epoka - "Modernizm" na darmoweebooki.pl
„Panna Albertyna wyjechała!” O ileż głębsze prawdy odsłania w nas bólniż cała psychologia! Świat pustoszeje, inni ludzie liczą się tylko o tyle, że przez ichdziałania można odzyskać Albertynę lub ostatecznie, na zawsze jąutracić. Nasycona introspekcją opowieść o udrękach opuszczenia,zazdrości, odchodzeniu bliskich z naszego życia i zanikania z pamięci. Bohater chwyta się upokarzających kłamstw i manipulacji, by skłonićukochaną do powrotu. Prędko jednak okazuje się, że już za późno. Podwpływem
W stronę Guermantes Marcela Prousta to trzecia część cyklu W poszukiwaniu straconego czasu. Z tomu W stronę Swanna znamy już dokładnie prowincjonalne miasteczko Combay, tak boleśnie nieistniejące w rzeczywistości, że w ramach obchodów setnej rocznicy urodzin Prousta w 2005 r. dołączono jego sławne imię do nazwy Illiers, gdzie pisarz zwykł spędzać wakacje i gdzie istnieje nawet Dom ciotki Leonii (nie udało się tylko do zbiorów muzealnych zdobyć egzemplarzy magdalenek z okresu Belle Époque).
Sodoma i Gomora Marcela Prousta to czwarta część cyklu W poszukiwaniu straconego czasu, poświęcona głównie tematowi odkrywania erotycznej strony własnej osoby i świata zewnętrznego. Albertyna, której imię i naszkicowana ledwie sylwetka wcześniej pojawiły się w pierwszej części, w części drugiej przemknęła niczym świetlisty meteor przez plażę w Balbec jako jedna z bukietu „zakwitających dziewcząt”, następnie zwróciła ku sobie marzenia głównego bohatera i narratora, odwracając je od strony
Lietuviai amžių glūdumuose jest to pewnego rodzaju traktat o głębokiej przeszłości narodu litewskiego, o czym tez mówi sam tytuł utworu. Autor przedstawia powstający naród litewski, powstający w sąsiedztwie narodu włoskiego, greckiego i in. Wspominane sąsiedztwo nie jawi się tu bez powodu. Podkreślając szczególną wagę języka w historii każdego narodu, autor rozwija myśl współzależności różnych z pozoru narodów. Współzależność owa i bliskość kulturowa znajduje swój wyraz właśnie w języku,
Kova ties Žalgiriais, czyli Bitwa pod Grunwaldem, jest to próba przedstawienie istotnego, wręcz przełomowego, momentu w historii narodu polskiego, jak też litewskiego. Mowa o tak ważnym obu narodom momencie jako środek wyrazu obierając dramat historyczny okazuje się być niełatwym, a jednak bogatym w emocjonanlnie wyzwaniem. Znajda tu miejsce klęska, zwycięstwo, wierność, zdrada – coś, bez czego walka o godność własną i ojczyzny nie jest możliwa.
Keidošių Onutė jest to opowieść, niczym obrazek przedstawiająca realia wsi końca XIX wieku. Obierając za główną bohaterkę Onutė z rodziny Kiejdoszów, autor się zastanawia nad tym, co ma zostać osobistym priorytetem każdego, należącego do budzącego się do wolności narodu. Onutė pochodzi z ubogiej rodziny, kształci się w mieście, a jednak zostaje wierna ideom narodowym, ideom wolności i godności narodu. Wraca do domu, tu zostaje, chociaż z pewnych powodów jej oczęta są pełne smutku. Z jakich?
„Panna Albertyna wyjechała!” O ileż głębsze prawdy odsłania w nas bólniż cała psychologia! Świat pustoszeje, inni ludzie liczą się tylko o tyle, że przez ichdziałania można odzyskać Albertynę lub ostatecznie, na zawsze jąutracić. Nasycona introspekcją opowieść o udrękach opuszczenia,zazdrości, odchodzeniu bliskich z naszego życia i zanikania z pamięci. Bohater chwyta się upokarzających kłamstw i manipulacji, by skłonićukochaną do powrotu. Prędko jednak okazuje się, że już za późno. Podwpływem
W stronę Guermantes Marcela Prousta to trzecia część cyklu W poszukiwaniu straconego czasu. Z tomu W stronę Swanna znamy już dokładnie prowincjonalne miasteczko Combay, tak boleśnie nieistniejące w rzeczywistości, że w ramach obchodów setnej rocznicy urodzin Prousta w 2005 r. dołączono jego sławne imię do nazwy Illiers, gdzie pisarz zwykł spędzać wakacje i gdzie istnieje nawet Dom ciotki Leonii (nie udało się tylko do zbiorów muzealnych zdobyć egzemplarzy magdalenek z okresu Belle Époque).
Sodoma i Gomora Marcela Prousta to czwarta część cyklu W poszukiwaniu straconego czasu, poświęcona głównie tematowi odkrywania erotycznej strony własnej osoby i świata zewnętrznego. Albertyna, której imię i naszkicowana ledwie sylwetka wcześniej pojawiły się w pierwszej części, w części drugiej przemknęła niczym świetlisty meteor przez plażę w Balbec jako jedna z bukietu „zakwitających dziewcząt”, następnie zwróciła ku sobie marzenia głównego bohatera i narratora, odwracając je od strony
Lietuviai amžių glūdumuose jest to pewnego rodzaju traktat o głębokiej przeszłości narodu litewskiego, o czym tez mówi sam tytuł utworu. Autor przedstawia powstający naród litewski, powstający w sąsiedztwie narodu włoskiego, greckiego i in. Wspominane sąsiedztwo nie jawi się tu bez powodu. Podkreślając szczególną wagę języka w historii każdego narodu, autor rozwija myśl współzależności różnych z pozoru narodów. Współzależność owa i bliskość kulturowa znajduje swój wyraz właśnie w języku,
Kova ties Žalgiriais, czyli Bitwa pod Grunwaldem, jest to próba przedstawienie istotnego, wręcz przełomowego, momentu w historii narodu polskiego, jak też litewskiego. Mowa o tak ważnym obu narodom momencie jako środek wyrazu obierając dramat historyczny okazuje się być niełatwym, a jednak bogatym w emocjonanlnie wyzwaniem. Znajda tu miejsce klęska, zwycięstwo, wierność, zdrada – coś, bez czego walka o godność własną i ojczyzny nie jest możliwa.
Keidošių Onutė jest to opowieść, niczym obrazek przedstawiająca realia wsi końca XIX wieku. Obierając za główną bohaterkę Onutė z rodziny Kiejdoszów, autor się zastanawia nad tym, co ma zostać osobistym priorytetem każdego, należącego do budzącego się do wolności narodu. Onutė pochodzi z ubogiej rodziny, kształci się w mieście, a jednak zostaje wierna ideom narodowym, ideom wolności i godności narodu. Wraca do domu, tu zostaje, chociaż z pewnych powodów jej oczęta są pełne smutku. Z jakich?