Po męsku. Obyczaje silnej płci - 2 .Mężczyzna w towarzystwie - Peter Post (czytanie po polsku txt) 📖
- Autor: Peter Post
Czytasz książkę online - «Po męsku. Obyczaje silnej płci - 2 .Mężczyzna w towarzystwie - Peter Post (czytanie po polsku txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Peter Post
Zwróć uwagę, że Bob i Tom oraz ich partnerki nie domyślali się i nie zdawali sobie sprawy, iż stawiają Donalda i jego żonę w niezręcznej sytuacji (w najgorszym wypadku wykorzystywali ich, co pokazuje, że najwyższa pora poszukać sobie nowych znajomych). Najlepszym rozwiązaniem byłoby wczesne rozpoznanie problemu i próba znalezienia wyjścia z tej sytuacji, sprawiedliwego wobec Donalda i Mary. Na przykład, Tom mógłby zwrócić się do kelnera w następujący sposób: „Czy mógłbym prosić o przysługę? Proszę potrącić 50 dolarów z tej karty (podaje kartę Dona), a resztę rachunku podzielić na te dwie karty. Dziękuję”.
Tom powinien zrobić to dyskretnie, nie czyniąc zbytniego zamieszania W zamian za to, Donald powinien podziękować mu za wyrozumiałość. Wtedy wszyscy mogą odprężyć się i cieszyć wspaniałą przyjaźnią.
Palce, widelce i wspólny półmisek
„Zamówmy razem półmisek przystawek” – proponujesz. Wszyscy znajomi zgadzają się entuzjastycznie i wkrótce na stole ląduje wielki półmisek kalmarów, plastrów cukinii i innych przepysznych przysmaków. Sięgasz po kalmary, gdy nagle siedzący obok ciebie Jared odwraca się od stołu i kicha. Szybko wyciera nos i dłonie, a potem palcami nakłada sobie jedzenie. Tracisz wówczas apetyt? Słusznie. Miło, że Jared zadbał, by odwrócić głowę i starał się nie kichać na półmisek, ale i tak popełnił dwa poważne błędy. Po pierwsze, nie odszedł od stolika, aby umyć ręce po wytarciu nosa, a po drugie, chwycił nimi przystawkę ze wspólnego półmiska. Wtedy uświadamiasz sobie: „Właśnie miałem nałożyć sobie palcami kalmary, na szczęście nikt nie widział, jak przed chwilą dłubałem w nosie”.
Od tej chwili postanawiasz używać widelca lub sztućców do nakładania jedzenia, kiedy częstujesz się ze wspólnego półmiska.
Maczanie w sosie
Wydajesz przyjęcie i chcesz zrobić dodatkowe wrażenie, podając talerz krewetek oraz miskę sosu koktajlowego. Wszyscy gromadzą się przy stole. Wówczas po prostu chwyć krewetkę, zanurz ją w sosie i zjedz.
Nagle jednak urocza Debbie bierze kęs, a potem, ku twojemu przerażeniu, zanurza niedojedzoną porcję z powrotem w misie z sosem. Kilkoro gości spogląda na ciebie, a na ich twarzach maluje się pytanie: „Co on teraz zrobi?”.
„Pozwólcie, że uzupełnię sos” – mówisz, zabierasz naczynie do kuchni i usuwasz tę część, w której maczała krewetkę Debbie. Najlepiej byłoby, gdybyś całkowicie wymienił zawartość misy.
Nie myśl nawet, aby zamieszać sos; choć może wydawać się to najprostszym rozwiązaniem, w rzeczywistości jest czymś jeszcze gorszym niż zachowanie Debbie. Jeśli naprawdę chcesz poradzić sobie z problemem, poproś ją, aby pomogła ci zająć się sosem. Kiedy znajdziecie się w kuchni, poproś ją grzecznie, aby nie maczała dwa razy jedzenia i wyjaśnij, że przez to krewetki stają się niesmaczne dla pozostałych gości: „Debbie, jestem pewien, iż nawet nie zdawałaś sobie z tego sprawy, ale...”. Najważniejsze, to powiedzieć jej o tym taktownie i na osobności.
Kaszel, kichanie i inne nagłe przypadki
Nie możesz powstrzymać się od kichania. Możesz jednak postarać się, aby nie rozsiewać zarazków przy stole. Kiedy czuję, że chce mi się kichnąć, odwracam się i przysłaniam usta serwetką. Jeśli kichnięcie jest nagłe, zakrywam twarz dłonią i schylam głowę, a następnie przepraszam towarzystwo i wychodzę do łazienki (jeżeli kichnięcie zamienia się w napad kichania, wychodzę od razu).
Ważna zasada
Gdy zwracasz uwagę na problematyczne zachowanie, twoim celem nie jest zawstydzenie kogoś, ale ustrzeżenie się przed ponownym wystąpieniem podobnej sytuacji.
To samo dotyczy kaszlu: zakryj usta dłonią i schyl głowę lub przynajmniej popatrz w dół, a potem przeproś i udaj się do łazienki.
Odgłosy fizjologiczne to kwestia samokontroli, którą trzeba po prostu wyćwiczyć. Wiem, że potrafisz. Po prostu przeproś i wyjdź do łazienki. Bez zbędnych wyjaśnień.
Jeśli przypadkowo odbije ci się, należy powiedzieć: „Przepraszam, wyrwało mi się”. Raz na bardzo długi czas można ci wybaczyć, ale jeżeli stanie się to zbyt częste, może okazać się, że zaczniesz jadać samotnie.
Niekiedy mimowolnie ta sytuacja będzie nieco bardziej zawstydzająca, jednak gdy ten epizod przejdzie cicho i niepostrzeżenie, uznaj, że upiekło ci się. W innym wypadku przygotuj się na konieczność przeproszenia sąsiadów: „O rany, tak mi wstyd, przepraszam bardzo”. Nawet jeśli przez chwilę będziesz musiał się wstydzić, przynajmniej twoi towarzysze nie będą niesłusznie podejrzewali się nawzajem, iż to oni są sprawcami tego faux paux.
Nie bierz tego, czego ci nie proponują
Terry i jej chłopak poszli na śniadanie. Ona, oprócz jajek na bekonie, zamówiła sałatkę owocową. Kiedy tylko podano im posiłek, on nabił sobie na widelec owoc z jej półmiska i zjadł go. Terry była zszokowana. Nie zaproponowała mu, aby poczęstował się z jej talerza, a on nawet o to nie spytał. Po prostu sięgnął po jedzenie, jakby to było jego nakrycie.
Pamiętaj, aby tak nie postępować.
Rozmawiając o tej sytuacji z Terry, zaproponowałem kilka rozwiązań. Mogła poczęstować go sałatką owocową, mówiąc: „Tom, zjedz sałatkę, a ja zamówię sobie kolejną porcję”. Mogła też zasugerować mu, by zamówił taką samą dla siebie: „Tom, masz ochotę na sałatkę? Poproszę kelnera, żeby przyniósł ci, jak będzie przechodził”. W obu wypowiedziach Terry wysyła komunikat, żeby przestał częstować się z jej talerza.
Próbowanie jedzenia
Jedną z przyjemności jedzenia w restauracji jest zamawianie różnych potraw i dzielenie się nimi. Czasem, kiedy nie mogę zdecydować się, co zamówić, moja żona mówi: „Może zamówisz baraninę, ja wezmę curry i będziesz mógł się nim poczęstować”.
Gdy kelner poda dania, a moja żona nie zdążyła jeszcze użyć widelca, może nałożyć nim kęs dla mnie. Mogę też podać jej mój widelec, aby nim nałożyła porcję, którą mogę skosztować. Natomiast nie mówię: „Dziękuję, kochanie” i nie zaczynam sam częstować się z jej talerza.
Goście w domu
NIEZALEŻNIE OD TEGO, czy jesteś szczęśliwie żonaty, czy nadal kawalerem, który nie musi z nikim dzielić mieszkania, nieuchronnie nadejdzie taki moment, kiedy zechcesz zaprosić do domu gości. Pierwszym koniecznym warunkiem ich przyjmowania jest czysty, porządny dom, w którym będą czuli się swobodnie. Dotyczy to także sytuacji, gdy zapraszasz znajomych na mecz w telewizji, a już na pewno, jeśli planujesz uroczą kolacyjkę we dwoje.
Oto scenariusz. Dwa dni temu wpadłeś w kawiarni na Monikę. Poznaliście się kilka tygodni wcześniej, kiedy przyszła z twoją znajomą Lisą do parku, aby zagrać we frisby. Przez kilka minut rozmawiacie, jak fajnie się grało, a potem proponujesz: „Posłuchaj Moniko, lubię gotować. Może zechciałabyś wpaść kiedyś do mnie na kolację? Potem moglibyśmy obejrzeć jakiś film. Mógłbym też zaprosić Lisę i Jima, jeśli masz ochotę”.
W tej sytuacji ty rządzisz. Proponując Monice, że coś dla niej ugotujesz, pokazujesz się jej z jak najlepszej strony i dodajesz sobie „ekstra punkty”, zapraszając parę waszych przyjaciół. To upewni ją co do twoich zamiarów i pozwoli poczuć się u ciebie bezpiecznie i swobodnie. „To cudownie, doskonale bawiłam się z Lisą, miło będzie znowu ją spotkać” – mówi Monika z entuzjazmem. Dopiero w drodze do domu zaczynasz się zastanawiać. „Co ja sobie wyobrażałem!” – myślisz. „W moim domu jest straszny bałagan, a tak naprawdę nie umiem gotować i muszę na 100 procent upewnić się, że Jim i Lisa będą mogli przyjść”.
Pierwsze wrażenie na długo zapada w pamięć, a to będzie pierwsze wrażenie, jakie odniesie Monika na temat twojego sposobu życia. Jeśli przywita ją obraz nieposprzątanego mieszkania, zapadnie jej w pamięć już na zawsze. Utrzymać czystość w domu powinniśmy jednak nie tylko po to, by sprawiać dobre wrażenie. Schludny, uporządkowany dom to sposób na pokazanie szacunku i troski wobec osób odwiedzających cię, bez względu czy będzie to sąsiad zza ściany, czy dawno niewidziany przyjaciel. Jeśli zamieszkałeś razem z dziewczyną lub ożeniłeś się, sprzątanie domu – bez narzekania lub bycia ponaglanym – to jeden z najlepszych sposobów na okazanie troski o drugą połowę. Możecie wówczas swobodnie i o dowolnej porze zapraszać do siebie gości.
Sprzątanie – niezbędne podstawy
Pierwszym etapem przeobrażania się w pana „Schludnego” będzie zaopatrzenie się w podstawowe środki czystości. Oto niezbędne rzeczy, które pomogą utrzymać porządek w domu każdego mężczyzny.
Przedmioty ogólnego użytku: gąbka, ręczniki papierowe, odkurzacz, szczotka i miotła, mop, wiadro, szmaty (mogą być stare koszule, ręczniki itp., oczywiście czyste!).
Kuchnia/łazienka: silny środek do czyszczenia (np. Ajax), środek do czyszczenia różnych powierzchni (często z wybielaczem i o działaniu antybakteryjnym), płyn do mycia naczyń.
Okna/telewizor: płyn do mycia szyb, ręczniki papierowe lub szmatka.
Salon/gabinet: szmatka do wycierania kurzu, pasta do polerowania drewna.
Niestety, w kwestii sprzątania, jak wspomniałem w rozdziale 2., mężczyźni mają specyficzny nawyk pobieżnego wykonywania zadania.
Prawda jest jednak taka, że dokładne posprzątanie domu wymaga całkowitego zaangażowania w wykonanie pracy od początku do końca. Kiedy sprzątasz mieszkanie, rób to naprawdę. Pomyśl, iż jest to zadanie służbowe, które podniesie wartość twojego domu, poszerzy możliwości na gruncie towarzyskim i zdecydowanie poprawi jakość życia na co dzień.
Zacznij od kuchni: wyszoruj blaty, wyczyść kuchenkę, pozamiataj podłogę i wytrzyj ją mopem. Zajrzyj tam, gdzie rzadko zaglądasz – na drzwi lodówki, brudne plamki wokół kuchenki, obok kosza na śmieci, a nawet do mikrofalówki. Proponuję także wyczyścić lodówkę (jeśli choć trochę przypomina ona naszą, to jest pełna produktów, o których nikt nie pamięta i o niezidentyfikowanej dacie przydatności; w razie jakichkolwiek wątpliwości, wyrzuć produkt).
Następnie przejdź do salonu: poskładaj gazety, ubrania lub sprzęt sportowy porozrzucany dokoła, a potem oczyść z kurzu wszystkie powierzchnie, odkurz lub zamieć podłogę i poustawiaj równo meble (nie zapomnij poprawić poduszek). Wyczyść także mniej wyeksponowane miejsca, na przykład pod kanapą, pod poduszkami (między poduszki często wpadają resztki jedzenia) i za meblami (któregoś dnia znalazłem za kanapą głowę i ogon myszy, którą nasze koty przyniosły kiedyś do domu!).
Teraz przejdź do sypialni (nawet jeśli nie traficie tam pod koniec randki, istnieje spora szansa, że zechce rzucić na nią okiem, idąc do łazienki): pościel łóżko, wrzuć zużyte ubrania do kosza z brudną bielizną, popraw okolice biurka i zawartość półek.
Równie ważna jest łazienka. Pomieszczenie to opisaliśmy już w rozdziale 2. Przypominam jednak, że oprócz tego, iż doprowadzisz łazienkę do absolutnie nienagannego stanu, należy także zaopatrzyć ją w zapas papieru toaletowego, czyste ręczniki oraz świeżą kostkę mydła. Zapachowa świeca lub dezodorant będą również stanowić miły akcent.
Codzienny harmonogram sprzątania mojej żony
Moja żona uwielbia robić listy, które ja, niestety, zwykle ignoruję. Jednak pewna z nich zawsze działa. Wisi w kuchni i jest to spis codziennych obowiązków.
CODZIENNE SPRZĄTANIE
Sypialnie
Salon
pościelić łóżko
poukładać gazety i książki
odłożyć używane ubrania do kosza z brudną bielizną
poukładać projekty, kasety wideo itp.
powiesić ubrania
wynieść naczynia
odłożyć pudełka, projekty
poprawić poduszki, narzuty
odłożyć czyste ubrania
Kuchnia
Łazienka
od razu sprzątać to, co się nabrudzi
wyczyścić brud z kratek odpływu w umywalce i pod prysznicem
odłożyć na miejsce powyjmowane rzeczy
wyczyścić gąbką umywalkę i blat
umyć i odstawić naczynia
poukładać kosmetyki
wyjąć naczynia ze zmywarki
powiesić ręczniki
wytrzeć blat
wytrzeć toaletę
posegregować pocztę, odłożyć książki, powiesić płaszcze itp.
Jeśli masz kota, dopilnuj, aby jego kuweta była czysta, a jeżeli jesteś właścicielem psa, wyjdź z nim na spacer, zanim pojawi się Monika i pozostali goście.
Jeśli nie jesteś mistrzem kuchni, nie należy komplikować
Uwagi (0)