Agady talmudyczne - Autor nieznany (biblioteka komiksowo TXT) 📖
Na ten wyjątkowy zbiór składają się zwięzłe, ludowe opowieści, sagi, baśnie, legendy, przypowieści, mity, aforyzmy oraz przysłowia wybrane z Talmudu — jednej z najważniejszych ksiąg judaizmu, będącej komentarzem do Tory.
To zwięzłe formy, często odznaczające się stylem biblijnym. Celem opowieści agadycznych jest nie tylko samo opowiadanie, lecz także przedstawienie w aforystycznej formie talmudycznego kodeksu postępowania. Agady, nazywane również hagadami (hebr.: opowiadanie), to część ustnej tradycji, która na stałe weszła do europejskiego folkloru. Agady talmudyczne w przekładzie Michała Friedmana to antologia, którą docenią nie tylko jidyszyści i miłośnicy kultury żydowskiej. To także interesujący materiał źródłowy dla kulturoznawców, religioznawców i literaturoznawców.
- Autor: Autor nieznany
- Epoka: nie dotyczy
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Agady talmudyczne - Autor nieznany (biblioteka komiksowo TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Autor nieznany
Rabi Chanina ben Dosa powiada:
— Kto ponad wiedzę przedkłada strach przed grzechem, tego wiedza się trzyma. U tego, który wiedzę stawia wyżej od strachu przed grzechem, wiedza nie jest trwała.
VZapytano kiedyś rabiego Jochanana ben Zakaja, do czego podobny jest człowiek lękający się grzechu i uczony?
— Do majstra, który ma w ręku narzędzie — odpowiedział rabi.
— Do czego podobny jest uczony nie bojący się grzechu?
— Do majstra bez narzędzia.
— Do czego podobny jest człowiek nie znający strachu przed grzechem, ale nie uczony?
— Majstrem nie jest, choć ma narzędzie w ręku.
VIRabi Simon i rabi Elazar siedzieli kiedyś na ławce na ulicy. Ulicą przechodził rabi Jaków ben Acha. Rzekł rabi Simon do rabiego Elazara:
— Wstańmy przed rabim Jakowem, gdyż jest to człowiek lękający się grzechu.
Na to rabi Elazar rzekł do rabiego Simona:
— Wstańmy, bo to człowiek wielce uczony.
— A ja ci mówię — odparł rabi Simon — że przede wszystkim jest to człowiek bojący się grzechu, a to jest ważniejsze od wiedzy.
VIICzłowiek może być oczytany w Torze, znać wszystkie jej zakamarki, ale jeśli nie boi się grzechu, to na nic jego wiedza. Podobny jest do człowieka, który się przechwala:
— Posiadam tysiąc korców zboża, tysiąc dzbanów oliwy, tysiąc beczek wina.
Na te jego przechwałki odpowiadam:
— Czy posiadasz także magazyny, żeby zmieścić te wszystkie rzeczy? Jeśli tak, to wszystko należy do ciebie, jeśli nie, to nic nie posiadasz.
Bojaźń Boga to skarbiec, to magazyn dla wiedzy i mądrości.
Rabi Abahu powiada:
— Kto doprowadza kogoś do spełnienia micwy, to jakby sam tę micwę spełnił.
VIIIPowołując się na rabiego Jonatana, powiadają:
— Kto spełnia micwę na tym świecie, temu micwa towarzyszyć będzie na tamtym świecie. Ten zaś, który popełnił zły uczynek na tym świecie, nie uwolni się od niego na tamtym świecie. Zły uczynek owinie się jak wąż wokół jego szyi gdy stanie przed Najwyższym Sędzią.
Rabi Elazar twierdzi, że zły uczynek przywiązuje się do człowieka jak pies.
Rabi Josej bar Jehuda powiada:
— Trzy razy można wybaczyć człowiekowi popełnione przez niego występki. Czwartego występku nie można już mu wybaczyć.
IXRabi Jehuda bar Nachman, tłumacz rabiego Reisz-Lakisza, powiedział w kazaniu, cytując słowa proroka Michy: „Nie wierzcie bliźniemu, nie ufajcie przyjacielowi”.
— Jeśli Zły Instynkt przystąpi do ciebie i zacznie namawiać: „Nic nie szkodzi, można zgrzeszyć, Bóg ci odpuści” — nie wierz mu. Można zadać sobie pytanie: Kto mnie wyda? Otóż wiedz, że wydadzą cię kamienie i belki z sufitu. Tak bowiem rzecze prorok: „Gdyż kamień krzyczy ze ściany, a z belkowania odpowiada mu krokiew”.
Mędrcy powiadają:
— Własna dusza człowieka świadczy przeciwko niemu.
Rabi Zerika powiada:
— Świadkami poczynań człowieka są dwaj aniołowie, którzy mu towarzyszą. Inni znów mędrcy twierdzą, że wszystkie członki ciała wystawiają świadectwo poczynaniom człowieka.
Rabi Ischak ben Pamach powiada:
— Grzechy człowieka wrzynają się w jego kości.
XW imieniu rabiego Jochanana powiadają:
— Jeśli człowiek większą część swego życia przeżył bezgrzesznie, to już potem nie będzie grzeszył. Bóg go od grzechu ustrzeże.
Inni zaś mędrcy twierdzą:
— Jeśli komuś przytrafiła się okazja do popełnienia grzechu inie skorzystał z niej, to już potem nie będzie grzeszył. Bóg go ustrzeże.
Raw Huna powiada:
— Jeśli człowiek popełnił dwa razy ten sam grzech, to już dalej będzie grzeszył. Uzna, że można tak postępować.
Raw Ula w wygłoszonym kazaniu powiedział:
— „Nie bądź zbyt grzeszny” — mówi Kaznodzieja. Czy to znaczy, że można grzeszyć trochę? Wcale nie! Chodzi o to, żeby człowiek, który dopuścił się już grzechu, nie nabrał przekonania, że nie jest ważne, czy grzeszył rzadko, czy często. Zilustruje to przykładem. Oto człowiek najadł się czosnku. Z jego ust zaczął się wydobywać niemiły zapach. Czy wobec tego ma dalej jeść czosnek, żeby niemiły zapach stał się jeszcze bardziej intensywny?
XIBen Azaj powiada:
— Uganiaj się za spełnieniem dobrego uczynku (micwy) choćby nawet był mało ważny, i unikaj grzechu, albowiem jeden dobry uczynek rodzi następny dobry uczynek, a grzech rodzi następny grzech, gdyż zapłatą za dobry uczynek jest Dobro, a za grzech, grzech. „Lecz, jeśli ktoś miał w nienawiści swego bliźniego i czyhał na niego i powstawszy przeciwko niemu, ugodził go śmiertelnie” — zaczyna się od lekkiego grzechu. Ten człowiek tylko przekroczył nakaz: „Kochaj bliźniego, jak siebie samego”. Jasne więc, że przekracza potem nakaz: „Żebyś nie żywił nienawiści do swego brata”. Potem przekroczy już następny nakaz: „Nie bądź mściwy i nie noś w sercu pogardy”. Następnie sprzeniewierzy się nakazowi: „Oby brat twój mógł żyć obok ciebie”.
W końcu dochodzi do przelewu krwi.
XIIReisz-Lakisz powiada:
— Człowiek popełnia przestępstwo tylko wtedy, kiedy ogarnia go szaleństwo.
Jeden z uczniów rabiego Iszmaela zwykł mawiać:
— Grzech stępia serce człowieka.
Rabi Meir powiada:
— Jeśli ktoś po kryjomu popełnia występek, Bóg ujawnia go ludziom.
Raw Kahana powiedział:
— Zuchwalcem jest dla mnie ten, kto publicznie mówi o swoich grzechach.
Raw Nachman bar Icchak powiada:
— Występek popełniony w dobrej sprawie może być czasem poczytany za dobry uczynek.
— Nie należy być posłańcem grzechu.
— W sobie człowiek nie dostrzega winy.
— Na początku grzech jest słodki. Na końcu — gorzki.
— „...nadejdą złe dni i zbliżą się lata, o których powiesz: Nie podobają mi się” — powiada Kaznodzieja. To można powiedzieć o czasach Mesjasza, kiedy człowiek nie będzie miał za sobą ani win, ani zasług.
— „Szczęśliwy dobry, sprawiedliwy, gdyż dobrze mu się powiedzie, bo owoc uczynków swoich będzie spożywać” powiada prorok Izajasz. Czy jest więc cadyk dobry i cadyk niedobry? Cadyk dobry dla ludzi i dobry dla Boga to cadyk dobry. Dobry dla Boga i niedobry dla ludzi to cadyk niedobry.
I dalej Izajasz powiada: „Biada bezbożnemu, źle mu się powiedzie, bo mu według uczynków jego rąk odpłacą”.
Czy wobec tego istnieje zły bezbożnik i dobry bezbożnik? Zły dla Boga i niezły dla ludzi, to dobry bezbożnik.
— Dobry cadyk jest dobry dla siebie i dobry dla bliźniego. To złoty dzwonek z brylantowym serduszkiem.
— Cadycy mało mówią i dużo robią. Bezbożni — przeciwnie: dużo mówią i nic nie robią.
Rawa powiada:
— Świat stworzony został dla prawdziwych cadyków i prawdziwych złoczyńców (bezbożników). Albo dla Achawa ben Amri175, albo dla Chaniny ben Dosa176. Dla pierwszego ten świat, dla drugiego tamten świat.
— Złoczyńcy są pod władzą swego serca. Cadycy panują nad swoim sercem.
Rabi Chanina bar Papa powiedział w kazaniu:
— Anioł sprawujący władzę nad ciążą kobiety nazywa się Lajła (Noc). Pobiera on krople spermy, zanosi ją Bogu i pyta: „Panie świata, oto kropla. Powiedz, co z niej powstanie? Mocny czy silny człowiek? Mądry czy głupi? Bogaty czy biedny?”.
Nie pyta, czy powstanie z niej cadyk, czy złoczyńca. To bowiem zależy nie od Boga, tylko od własnej, nieprzymuszonej woli człowieka.
Śmierć złoczyńców jest dobra dla nich i dobra dla świata.
Natomiast śmierć cadyków jest niedobra i dla nich, i dla świata. Rozproszenie złoczyńców jest dobre dla nich i dobre dla świata. Rozproszenie zaś cadyków nie jest dobre ani dla nich, ani dla świata.
— Nie ufaj sobie aż do dnia swojej śmierci.
Jochanan był do osiemdziesiątego roku życia arcykapłanem i na koniec stał się saduceuszem.
Rabi Szymon bar Jochaj powiada:
— Człowiek może być cadykiem przez całe życie i utracić wszystkie zasługi, jeśli pod koniec swoich dni zejdzie z prostej drogi. I odwrotnie. Może całe życie przeżyć jako złoczyńca, ale, jeśli pod koniec swoich dni wstąpi na słuszną drogę, cała jego występna przeszłość może zostać wymazana.
Rabi Eliezer ben Josej z Galilei powiada:
— Jeśli zobaczysz cadyka wybierającego się w drogę, idź za nim. Idź jego drogą. Jeśli on przyśpiesza kroku, pośpiesz się i ty. Jeśli on wstrzymuje się od marszu, odłóż i ty wyprawę na kilka dni, żebyś mógł iść z nim razem. Jemu bowiem towarzyszą w drodze dobrzy aniołowie. Jeśli zaś w drogę wyrusza człowiek występny, wyprzedź go albo odłóż zamierzoną przez ciebie wyprawę na kilka dni, żeby nie iść z nim tą samą drogą, ponieważ jemu towarzyszą w drodze źli aniołowie
Abajej powiada:
— Biada występnemu i biada jego sąsiadowi. Błogo cadykowi i błogo jego sąsiadowi.
— Dobro czynione jest przez dobrego człowieka, zło przez złego człowieka.
Rabi Jochanan powiada:
— Cadycy, czyli ludzie sprawiedliwi, stoją wyżej od aniołów.
Rabi bar Chona powiada:
— Dusza jednego cadyka waży tyle ile cały świat.
Powołując się na rabiego Jochanana, powiadają:
— Bóg zauważył, iż na tym świecie jest za mało, więc postanowił zasadzić i wyhodować cadyków w każdym pokoleniu po to, żeby dzięki nim świat mógł istnieć.
IIJedni powiadają, że świat stoi na dwunastu filarach. Drudzy twierdzą, że na siedmiu. Rabi Eliezer ben Szamua zaś powiada, że na jednym tylko filarze. Na cadyku. Jest bowiem powiedziane: „Cadyk jest fundamentem świata”.
Rabi Eliezer powiada:
— Z powodu jednego nawet cadyka stworzony został świat.
W imieniu rabiego Jochanana mówi się:
— Nawet dzięki jednemu cadykowi świat trwa.
Rawa powiada:
— Gdyby cadycy chcieli, mogliby sami stworzyć świat.
Rabi Abaku powiada:
— Bóg panuje nad człowiekiem, cadyk zaś jakby panował nad Bogiem. Zdarza się bowiem, iż Bóg wydaje surowy wyrok na człowieka, a cadyk swoją modlitwą wstrzymuje wykonanie tego wyroku.
IIPoeta w Psalmach powiada: „Sprawiedliwość twoja — jak góry Boże, Prawo twoje — jak głębina niezmierna!”.
Na to rabi Joszia powiada:
— Jak wysokie skały nad brzegiem morza odgradzają otchłanną głębinę, żeby się nie podniosła i nie zalała świata, tak samo wielcy cadycy, sprawiedliwi mężowie, odgradzają Bożą karę, żeby nie wybuchła i nie zniszczyła świata.
IIIRabi Szmuel ben Nachman powiada:
— Biada występnym, którzy łaskę miłosierdzia Bożego zamieniają na surowy wyrok i błogo cadykom, którzy surowy Boży wyrok zamieniają na łaskę miłosierdzia.
W każdym pokoleniu żyje nie mniej niż trzydziestu sześciu sprawiedliwych mężów, których opromienia blask Szechiny. Niczym świeczki zapalone od płonącej pochodni, świecą ci cadycy na świecie. Jak świece zapalone od blasku Szechiny.
„Cadyk kwitnie jak palma, rośnie wysoko jak cedr w Libanie” — powiada poeta w Psalmach. Tak jak oba te drzewa, palma i cedr, przerastają wszystkie pozostałe drzewa i widoczne są z dalekich odległości, tak samo cadycy przerastają wszystkich ludzi ze swego pokolenia. Łatwo też ich dostrzec z daleka.
Cały świat żywiony jest przez Boga niczym człowiek żywiony z łaski dobroczynności. Cadyk natomiast karmiony jest jak człowiek, któremu pokarm się należy. Cały świat dzięki cadykom jest żywiony. Sami zaś cadycy niczego dzięki swoim zasługom nie otrzymują.
Powołując się na Rawa, powiadają:
— Codziennie rozlega się bat kol z góry Choreb: Cały świat żywiony jest dzięki rabiemu Chaninie, memu synowi. Jemu wystarczy garnek chlebowego owocu od soboty do soboty.
„Bóg miłuje cadyków” — powiada poeta w Psalmach.
Dlaczego właśnie cadyków? Ponieważ cadykostwo nie jest dziedziczne. Kohen, lewita są nimi z racji dziedzictwa. Jest to sprawa pewnego przywileju odziedziczonego po ojcach. Nie każdy więc może się nim stać. Cadyk natomiast, a może nim być także goj, jeśli chce, potrafi nim zostać.
„Bóg jest dobry dla wszystkich” — powiada poeta w Psalmach. W innym miejscu poeta powiada: „Bóg jest dobry dla tych, którzy dążą ku Niemu”.
Znaczy to, że dobroć Boga rozciąga się na każdego z osobna, ale ze szczególną troskliwością obdarza Bóg dobrocią tych, którzy niezmiennie kierują swój wzrok ku Niemu. To tak jak właściciel winnicy podlewa równo wszystkie bez różnicy krzewy, ale ze specjalną troską okopuje tylko najlepsze z nich.
W imieniu rabiego Szymona bar Jochaja mówią:
— Ozdobą cadyków jest piękno, moc, bogactwo, cześć, mądrość, starość, siwizna i dzieci. Cadyk jest też ozdobą całego świata.
Zdarza się, że dwaj ludzie jedzą z jednej miski. Każdy z nich odczuwa smak po swojemu. Albo dwaj ludzie farbują płótno w jednym kotle. U jednego kolor wychodzi pięknie u drugiego brzydko. Słońce zanim zajdzie, przedtem wschodzi.
Uwagi (0)