu się koniowi. [przypis redakcyjny]

234. A w jego mglistych oczach (...) na śmiertelnej twarzy — Myśl zawarta w tych wierszach jest najprawdopodobniej następująca: Najwspanialszym świadectwem nieśmiertelności duszy w śmiertelnym ciele jest zdolność opanowywania uczuć wysiłkiem woli. Otóż na śmiertelnej twarzy Wacława zabłysło nagle nieśmiertelne światło zwycięstwa odniesionego nad wszystkimi smutkami. Gmatwa tę myśl wiersz: I wszystkie razem smutki w zwycięstwie rozżarzy; należy go właściwie rozumieć: „I wszystkie razem smutki zwycięży i to zwycięstwo rozżarzy się na twarzy światłem nieśmiertelności”. [przypis redakcyjny]

235. Czy struny, natężone tkliwych władz wysnuciem — oczywiście: struny duszy (nerwów) [natężone] tkliwych władz wysnuciem: roztkliwieniem się przy rozstaniu z Marią. [przypis redakcyjny]

236. Czy struny natężone tkliwych władz wysnuciem/ Tknięte ręką Nieszczęścia, zabrzmiały przeczuciem — Granice władz naszych umysłowych bez wątpienia ścieśnione są niezmiernie w stosunku nieskończoności, która nas otacza; ale gdy to, czego pojąć nie możemy, za niepodobne uznamy, tak trudno i mało pojmując, staniemy się podobni do tego sceptyka z komedii, który dlatego tylko wierzył, że żyje, że się mógł w każdej chwili pomacać. Nie będę ja tu rozprawiał, na obronę tych dwóch wierszy, jak to być może, ażeby ludzie przewidywali czasem przyszłe i odległe zdarzenia, lub czy sprawdzenie zwłaszcza szkodliwego nam przeczucia właśnie od ufności w nie pochodzi; nie będę przywodził znajomych przykładów z dawnej i nowożytnej historii; wspomnę o szczególnym i bliskim nas wypadku, który się wiąże z nieodżałowaną dla kraju stratą. Sławny Tadeusz Czacki, niepospolity licznym zbiorem swoich wiadomości, rzadszy jeszcze zupełnym zapomnieniem siebie dla publicznego dobra, który w tylu sercach istnieje hołdem najczystszej wdzięczności, oświadczał nieraz swoim przyjaciołom, że ważniejszych okoliczności swego życia zawsze się wprzód przeczuciem dowiadywał; śmierć nawet jego poprzedzoną była niepojętym ostrzeżeniem. Na kilka dni przed swoją krótką chorobą i zgonem upewnił domowników, iż będąc w swoich pokojach, zdawało mu się, że widział umierającego swego przyjaciela i krewnego generała Karwickiego, który go wołał do siebie; jakoż dziwnie i okropnie sprawdziły się te słowa, gdy w kilka dni przyszła wiadomość o śmierci generała Karwickiego, mieszkającego o mil kilkadziesiąt, a wkrótce i Czacki poszedł się połączyć z wzywającym go przyjacielem. Lecz jakże wierzyć w podobne powieści i nie sprowadzić uśmiechu na twarz oziębłą rozwagi? Fizyków i metafizyków o pozwolenie prosić wypada; do których powiedzieć by można z Shakespearem: There are more things in heaven and earth, than are dreamt of in your philosophy. Są rzeczy na ziemi i w niebie, o których wam się ani marzy w waszej filozofii. [w stosunku nieskończoności: opuszczone do (w stosunku do nieskończoności); czy sprawdzenie (...) przeczucia właśnie od ufności w nie pochodzi: czy dlatego się przeczucia sprawdzają, że się w nie mocno wierzy; iż będąc w swoich pokojach, zdawało mu się błędnie (galicyzm) zam.: „iż gdy był w swoich pokojach” itd.; Są rzeczy na ziemi itd. Właściwie dosłownie: „Jest więcej rzeczy w niebie i na ziemi, niż się śni waszej filozofii” (Hamlet I, 5, 166); J. U.]. [przypis autorski]

237. snadnie (daw.) — łatwo. [przypis edytorski]

238. chociaj — dziś: chociaż. [przypis edytorski]

239. niecofnięty w swym ciemnym zawodzie. — zawód tu: bieg życia, w sensie przeznaczenia. [przypis redakcyjny]

240. Rozdarłszy tło przyszłości, co mu na przeszkodzie — znaczy, zdaje się: rozdarłszy tło ciemne swych myśli o przyszłości, co mu przeszkadzały w oddaniu się „rycerskiej powinności”, która teraz powinna być jedyną jego miłośnicą; rozdarłszy: zniszczywszy, usunąwszy wysiłkiem woli. [przypis redakcyjny]

241. na sztych się wydziera — sztych: ostry koniec miecza; wydzierać się na sztych: szukać niebezpieczeństwa. [przypis redakcyjny]

242. Groźnym pewności wzrokiem — pewności: pewności siebie; a groźnym oczywiście: dla wroga. [przypis redakcyjny]

243. trosków — zob. obj. do w. 487. Zresztą Malczewski używa także formy: trosk np. trosk nie czując w II, 15. [przypis redakcyjny]

244. Jak szalony w szpitalu szczęsnym się nazywa — robi wrażenie maniaka, któremu się tak właśnie zdaje, że jest szczęśliwym, jak innemu się będzie wydawać, że jest np. królem itp. [przypis redakcyjny]

245. Lecz gdy umysł (...) piekielne cierpienia — Cały ten mocno zawiły ustęp wyszczególnia różne sytuacje, w których cierpienie ludzkie przekracza już zwykłą normę ziemską i staje się po prostu piekielnym. Jest trosk, bólów itd. mnóstwo w tym życiu, szczęście jest ułudą: to wszystko zwykła ziemska norma; z tym się człowiek jak najprędzej musi pogodzić, zrozumieć, że byt ziemski i cierpienie to jedno. Kto tego nie widzi, jest chyba ślepym albo wariatem. Lecz bywają takie cierpienia, że pogodzić się z nimi niepodobna. Tak np.: 1) gdy umysł, szlachetnej uległszy ponęcie itd.: to wyraźnie wypadek Wacława, (a także Miecznika, który uległ szlachetnej ponęcie wyprawy na Tatarów). 2) Gdy ptak itd.: tu już trudno określić, co poeta ma na myśli. Chłopię z pałeczką: pałeczka widocznie część jakiegoś przyrządu do chwytania ptaków. 3) Gdy sroższej od najsroższych itd. prawdopodobnie Wacław (Odwaga) w chwili, gdy na widok trupa żony i oznak najsroższej męki na jej twarzy (p. ustęp XVI) natychmiast poczuł w sobie „gniazdo syczących węży”, od razu stał się „ziemi ohydą”. 4) Gdy Złość itd.: tu nietrudno odgadnąć, że Złość to Wojewoda, a anielska dusza to Maria, ale co znaczy: wydrzeć życie ale pierwej sławę? Co znaczy, że „jej (Marii) Obecność tarza się w ohydzie, a Przyszłość idzie otruta”? Domyślać się znów tylko można, że Wojewoda, nim się na zbrodnię zdecydował, wprzód jeszcze, żeby uzyskać argumenty do starania się o rozwód, usiłował Marię zniesławić. Tak działał istotnie w stosunku do Gertrudy Komorowskiej Franciszek Potocki [obecność: teraźniejszość; słowa te mogą dotyczyć zarówno Marii, jak i Wacława; Red. WL]. Wydrzeć życie w kaduku: wyraz kaduk znaczył w języku dawnej palestry: „spadek bezdziedziczny i beztestamentowy”; wydrzeć w kaduku: wydrzeć bezprawnie. [przypis redakcyjny]

246. obecność — tu: teraźniejszość. [przypis edytorski]

247. Czy te, lub inne jeszcze dotkliwsze katusze — Poeta przypuszcza, że takie lub tym podobne wizje nawiedzały pod wpływem nieokreślonego przeczucia wyobraźnię Wacława. [przypis redakcyjny]

248. ciennik — u Lindego w pierwszym znaczeniu: zasłona od słońca lub świecy, w drugim: miejsce cieniste. Używa też tego wyrazu Zaleski w wierszu pt. Przechadzka poza Rzymem („Augustowskie cienniki”). [przypis redakcyjny]

249. w słomianej dziedzinie — w chatach krytych słomą. [przypis redakcyjny]

250. wodoskok — fontanna (wyraz znany Lindemu). [przypis redakcyjny]

251. ochłonąć — ogarnąć; Linde zna wyraz „ochłonąć” tylko w tym właśnie znaczeniu. [przypis redakcyjny]

252. Bór w lewo — strumień w prawo — a oni w półkole. — „Tatarzy radzi się potykają w polu równym, pułki swe wokoło zgromadziwszy szykiem zakrzywionym, który pospolicie ludzie rycerscy marsowym tańcem zowią, a na pierwszym potkaniu tak gęste strzały puszczają, jako najgęstszy grad”. Kronika Gwagnina, tłumaczenia Paszkowskiego, kar. 593. „Tatarowie zaś zwykłym tańcem, a na kształt półmiesiąca zakrzywionym szykiem, różnie się rozstrzelili”. Kronika Marcina Stryjkowskiego, karta 345 [Kronika Gwagnina, tłumaczenia Paszkowskiego: Aleksander Gwagnin (zm. 1614), rodem Włoch z Werony, (otrzymał później indygenat [indygenat:obywatelstwo,

1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Idź do strony:

Darmowe książki «Maria. Powieść ukraińska - Antoni Malczewski (jak czytac za darmo ksiazki w internecie TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz