parcele - Marcin Sendecki (czytanie przez internet .txt) 📖
Krótki opis książki:
Parcele, tom Marcina Sendeckiego z 1998 roku, nawet zaprawionego w bojach z poezją współczesną czytelnika wyprowadza poza bezpieczny i oswojony teren. Właśnie dlatego jest to książka tak ważna. Uświadamia nam, że przygoda, także ta czytelnicza, zaczyna się właśnie tam, gdzie kończy się oznakowana droga.
Adam Kaczanowski
Przeczytaj książkę
Podziel się książką:
- Autor: Marcin Sendecki
- Epoka: Współczesność
- Rodzaj: Liryka
Czytasz książkę online - «parcele - Marcin Sendecki (czytanie przez internet .txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Marcin Sendecki
Marcin Sendecki
parcele
Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie wolnelektury.pl.
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.
ISBN 978-83-288-5828-2
parcele Strona tytułowa Spis treści Początek utworu Mój fryzjer oglądał w TV serial o Jezusie Top Market *** (Miasto) *** (Dotykanie) *** (Skrzep) *** (Skaleczenia) *** (Popiół) W ( *** (Dobranoc) *** (Beztroski) *** (Sukienki) Parcele Maciek Tanner otwiera pudełko z tektury *** (Pies) Tytuł *** (Wszystko) Fragment *** (Prawie) Maciek Tanner, rytmy *** (Księżyc) Lustro Wesprzyj Wolne Lektury Strona redakcyjna
parcele
Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Mój fryzjer oglądał w TV serial o Jezusie
Bardzo mądry człowiek. I jak on,
skubany, cuda kombinował. Wszystko
ustawione, samemu nie sposób. Płacę.
Idę do drzwi. Sam wkładam czapkę. Padam.
Podnoszę się. I widzę to jasno, podeszwy
moich butów są śliskie jak lód.
Top Market
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
***
Miasto, zepsuty mięsień; pasterze prowadzą
kobiety, wózki i kosze porzeczek. Miękkie dzieci
wirują na placu. Głodny, nieruchome (rozmnażajcie się,
czyńcie mnie sobie poddanym).
***
Dotykanie się; kiedy wesołe chustki żegnają
żołnierzy, wychodzimy z kina i idziemy w lewo.
(Poruszać ustami, otwierając drzwi). Znowu mówi
przeze mnie specjalny pułkownik i obudzony śmierdzę
szpitalem i śniegiem. To zwykłe; chłopiec w oknie
naśladuje motor, kot śpi za ścianą z pyskiem pełnym ryb.
***
Skrzep słońca, sadzy i sytego mrozu; patrzę,
kiedy mówisz. Nie wiedzieć, że nisko porusza się
śnieg i nazywam płaszcz, popiół i resztę przedmiotów.
Informacje o nowościach w naszej bibliotece w Twojej skrzynce mailowej? Nic prostszego, zapisz się do newslettera. Kliknij, by pozostawić swój adres e-mail: wolnelektury.pl/newsletter/zapisz-sie/
***
Skaleczenia, ciepłe; budynki w kropli żywicy
wyplutej z pociągu. W każdym z nich kłębek nici,
fiołkowa twarzyczka. Wyciągnij lepkie palce, jeden
ruch, najmniejszy.
***
Popiół, pomarańczowe
łupiny w pokoju, na schodach.
Na łóżku z fotografii. Twój pies
śmierdzi, nim otworzysz drzwi.
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
W (
upić się szybko i spać; sekretny
ogród w poszarzałej ziemi. Ukryte
w kaszlu, w kilku taktach płuc). Mam
w ustach benzynę, pielęgnuję, palę.
***
Marcinowi Świetlickiemu
Dobranoc, ciemno. Tłuszcz klaszcze
w szklance. Nieładne zęby gryzą jabłko z wosku.
Sztućce, talerze i paznokcie śliskie. Jest
sen. I we śnie się moszczą pocztówki błyszczące:
motyl, syrena, wąż z podwójnym prąciem.
***
Beztroski, plecami wsparty
o stalową siatkę. Kirkut. Mieszkańcy
wzgórza: pies, krowa i kret. Naczynia (krynico
radości). Gwiazda prowadzi poszczególne stada.
Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
***
Sukienki, zdrobnienie. Za chwilę
uwierzą, że metro cieknie pod kwartałem
markiz. Południe jest plamą i rośnie w kierunku
szyldu rzeźnika i korzennych sklepów.
Parcele
Maciek Tanner otwiera pudełko z tektury
Czarny pokój, w którym wewnętrzna partia
metodycznie krwawi. Każdy wieczór się kończy
poprzednim wieczorem. Dwór w skrzynkach,
łechtaczki z wolframu.
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
***
Pies, piłka.
(kolory lżejsze niż spalona
skóra; odkryte, starte)
Odwrócone.
Darmowe książki «parcele - Marcin Sendecki (czytanie przez internet .txt) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie
Podobne książki:
Uwagi (0)