Po męsku. Obyczaje silnej płci - 2 .Mężczyzna w towarzystwie - Peter Post (czytanie po polsku txt) 📖
- Autor: Peter Post
Czytasz książkę online - «Po męsku. Obyczaje silnej płci - 2 .Mężczyzna w towarzystwie - Peter Post (czytanie po polsku txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Peter Post
przechwalają się i chcą być w centrum uwagi
ignorują gospodarza
zapraszają znajomych bez wcześniejszego uzgodnienia
pojawiają się z niezapowiedzianym towarzyszem, dzieckiem lub zwierzęciem
kładą nogi na meblach
są po prostu niegrzeczni
przedłużają pobyt
chodzą po domu nago lub w bieliźnie
TOALETA. Jeden na siedmiu respondentów naszego badania skarżył się na zachowanie w toalecie. W większości skargi dotyczyły nieopuszczania deski klozetowej, ale dotarły do nas także komentarze o jej brudzeniu.
BRAK POMOCY. Skargi dotyczyły niesprzątania talerzy ze stołu, niepomagania przy zmywaniu i nieproponowania pomocy przy domowych obowiązkach.
ZAJMOWANIE TELEWIZORA. Nasi respondenci skarżyli się zwłaszcza na gości, którzy siedzą na kanapie i oglądają jedynie sport, przejmując jednocześnie absolutną władzę nad pilotem.
Kiedy nocujesz u znajomych lub rodziny, pamiętaj o trzech obszarach, w których nawet najporządniejszy, najbardziej pomocny gość może wpaść w tarapaty: telefon, lodówka i samochód.
Telefon
Słyszałem wiele historii o ogromnych rachunkach telefonicznych za rozmowy zamiejscowe, o których gospodarz dowiedział się kilka tygodni po wyjeździe gości. Korzystanie z telefonu w celu wykonania tego typu rozmowy, bez uprzedniego spytania gospodarza, to jak wyjęcie pieniędzy z jego portfela.
Jeżeli nie masz własnego telefonu, spytaj najpierw gospodarza, czy możesz skorzystać z jego telefonu domowego, a potem pamiętaj, żeby zwrócić odpowiednią sumę.
Lodówka
W Ameryce Południowej mówi się: mi casa es su casa, czyli mój dom jest twoim domem. Przyjemne powitanie. Należy jednak pamiętać, aby nie traktować go zbyt dosłownie, zwłaszcza jeśli chodzi o lodówkę. Na przykład, przyjeżdża Jeb, a Jan oprowadza go po domu. „Tutaj jest lodówka” – mówi, kiedy wchodzą do kuchni. „Częstuj się proszę, ale zostaw te placki, są na jutro na kolację”. Mówiąc to, pokazuje produkty, których nie wolno jeść.
Wyobraźmy sobie, że Jan nie powiedziałaby nic o plackach. Późnym wieczorem głodny Jeb wchodzi do kuchni w poszukiwaniu czegoś na ząb i widzi smaczne placuszki, czekające tylko na to, by je zjeść. „Mmm, wygląda smakowicie, zbyt dobrze, żeby można się było nimi poczęstować” – myśli sobie mądry Jeb i bierze krakersy oraz mleko, po czym udaje się do łóżka, gdzie będzie śnił o plackach, których spróbuje jutro.
Samochód
Zasada: mi casa es su casa jest szczególnie problematyczna, jeśli mówimy o samochodzie. Kolejny przykład. Przyjeżdża Jeb, a Dan mówi do niego: „Nie wstydź się Jeb, czuj się jak u siebie w domu”. Kiedy Jeb kilka godzin później zdaje sobie sprawę, że zapomniał pianki do golenia, myśli: „Nie będę zawracał głowy Danowi i Jan, pożyczę ich nowe BMW i pojadę do sklepu”.
Wiele rzeczy może wówczas nie udać się, Dan wyjdzie z łazienki albo na zewnątrz po gazetę i zauważy, że zniknął jego samochód. Pomyśli, że został skradziony i zadzwoni na policję. W efekcie Jeb zostanie zatrzymany albo, jeszcze gorzej, w momencie kiedy będzie kupował piankę do golenia, ktoś brzydko zarysuje nowe auto Dana na parkingu. Dla Jeba będzie to jedna z najdroższych pianek do golenia w życiu.
Samochód gospodarza pożyczaj tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne i zawsze najpierw spytaj o pozwolenie.
Poniższe pięć wskazówek pokazuje różnicę między miłą wizytą a nadużywaniem gościnności:
Propozycje prezentów
w przypadku dłuższego pobytu
Jeśli wizyta trwa dłużej niż jedną noc lub weekend, możesz rozważyć kupno większego prezentu, na przykład:
koszyczka śniadaniowego z delikatesów, w którym znajdzie się kilka rodzajów naleśników, szynkę kanadyjską lub syrop klonowy z Vermont
składników na przyjęcie lodowe (zwłaszcza jeśli w domu są dzieci); możemy umieścić w koszyczku różne polewy, syropy, kilka puszek Redi-Whip (śmietana) i niewielką maszynkę do lodów
zestawu ręczników plażowych z monogramem; wspaniały prezent na letnie wakacje na plaży lub jeśli gospodarze mają basen
USTAL OKREŚLONY LIMIT CZASOWY SWOJEJ WIZYTY. Fred uważał, że wykona miły gest, zapraszając na dwa tygodnie Billa, kolegę z college’u. Bill niedawno stracił pracę i myślał o przeprowadzce do miasta, w którym mieszka Fred. „Będzie jak za starych szkolnych lat” – powiedział Fred do Billa. Teraz, po miesiącu, Fred ma ochotę udusić Billa albo wyrzucić go przez okno. Kolega wprowadził się jak do siebie i Fred nie może się go pozbyć. Oznajmił nawet, iż wyjeżdża na tydzień, na co Bill odparł, że z przyjemnością będzie podlewać kwiatki i karmić rybki do jego powrotu. Uznał, że przynajmniej tyle może zrobić.
Fred popełnił klasyczny błąd. Zaprosił, nie ustalając wcześniej ograniczeń czasowych. Jeśli zapraszasz kogoś do domu uzgodnij długość takiej wizyty. Tak samo, jeżeli planujesz pobyt u kogoś, a gospodarz mówi, iż „możesz zostać ile zechcesz”, delikatnie wyjaśnij, że musisz być z powrotem w domu o określonej porze.
Oto w jaki sposób Fred powinien był sformułować zaproszenie: „Może przyjedziesz do mnie na kilka dni? Mógłbyś zostać do środy rano. Będziemy mieli dla siebie weekend, a potem przejrzysz ogłoszenia o pracę w poniedziałkowej i wtorkowej prasie. W środę będziesz już wiedział, czy jest coś godnego uwagi”.
Potem, w trakcie wizyty Billa, Fred mógłby powiedzieć: „Słuchaj Bill, muszę ustalić plan dnia na środę. Może podwiozę cię na stację w drodze do pracy?”. Jeśli Bill stwierdzi, że planuje przedłużenie pobytu, wówczas Fred powinien stwierdzić: „Wspaniale, podobała mi się twoja wizyta, ale nie mogę gościć cię dłużej niż do środy. Jeśli planujesz dłuższy pobyt, musisz znaleźć sobie jakieś zakwaterowanie. Jestem pewien, że to zrozumiesz”.
Oczywiście, przy takiej osobie jak Bill, Fred będzie musiał przeprowadzić swój plan od A do Z.
PRZYWIEŹ PREZENT. Ludzie często zadają mi pytanie: „Czy za każdym razem, kiedy u kogoś nocuję, muszę przywieźć prezent?”.
„Tak” – odpowiadam. To nie musi być nic wielkiego, jedynie coś, co będzie wyrazem wdzięczności za zaproszenie. Podarunkiem z okazji pobytu jednodniowego lub przez weekend mogą być kwiaty albo roślina doniczkowa (również sztuczne kwiaty). Kolejnym prezentem, który lubię, może być też jakaś przyjemna książka, na przykład śmieszna i z mnóstwem obrazków, na temat, który interesuje gospodarza (na przykład ilustrowana historia krykieta) lub o tym, co ciebie ciekawi i jak sądzisz może zainteresować znajomego (na przykład o architekturze Włoch). Może to być także bombonierka, jednak pod warunkiem, że gospodarz nie jest na diecie. Wino jest stosownym podarunkiem na proszonej kolacji, ale nie jako podziękowanie za pobyt w czyimś domu.
DOSTOSUJ SIĘ. Dzisiaj jest ten dzień. Jeb złożył w końcu od dawna zapowiadaną wizytę Danowi i Jan w ich letnim domku na wybrzeżu w New Jersey.
Jest to pierwszy poranek po jego przybyciu i słońce świeci już wysoko na niebie, schodzi więc na dół, myśląc o plaży, pływaniu, dziewczynach w bikini i słodkim nieróbstwie.
„Część Jeb, stary draniu” – mówi Dan odkładając gazetę. „Dzisiaj jest ten dzień. Za pół godziny zaczynają się finały krykieta, mamy miejsca w pierwszym rzędzie. Jest jeszcze chwila na filiżankę kawy i szybki prysznic, ale musimy się już szykować”.
Finały krykieta? A co z plażą, bikini i pływaniem?
Pamiętaj o powiedzeniu: „Kiedy wchodzisz między wrony, musisz krakać tak jak one”. Jeśli jesteś gościem, dostosuj się do rozkładu dnia. Nagle Jeb zauważa, że jego plany dotyczące relaksu na słońcu zostały zepsute, mimo to w ciągu kilku minut wykąpany, po wypiciu filiżanki kawy, jest gotowy do drogi.
„Jan, o co chodzi w krykiecie? Skoro was to tak bardzo interesuje, musi być ciekawe. Opowiedz mi więcej...”
POSTARAJ SIĘ POMÓC. Może to być pomoc przy zmywaniu, poprawianiu mebli w salonie (zanim pójdziesz spać), sprzątnięciu po sobie łazienki (po wzięciu prysznica lub goleniu) albo zaproponowanie, że pokroisz warzywa do obiadu. Przede wszystkim zaoferuj pomoc w obowiązkach, które są częścią twojej wizyty. Wpłynie to na pozytywną ocenę twojej osoby.
PODZIĘKUJ GOSPODARZOWI DWUKROTNIE. Po raz pierwszy kiedy szykujesz się do wyjazdu. „Doskonale się bawiłem” – mówi Jeb Danowi i Jan, kiedy na zewnątrz stoi już taksówka, mająca zabrać go na lotnisko. „Nie wiem, jak wam dziękować za gościnę, nie wspomnę już o pysznym jedzeniu. Musicie dać się zaprosić do mojego domu w Milwaukee. Nie mam tam plaży, ale są za to restauracje, które na pewno przypadną wam do gustu”. Drugie podziękowanie powinieneś wysłać listownie, jak tylko dotrzesz do domu.
Poznaj rodziców
Trudne są chwile, gdy po raz pierwszy poznajemy rodziców swojej drugiej połowy. Czy masz przedstawić się im? Jak ich powitać – uściskiem czy przez podanie dłoni? I jak zwracać się do nich?
Oto przykładowy scenariusz. Dan i Jan planują odwiedziny u jej rodziców w weekend. Dan zobaczy ich po raz pierwszy. Otwierają się drzwi domu.
„Jan, kochanie, wreszcie jesteście! Tak się cieszymy...” i zaczyna się. Najpierw uściski i pocałunki dla Jan. Potem przychodzi kolej na Dana.
Zaczyna Jan: „Mamo, tato (pamiętając, że przy przedstawianiu zawsze najpierw zwracamy się do osoby ważniejszej, a w tym wypadku, chociaż Dan jest jej chłopakiem, Jan okazuje szacunek należny rodzicom, zwracając się do nich w pierwszej kolejności) chciałabym przedstawić wam Dana.
Potem zwraca się do Dana i mówi: „Dan, poznaj moich rodziców – to Tim i Heather”.
Teraz Dan staje przed wielkim dylematem: „Tim” i „Heather” czy „pan” i „pani”?
Oczywiście, że „pan” i „pani”, nie ma co do tego wątpliwości. Dan zaczyna od oficjalnej formy, wyrażając szacunek. Mówi: „Miło mi państwa poznać”. W dziewięćdziesięciu dziewięciu przypadkach na sto usłyszy w odpowiedzi: „Och Dan, Jan tyle nam o tobie opowiadała. Proszę, mów nam po imieniu”.
Liścik z podziękowaniem
Drodzy Dan i Jan,
Nie wiem, jak mam wam dziękować za wspaniały czas, jaki u was spędziłem. Mecz krykieta był dla mnie wielką niespodzianką i miłym przeżyciem. Nie miałem pojęcia, że to takie ciekawe! Dan, miałeś rację – plaża i nadmorskie widoki sprawiają, że miejsce to jest prawdziwą odskocznią od codzienności. Od miesięcy nie czułem się taki odprężony. Jan, przyjęcie, które zorganizowałaś w sobotę, było fantastyczne. Przepyszne ciasto! Dan mówił ci pewnie, iż dam się „pokroić” za placek z truskawkami, a lepszego niż twój w życiu nie jadłem! Dziękuję wam obojgu za cudowne chwile. Mam nadzieję, iż uda wam się odwiedzić mnie w Milwaukee.
Wszystkiego najlepszego,
Jeb
Flirtować czy nie flirtować?
PRZEJDŹMY OD RAZU DO SEDNA SPRAWY. Najważniejsze są twoje intencje. Mam na myśli fakt, czy zaczynasz rozmowę z drugą osobą po to, aby nawiązać osobisty, intymny kontakt, związany z potencjalną bliską relacją z tą osobą w przyszłości. Jeśli odpowiedź brzmi tak, wówczas flirtujesz, a w związku z tym zaczynają obowiązywać cię zasady flirtowania:
Jeśli żadna z osób nie jest w związku małżeńskim ani nie pozostaje w bliskich relacjach z inną osobą, tego typu zachowanie jest do przyjęcia.
Jeżeli obie osoby zachowują się w ten sposób, a jedna z nich jest w związku małżeńskim lub poważnie zaangażowana, wówczas to nie do przyjęcia.
W życiu towarzyskim żartuję, bawię się i prowadzę ciekawe, relaksujące, a niekiedy nawet dość frywolne rozmowy, jednak zgodnie z moją definicją nie flirtuję z osobą, z którą rozmawiam. Dlaczego? Ponieważ nie mam zamiaru przeciągać takiego stanu rzeczy dalej niż ta konkretna rozmowa. Ważne, że w trakcie tej rozmowy nie robię rzeczy, które mogłyby przynieść mi wstyd, gdybym miał później zrelacjonować to żonie lub gdyby sama dowiedziała się o tym.
na
Uwagi (0)