Maria. Powieść ukraińska - Antoni Malczewski (jak czytac za darmo ksiazki w internecie TXT) 📖
Maria autorstwa Antoniego Malczewskiego to pierwsza polska realizacja gatunku (została napisana w 1824 roku, a opublikowana w 1825), jakim jest powieść poetycka.
Malczewskiego do napisania tego utworu zainspirowała historia o zbrodni dokonanej na Gertrudzie Komorowskiej, pierwszej żonie Szczęsnego Potockiego, na polecenie teścia, Franciszka Salezego Potockiego. Autor nie odtworzył jednak historii dokładnie, zmienione zostały także czas i miejsce wydarzeń — w powieści odbywają się one w XVII wieku na Ukrainie. Utwór charakteryzuje specyficzny byronowski pesymizm (Malczewski silnie inspiorwał się Byronem) – mówi się, że to „poemat skrajnego pesymizmu” — a także nastrój grozy, konfrontacja z tajemnicą istnienia i śmierci.
- Autor: Antoni Malczewski
- Epoka: Romantyzm
- Rodzaj: Liryka
Czytasz książkę online - «Maria. Powieść ukraińska - Antoni Malczewski (jak czytac za darmo ksiazki w internecie TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Antoni Malczewski
85. Przyjaźń? a nasze hufy nie z sobą na sejmie — Możni panowie polscy nieraz przyprowadzali z sobą na sejmy hufce nadwornego wojska. Miecznik oczywiście swoją własną siłą zbrojną nie rozporządzał i mówiąc „nasze hufy” ma zapewne na myśli z jednej strony hufy wojewody, z drugiej zaś hufy jakiegoś możnego przeciwnika wojewody, którego sam był adherentem [adherent: zwolennik, stronnik; Red. WL]. [przypis redakcyjny]
86. A nasze veto krzyczy jeszcze i w rozejmie — Veto założone przeciwko jakiejś uchwale forsowanej przez stronnictwo wojewody trwa w mocy mimo chwilowego zawieszenia broni między nim a partią, do której należał miecznik. [przypis redakcyjny]
87. rańtuch — długa chusta. [przypis redakcyjny]
88. Nigdy by w moje kopce wróg się nie mógł schować — Nigdy by ktoś z wrogiego stronnictwa (w tym wypadku Wacław) nie mógł potajemnie przebywać w granicach (kopce graniczne) mego majątku. [przypis redakcyjny]
89. Żonę zmiotła kosa — oczywiście kosa śmierci. [przypis redakcyjny]
90. karabela — rodzaj szabli o rękojeści uformowanej na kształt głowy orła, noszonej na co dzień przez szlachtę polską; rodzaj broni szczególnie charakterystyczny dla sarmatyzmu. [przypis edytorski]
91. Alboż choć raz do serca me dziecię przytulił? — naturalnie wojewoda. [przypis redakcyjny]
92. O! co tak, to najlepiej — Poeta stara się w sposobie mówienia Miecznika odtworzyć jak najwierniej język potoczny, codzienny. Więc: trza (w. 331), taż to (w. 373) i podobnie też tutaj. [przypis redakcyjny]
93. wysunie raźna młodzież — należąca do przeciwnej wojewodzie partii; Miecznik grozi tu Wojewodzie tzw. zajazdem. [przypis redakcyjny]
94. dzwony się odezwą — na trwogę lub też pogrzebowe. [przypis redakcyjny]
95. czapkę głębiej wmiesił — wtłoczył [wcisnął; Red. WL]. [przypis redakcyjny]
96. swobodę z ojca powziął łona — w A[autografie; Red. WL]. przekreślone: z matki wyssał łona. [przypis redakcyjny]
97. letszy — formy stopnia wyższ. letszy obok lżejszy używano wówczas i w literackim języku, np. Trembecki w Zofiówce. [przypis redakcyjny]
98. barania (...) czapka (...) miga (...) czerwonym płomieniem — czapki kozackie miały zwisające dno z czerwonego sukna. [przypis redakcyjny]
99. Oddałby, nim kur zapiał, bo świsnął z wieczora — świsnął: poleciał, wyruszył galopem (por. w. 36: „I jak wiatr świsnął stepem z pilnymi rozkazy”). oddałby, świsnął, jako 1 os., zam. oddałbym, świsnąłem, charakterystyczny prowincjonalizm kresów ruskich, wprowadzony rozmyślnie. [przypis redakcyjny]
100. Ale że czart na stepie tumany wyprawiał — lud ukraiński „wichry nocne”, które stają się przyczyną zmylenia drogi, przypisuje złośliwemu działaniu czarta; por. Goszczyński Zamek Kaniowski; tuman tu w podwójnym znaczeniu: mgła i omamienie (por. otumanić kogoś). [przypis redakcyjny]
101. To żeby was z Jejmością Bóg od złego zbawiał — Poprzedniego zdania, ekskuzy swojej kozak już nie kończy. Wymówiwszy słowo „czart”, przerywa ją, żeby od razu odpędzić zły urok. Poeta sposób mówienia kozaka odtwarza z całym realizmem. [przypis redakcyjny]
102. krasnych czapek sława — krasnych: czerwonych (z czarnym barankiem) [właśc. sława noszących takie czapki kozaków; Red. WL]. [przypis redakcyjny]
103. Nie czcza tylko ciekawość (...) zapory — cały ten opis objawów zewnętrznych tego, co się w tej chwili dzieje w Marii przypomina mocno następujący ustęp w Pani jeziora (II. 32) Waltera Scotta: «In Ellens quivering lip and eye (w ocknionym wejrzeniu) had Douglas mark’d the hectic strife, where death seem’d combatting with life (życie w przesileniu) for to her cheek, in feverish flood one instant rush’d the throbbing blood». (Jej lica płomień zajął spod serca zapory). I tutaj też jest scena między ojcem i córką. [przypis redakcyjny]
104. Na głośno grzmiące słowa słuch miał przytępiony — tzn. przez wrodzoną hardość udawał małą wrażliwość na łajanie (miecznika). W A.[autografie; Red. WL] grzmiące na miejscu przekreślonego: brzmiące. [przypis redakcyjny]
105. zamęścia — zam. ożenienia. Błąd pospolity w potocznej mowie i dlatego w ustach Miecznika nie rażący. [przypis redakcyjny]
106. tę, co umie kochać — zam.: tę którą umie kochać. Poeta nie zauważył widocznie dwuznaczności. [przypis redakcyjny]
107. Jednak to rzadko ludzi jak pan Wojewoda — „rzadko ludzi” zam. „mało ludzi” albo raczej skrót zam.: „rzadko się spotyka ludzi”. Zachodzi wątpliwość, komu te dwa wiersze przypisać. W autografie rozmieszczenie cudzysłowów i prócz tego jeszcze odstępy na szerokość jednego wiersza między tym, co mówi Miecznik a tym, co mówi jego córka — wskazują, że poeta wkłada te słowa w usta Marii. Atoli w I wyd. cudzysłowy przydzielają je Miecznikowi. Czy zatem poeta rozmyślił się przy korekcie, czy też tylko nie zauważył omyłki składacza? Wszak nie zauważył też braku cudzysłowu zamykającego o cztery wiersze niżej. Skłaniamy się do tej drugiej alternatywy i przywracamy omawiany dwuwiersz Marii. W ustach Miecznika jako ironia nie licowałby z jego usposobieniem, bez ironii byłby już nadto naiwny i zresztą wówczas słowa: lecz mnie ciebie szkoda byłyby już stanowczo niezrozumiałe. Jeżeli te słowa wypowiada Maria, w takim razie odnoszą się one oczywiście do Wacława, z myślą o niebezpieczeństwie, na jakie go ojciec naraża. [przypis redakcyjny]
108. przed siecią nie złapiesz szczupaka — wariant przysłowia: nie łap ryb przed niewodem. [przypis redakcyjny]
109. zagrać w straszaka — gra w karty, pospolita i teraz jeszcze w Małopolsce pod mianem ferbla. [przypis redakcyjny]
110. wżdy (starop.) — przecie, oto. [przypis redakcyjny]
111. wzad — poza siebie; [wzad się oglądam; Red. WL] tj. na niebezpieczeństwo grożące ze strony Wojewody. [przypis redakcyjny]
112. mataczyny — wyraz używany w starszej polszczyźnie (por. Linde); dziś: matactwa (krętactwa). [przypis redakcyjny]
113. na tle przezroczystym (...) kołysanej — Tu pierwszą część zdania należy rozwinąć, w drugiej przestawić szyk: „I na tle przezroczystym rozlanej na twarzy pociechy jaśniały słodkie sny duszy kołysanej przez nadzieję”. [przypis redakcyjny]
114. Z jakąż lubą rozkoszą... — w A.[autografie; Red. WL] lubą zam. przekreślonego: żywą. [przypis redakcyjny]
115. drzący — forma charakterystyczna dla języka Malczewskiego; dziś: drżący. [przypis edytorski]
116. Z jakże pyszną opieką (...) obroną — Tutaj wyrazy „opieka” i „obrona” służą do odmalowania gestu, w którym „utulenie” przybierało równocześnie jakby kształt osłonienia. [przypis redakcyjny]
117. luzak — służący, pacholik pancernego towarzysza. [przypis redakcyjny]
118. Szczęściem niewiast — Jest to jakby inaczej trochę wyrażona myśl W. Scotta: «When lovers meet in adverse hour, ’tis like a sun-glimps through a shower; a watery ray, an instant seen the darkly closing clouds between» (Rokeby IV. 27). [przypis redakcyjny]
119. W (...) dzikim świecie wiatr pociechę wodzi — tzn. żadna pociecha nie jest stałą. [przypis redakcyjny]
120. tą razą — zam. tym razem, prowincjonalizm pospolity do dziś dnia, napotykany zresztą i u pisarzy na ogół poprawnych, np. u Koźmiana w Pamiętnikach. [przypis redakcyjny]
121. to się nie zabawim — to nie zabawimy zbyt długo. [przypis redakcyjny]
122. Skoro dom mój uczciło takie lube goście — to goście (gościę?), niby archaizm, dowolnie jednak wymyślony przez poetę. [przypis redakcyjny]
123. Suto stoły zastawić — nie szczędzić korzeni — O guście przodków naszych w korzennych zaprawach wiele ciekawych opisów czytać można w szacownym i zajmującym zbiorze: Pamiętniki o dawnej Polsce, przez Juliana Niemcewicza [Pamiętniki o dawnej Polsce — ściśle: Zbiór pamiętników o dawnej Polsce wydawany przez J. U. Niemcewicza w 5 tomach, w latach od r. 1822–1833. Malczewski przed wydaniem Marii mógł znać tomy I-III; J. U.]. [przypis autorski]
124. Na (...) zimnym rycerza ramieniu — zimnym, bo okrytym stalą. [przypis redakcyjny]
125. Giętką kibić nie ciśnie... — zdarzający się u Malczewskiego nie ten raz tylko błąd: przeczenie z biernikiem [wpływ jęz. ukr. a. ros.; Red WL]. [przypis redakcyjny]
126. O! jak z spłonionych liców patrzał — Mowa oczywiście o licach Wacława, spłonionych radością, w przeciwieństwie do bladości Marii. Znaczy to: „okiem jakby wybiegającym ze spłonionych liców”; liców zam. lic: forma w XVIII w. i na początku XIX w. prawie powszechna. Podobnie nawet: uczuciów, pojęciów itp. [przypis redakcyjny]
127. I słodki w górę uśmiech — Maria, niższa zapewne dużo od Wacława, miała wzrok i twarz całą wzniesioną ku niemu w górę. [przypis redakcyjny]
128. To słabszy, wietszy, bielszy — domyślne: i stał się [słabszy itd.; Red. WL]; wietszy stopniowanie od wiotki. [przypis redakcyjny]
129. Gdym w stepowej (...) pustyni — Podobnie mówi o sobie Manfred (Byrona): «My joy was in the Wilderness to breath». [przypis redakcyjny]
130. koń bił się — w znaczeniu: przebijał się. [przypis redakcyjny]
131. zaletny — pełen zalet; także: zalotny (Słownik Lindego). [przypis redakcyjny]
132. zrzenice — dziś: źrenice. [przypis edytorski]
133. czytał tajemnice — zam. czytałem, tak samo jak w w. 510: ja oddychał i w. 514: ja się błąkał. Mówi zatem Wacław podobnie jak kozak (w. 382). [przypis redakcyjny]
134. tarń — według prof. Brücknera Malczewski „chyba tarń mylnie napisał zamiast pospolitego cierń albo dawnego tarn”. Linde jednak przytacza przykłady używania w starszej polszczyźnie tarń i tarnie (to) obok cierń i (to) ciernie. [przypis redakcyjny]
135. Tobie mdłym pachnąć kwiatem — zdanie zdefektowane; znaczy zapewne: „żeby mnie ranić, a tobie już tylko pachnąć”. Chyba że pachnąć [to; Red. WL] błąd zam. pachnąc. [przypis redakcyjny]
136. i więcej niż tobie — bo ty masz przynajmniej ostoję w twojej religijności. [przypis redakcyjny]
137. nie służy żartować — nie służy: nie wychodzi na dobre. [przypis redakcyjny]
138. Toby się ojców zamek — Poeta, starając się odtworzyć język potoczny, często wprowadza to w znaczeniu: przeto, więc; por. w. 521, 527, 529. [przypis redakcyjny]
139. posoka — krew. [przypis edytorski]
140. Toby w sercu osiadły ten dym i ich Cienie — ich tj. tych popalonych zamków i pozabijanych ludzi; w sercu osiadły: tj. zaciążyły na sumieniu. [przypis redakcyjny]
141. jak tylko, żeś moją, oświadczył — Wojewoda. [przypis redakcyjny]
142. prywata — prywatny interes, prywatne sprawy, korzyści. [przypis edytorski]
143. bez chluby — nie chwaląc się tym. [przypis redakcyjny]
144. istność — tutaj: rzeczywistość albo też może: „w których wspomnieniu umysł chciałby całe jestestwo zanurzyć (pogrążyć)”. [przypis redakcyjny]
145. gdy jemu już zadość — gdy mu (sercu) się stało już zadość. [przypis redakcyjny]
146. letko — lekko; Malczewski używa zresztą obu form. [przypis redakcyjny]
147. bez twego spomnienia — to znów może znaczyć, albo: bez wspomnienia o tobie, albo: bez twojej pamięci o mnie. [przypis redakcyjny]
148. Gdym chciała ciebie stłumić — ciebie zam. myśl o tobie. [przypis redakcyjny]
149. Przypomnij sobie, drogi — Przypomnij sobie moje słowa. Jest to przepowiednia, że sławę zdobytą w bitwie z Tatarami przyjdzie okupić strasznym nieszczęściem, że promień tej sławy będzie miał jaskrawy, krwawy zachód, po którym nastąpi noc niczym nieukojonej rozpaczy. [przypis redakcyjny]
150. Oh! niechaj pierwej Marią — Przeczucie Marii nie jest dokładnie określone. Podobnie jak później Wacław (II, 6) słyszy «w całym swoim ciele głos: Zdobędziesz ty trumnę», ale ten głos nie mówi czyją i dlatego Wacław w bitwie rozmyślnie szuka swojej, tak też i Maria tutaj ma tylko ogólne przeczucie nieszczęścia, ale w kogo ono ugodzi bezpośrednio, dobrze nie wie. Lęka się przede wszystkim oczywiście śmierci Wacława. [przypis redakcyjny]
151. Cieszyć się twą radością (...) umierać przed tobą — Od dawna już zauważono, że te słowa Marii przypominają nieco słowa Zulejki w Narzeczonej z Abydos Byrona, wyrzeczone tam (I, 18) do Selima. Istotnie są podobieństwa frazeologiczne takie jak: „With thee to live, with thee to die” („żyć dla ciebie i w tobie umierać przed tobą”
Uwagi (0)