Znasz-li ten kraj?... - Tadeusz Boy-Żeleński (darmowa biblioteka online .TXT) 📖
Znasz-li ten kraj to zbiór felietonów autorstwa Tadeusza Boya-Żeleńskiego, dotyczących Krakowa schyłku XIX i początków XX wieku.
Boy-Żeleński na kartach swoich felietonów odtwarza mit krakowskiej bohemy artystycznej, skupionej wokół osoby Stanisława Przybyszewskiego, a także uwiecznia niepowtarzalną atmosferę miasta. W lekkich, humorystycznych felietonach przywołuje wiele anegdot, przede wszystkim związanych z Przybyszewskim i jego cyganerską świtą. Ten obraz stworzony z właściwą Boyowi-Żeleńskiemu finezją, jest ważny nie tylko ze względu na wartość przywołanych wspomnień, lecz także zapis tworzenia się mitu krakowskiego środowiska artystycznego tamtych czasów.
- Autor: Tadeusz Boy-Żeleński
- Epoka: Dwudziestolecie międzywojenne
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Znasz-li ten kraj?... - Tadeusz Boy-Żeleński (darmowa biblioteka online .TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Tadeusz Boy-Żeleński
1. znasz-li (daw.) — czy znasz; dziś popr. pisownia: znaszli. [przypis edytorski]
2. Znasz-li ten kraj?... — w wydaniu źródłowym figuruje 55 ilustracji. W niniejszym wydaniu ich podpisy podano w odpowiednich miejscach w przypisach. [przypis edytorski]
3. łyk (daw., pogard.) — mieszczanin. [przypis edytorski]
4. loco (łac.) — na miejscu. [przypis edytorski]
5. kokotka a. kokota — kobieta lekkich obyczajów; prostytutka; tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Kokota krakowska (patrz Słówka), rys. K. Frycz. [przypis edytorski]
6. wykipia — dziś popr.: kipi. [przypis edytorski]
7. czamara (daw.) — rodzaj płaszcza, noszony przez mieszczan i chłopów w XVI-XVIII w. [przypis edytorski]
8. sokoli — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Sokół (rys. W. Jarocki) z „Liberum Veto”. [przypis edytorski]
9. dołman a. dolman — daw. kurtka wojskowa. [przypis edytorski]
10. zza kordonu — tu: z innych zaborów. [przypis edytorski]
11. Wieża Floriańska, zawiana trochę, chwiała się na nogach, jak to uwiecznił Szczygieł w swoim fresku. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem:Kabaret szalony do wiersza E. Leszczyńskiego malował K. Sichulski (Z wnętrza cukierni Michalika). [przypis edytorski]
12. burberry — luksusowa brytyjska marka odzieżowa; tu prawdopodobnie mowa o słynnym płaszczu typu trencz tej firmy. [przypis edytorski]
13. dla — tu: z powodu. [przypis edytorski]
14. Śmieszne. Ale co na tym tle nie było śmieszne? — tu w tekście umieszczono dwie ilustracje z podpisem: Z cyklu Wawele, K. Frycza. Projekt Rady Miejskiej (z wnętrza cukierni Michalika); z cyklu Wawele, K. Frycza. Projekt socjalistyczny (z wnęrza cukierni Michalika). [przypis edytorski]
15. Robert de Flers (1872–1927) — fr. komediopisarz, librecista i dziennikarz. [przypis edytorski]
16. Cécile Sorel (1873–1966) — własc. Cécile Émilie Seurre, aktorka fr., wieloletnia narzeczona amerykańskiego milionera Witneya Warrena, następnie żona aktora Guillaume’a de Sax (księcia de Ségur). Jej małżeństwo było wyjątkowo nieudane i dostarczało ciągłych tematów dla plotkarzy. [przypis edytorski]
17. Tarnowski — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Dwaj rektorowie. St. Tarnowski i L. Wyczółkowski (rys. K. Frycz). [przypis edytorski]
18. rekuza — odmowa. [przypis edytorski]
19. Jedną tylko historyjkę o Mycielskim — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Mycielski i Morstin (Karykatura K. Frycza w porze wystawienia Legionu, z aluzją do miesięcznika „Musaion”). [przypis edytorski]
20. Kommen sie doch nach Konopisch, Herr Graf? Ja wohl, kaiserliche Hochheit, wenn ich dieser Gnade würdig bin... (niem.) — Czy przyjedzie pan do Konopisch, panie hrabio? Oczywiście, wasza wysokość, skoro zostałem zaszczycony zaproszeniem. [przypis edytorski]
21. Nie wzięliśmy lalki Mycielskiego, której tekst był zresztą mocno ośmieszający. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Lalki z Szopki Zielonego Balonika. U dołu Mycielski (rys. K. Frycz). [przypis edytorski]
22. blitz (niem.: błyskawica) — tu: ekspres, przesyłka ekspresowa a. pociąg ekspresowy. [przypis edytorski]
23. das verrückte Kanguru (niem.) — ekstrawagancki kangur. [przypis edytorski]
24. redaktor Czasu — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Rudolf Starzewski w insygniach Stańczyka, w ręku kaduceus z główką Stanisława Koźmiana (według portretu Jacka Malczewskiego). [przypis edytorski]
25. Mój Boże, ten Kraków... ileż wspomnień na każdym kroku! — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Jacek Malczewski (rys. S. Wyspiańskiego). [przypis edytorski]
26. spektator (z łac. a. z fr.) — widz. [przypis edytorski]
27. „Stasinek” stanął na estradzie i ujął chwiejną czasem dłonią kaduceus conférenciera, na wpół bezwiednie wchodząc w uroczysty styl krakowskich mistrzów ceremonii — Oto krakowiak Tadeusza Zakrzewskiego, przeprowadzający paralelę między Tarnowskim a Sierosławskim: „Dwie postacie historyczne miasto Kraków sławi, wielkiego Stasia ze Szlaku i Stasinka z Pawiej./ Obaj dzielni publicyści, zasłynęli w prasie, pisując czasem dla »Czasu« artykuł na czasie./ Każdy inną miał zasadę, głosił ją z godnością;/ jeden wołał: „bądźmy trzeźwi”, drugi: „precz z trzeźwością”/ Zgodność życia z swą zasadą podziwiano w świecie;/ jeden tron miał w Akademii, drugi w kabarecie./ W małych ciałach wielkie dusze i gest wielkopański:/ o tym pisał Przybyszewski, o tamtym Wyspiański./ A pod świętym Stanisławem, w zasłużonych grobie,/ złożymy kiedyś na Skałce te wielkości obie./ I zapłaczem nad mogiłą tych, co Kraków sławi,/ wielkiego Stasia ze Szlaku i Stasinka z Pawiej... [przypis autorski]
28. Noskowski — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Witold Noskowski (rys. K. Sichulski). [przypis edytorski]
29. Żuk-Skarszewski recytował swój „tryptyk” o Złotym Runie z okazji nadania orderu Złotego Runa Andrzejowi Potockiemu — W długim tym żartobliwym poemacie była taka apostrofa do znanego ze sknerstwa hr. Potockiego, namiestnika Galicji: „Dzieckiem w kolebce kto urwie łeb hydrze — Głupcem! Lecz wełnę kto wszyściutką wydrze/ Z baranów, kto ich wystrzyże, wyiska/ Wydoi, paszę odejmie od pyska/ I wszystką wełnę, co dają barany/ Spienięży, złoży na procent składany/ Ten, wzrósłszy w męża, zabłyśnie jak łuna./ Istnym bez trwogi ten rycerzem RUNA!/ A gdy nad RUNO nic nie masz na świecie/ Jak twą wspaniałość opiewać poecie?” [przypis autorski]
30. z okazji nadania orderu Złotego Runa Andrzejowi Potockiemu, właścicielowi słynnego pałacu „pod Baranami”, którego fronton zdobiły w istocie trzy baranie głowy. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Motyw z portalu w pałacu „pod Baranami”. W środku głowa Andrzeja hr. Potockiego, namiestnika Galicji (z „Liberum Veto”). [przypis edytorski]
31. Młody adwokacik, Zakrzewski, dzięki swoim piosenkom zyskał sympatię Starzewskiego — Oto jeden z krakowiaków Zakrzewskiego pt. „Baranie głowy”: „Sercem Polski nasze miasto, kto przeczy, bluźnierca, a sławny rynek krakowski sercem tego serca./ W nim całego życia obraz, każdemu tak znany: Friedlein, wieża Maryjacka, Hawełka, Barany./ Wszak te cztery rynku rogi, to przyznacie z góry, są gdyby słupy wytyczne dla naszej kultury./ Z jednej strony hejnał z wieży, co pod niebo sięga, głosi o tym, jaka była przeszłości potęga./ Z drugiej strony naszych czasów symbol masz gotowy: w melancholii zadumane trzy baranie głowy./ Od wieku nieporuszone, tego miasta strzegą, by przypadkiem coś nie wyszło z trybu codziennego./ Z dobrotliwym pobłażaniem pilnują tej rzeszy, co pod tablicą przysięgi (Kościuszki) z pieśnią nieraz śpieszy./ To znowu niechętnym wzrokiem śledzić muszą czasem, gdy tłum z czerwonym sztandarem przechodzi z hałasem./ Nic powagi ich nie mąci i nie budzi strachu, póki dumnym stąpa krokiem żołnierz na odwachu./ W czarno-żółtą patrzą budkę z wyrazem ufności, każąc ją mieć za fundament szczęśliwej przyszłości./ Kto tej budki świętość uzna, tego mają w pieczy, i zdrój łask na niego spływa, gdy jak baran beczy./ Jeśli tylko zręcznie umie wdziać baranią skórę, na wszystkie szczeble kariery szybko pnie się w górę./ A naród, choć czasem szemrze i skarży się na nie, przecież robi, co mu każą te głowy baranie!” [przypis autorski]
32. w takt jakiejś melodii, którą podśpiewywał sobie, a do której tekst już chodził mu po głowie. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Boy (rys. K. Sichulski). [przypis edytorski]
33. krząkać — dziś: chrząkać. [przypis edytorski]
34. Kraków tłoczył się na Wystawę — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Wiosna na Plantach krakowskich (rys. C. Młodzianowskiego z „Abdery”). [przypis edytorski]
35. jak w owym „dobrze myślącym”, estetyzującym Krakowie. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Ach, czy już pani wie/ Moja pani, moja pani... (Słówka Boya). Lalki z „Szopki krakowskiej” Ludwika Puget. [przypis edytorski]
36. Ces dames permettent? (fr.) — czy panie pozwolą. [przypis edytorski]
37. Tak górnie się piało w owym Krakowie, a miasto wyglądało mniej więcej tak jak na rycinie. I kiedy patrzę na tę dorożkę — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Drynda krakowska: gondola miłości (Rysunek W. Wyrwińskiego z „Abdery”). [przypis edytorski]
38. gdyby była była taka — daw. konstrukcja w czasie zaprzeszłym, wyrażająca przypuszczenie, które nie może się już ziścić. [przypis edytorski]
39. dwudziestoletnia oblubienica zdawała się o wiele lepiej panować nad sytuacją — W odziedziczonych rękopisach z jakiejś ówczesnej filantropijnej „jednodniówki”, znalazłem wiersz narzeczonej Sienkiewicza, przepisany do druku ręką Kocia Górskiego. Wiersz ten figurował w jednodniówce tuż obok drobiazgu Sienkiewicza pt. Osiczyna. Miało to wyraźny charakter anonsu: „Henryk Sienkiewicz i Maria ... zaręczeni”; sprawiło też nie lada sensację w mieście, mimo iż jednodniówka wyszła w maju, a ślub odbył się w lutym. Wiersz narzeczonej Sienkiewicza, to już (zdaje mi się) historia literatury; więc go tu przytaczam. Tytuł: Riwiera. Na srebrnej, cichej, przeźroczystej wodzie,/ Cicho ligurskie kołyszą się łodzie,/ W oddali góry jasne i zamglone/ Jakby w muślinu spowite zasłonę./ Przy brzegu, ponad śpiących wód lazury,/ W koronkę willi rzeźbione marmury,/ Wśród dwóch błękitów świecą się i bielą/ Jak białe lilie, marząc nad topielą./ Głębiej cyprysów czerń, tam róż kaskady,/ I oliwniki. Bluszcz i winogrady/ Stroją mur, zębem wieków poszczerbiony,/ W ciemnej i jasnej zieleni festony./ Tam znów gaj pinii. Rozłożyste sosny/ Sennemu morzu nucą śpiew miłosny,/ A w chór złączone, złotolistne palmy/ Grają, jak harfy, dawidowe psalmy./ Różowem kwieciem kapią z gór migdały,/ Anemonami porastają skały,/ Czasem rybacka pieśń zabrzmi echowo.../ Wietrzyk przynosi woń pomarańczową. Powiedzcie: kiedy się człowiek wychował w tak dystyngowanej epoce, czy nie może mu zostać na resztę życia niejaka skłonność do używania ciężkich słów? [przypis autorski]
40. Doprawdy, w ciągu tych ośmiu lat, Kraków dużo przeżył. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Wiatr nad Krakowem (rys. Iwo Gall, z „Abdery”). [przypis edytorski]
41. parzenica — charakterystyczny motyw zdobniczy w sztuce ludowej z okolic Zakopanego, haftowany m.in. na spodniach góralskich. [przypis edytorski]
42. Vous appelez ça „parzenica” (fr.) — pan nazywa to parzenicą? [przypis edytorski]
43. zza kordonu — tu: zza granicy zaborów. [przypis edytorski]
44. można by o Stanisławskim powiedzieć: figura rabelesowska. — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Lekcja Stanisławskiego (rys. S. Rzeckiego w „Liberum Veto”). [przypis edytorski]
45. krytyk Nowej Reformy, Władysław Prokesch — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Mały Prokesch (rys. L. Wyczółkowski, z „Liberum Veto”). [przypis edytorski]
46. Chwalił Rostanda, że „otworzył szarą przędzą pleśni od dawna zasnute okno i wpuścił przez nie powiew świeżych prądów po stęchliźnie szpitalnej jaką daje literatura modernistyczna” itd. — Cytaty te przepisuję dosłownie z książki Kotarbińskiego W służbie poezji i sztuki, gdzie przytoczone są zupełnie poważnie... Poczciwy Józefek! [przypis autorski]
47. enfant terrible ówczesnego Krakowa, Feliks Jasieński — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Feliks Jasieński, zwany Manggha. [przypis edytorski]
48. zestawił najsławniejsze bąki Prokescha, między innymi ową sławną recenzję z Wesela — Egzemplarz „Nowej Reformy” z ową słynną recenzją zniknął tak doszczętnie, że nie ma go podobno nawet w Bibliotece Jagiellońskiej. [przypis autorski]
49. Przyjechał tu do nas Włodzio Tetmajer — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Włodzimierz Tetmayer (rys. S. Wyspiański). [przypis edytorski]
50. „Życie” — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Na początku była CHUĆ... (rys. E. Muncha z „Życia” Przybyszewskiego). [przypis edytorski]
51. Sewer — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Sewer Maciejowski (portret pośmiertny Jacka Malczewskiego). [przypis edytorski]
52. Stach — tu w tekście umieszczono ilustrację z podpisem: Przybyszewski (Rys. S. Wyspiański). [przypis edytorski]
53. Przybyszewski (...) miał diabelskie poczucie humoru. Otóż uderzające jest, że życie tego poety (...) było, niemal do końca, jakąś makabryczną farsą, która wciągała w grę całe otoczenie. Czemu, jak, przez co: gdzie indziej starałem się to wytłumaczyć — Ludzie
Uwagi (0)