Darmowe ebooki » Tragedia » Antygona - Sofokles (biblioteka cyfrowa dla dzieci .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Antygona - Sofokles (biblioteka cyfrowa dla dzieci .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Sofokles



1 2 3 4 5 6
Idź do strony:
znowu wieść niesiesz złą księciu? 
  POSŁANIEC
Skończyli... Śmierci ich winni, co żyją. 
  CHÓR
Któż to mordercą, któż poległ, o rzeknij! 
  POSŁANIEC
Hajmon nie żyje, we własnej krwi broczy. 
  CHÓR
Z ojca czy z własnej zginąłże on ręki? 
  POSŁANIEC
W gniewie na ojca mordy sam się zabił. 
  CHÓR
Wróżbito, jakżeś czyn trafnie określił! 
  POSŁANIEC
W tym rzeczy stanie dalszej trza narady. 
  CHÓR
Lecz otóż widzę biedną Eurydykę, 
Żonę Kreona; albo się przypadkiem 
Pojawia, albo słyszała o synu.  
  EURYDYKA
Starcy, rozmowy waszej dosłyszałam 
Właśnie, gdym z domu wybiec zamierzała, 
By do Pallady z modłami się zwrócić. 
I właśnie odrzwi odmykam zasuwki, 
By je roztworzyć, gdy nagle nieszczęsna 
Wieść uszy rani; więc padłam, zemdlona 
Z trwogi, w objęcia mych wiernych służebnic. 
Powtórzcie tedy, co ta wieść przynosi; 
W złym doświadczona, wysłucham słów waszych.  
  POSŁANIEC
Ja, miłościwa pani, byłem przy tym, 
Powiem więc wszystko, jak się wydarzyło; 
Cóż bo43 ukrywać, by potem na kłamcę 
Wyjść; — przecie prawda zawsze fałsz przemoże. 
Ja tedy wiodłem twojego małżonka 
Na ten pagórek, gdzie biedne leżało 
Przez psy podarte ciało Polinika. 
Wnet do Hekaty44 zanieśliśmy modły 
I do Plutona, by gniew ich złagodzić; 
Obmywszy potem ciało w świętej wodzie, 
Palimy szczątki na stosie z gałęzi 
I grób z ojczystej sypiemy im ziemi. 
To uczyniwszy, zaraz do kamiennej 
Ślubnogrobowej łożnicy dziewczyny 
Spieszymy; z dala ktoś jęki usłyszał, 
Od strony lochu, co za grób miał służyć, 
Choć nie święciły go żadne obrzędy. 
Wraz więc donosi panu, co zasłyszał. 
Tego dochodzą zaś, kiedy się zbliżył, 
Łkania żałosne, a pierś mu wybucha 
Głosem rozpaczy: «O, ja nieszczęśliwy, 
Czyż ja wróżbitą? czyż nie kroczę teraz 
Drogą największej w żywocie mym klęski? 
Syna wołanie mnie mrozi. O, słudzy, 
Spieszcie wy naprzód, zbliżcie się do grobu, 
I przez szczelinę głazem zawaloną 
Wszedłszy do wnętrza, baczcie, czy Hajmona 
Głosy ja słyszę, czy bogi mnie durzą». — 
Posłuszni woli zwątpiałego pana, 
Idziem na zwiady, a w grobowca głębi 
Dojrzym wnet dziewki, wiszącej za gardło 
Ściśnięte węzłem muślinowej chusty, 
Podczas gdy młodzian uchwycił ją wpoły, 
Boleśnie jęcząc nad szczęścia utratą, 
Nad czynem ojca, nieszczęsnymi śluby. 
Kreon, zoczywszy to, ciężko zajęknął, 
Rzuca się naprzód i wśród łkania woła: 
«O, ty nieszczęsny! cóżeś ty uczynił! 
Czy szał cię jaki opętał złowrogi? 
Wychodź, o synu, błagalnie cię proszę!» 
Lecz syn na niego dzikim łysnął wzrokiem 
I twarz przekrzywił, a słowa nie rzekłszy 
Ima się miecza; wraz ojciec ucieczką 
Uszedł zamachu; natenczas nieszczęsny 
W gniewie na siebie nad ostrzem się schyla 
I miecz w bok wraża; lecz jeszcze w konaniu 
Drętwym ramieniem do zmarłej się tuli, 
A z ust dyszących wytryska mu struga 
Krwawa na blade kochanki policzki.  
 
[Eurydyka wybiega za scenę]
Trup dziś przy trupie, osiągnął on śluby, 
W domu Hadesa złożony przy lubej. 
Nieszczęściem dowiódł, że wśród ludzi tłumu 
Największe klęski płyną z nierozumu.  
  CHÓR
A cóż stąd wróżysz, że znikła niewiasta, 
Nie rzekłszy złego lub dobrego słowa?  
  POSŁANIEC
I ja się dziwię, lecz żywię nadzieję, 
Że posłyszawszy o ciosie, nie chciała 
Żałości swojej pospólstwu okazać, 
Lecz się cofnęła do wnętrza domostwa, 
By wśród sług wiernych wylewać łzy gorzkie. 
Toć jej rozwaga nie dopuści zbrodni.  
  CHÓR
Nic nie wiem, ale milczenie uporne, 
Jak i zbyt głośne jęki, zło mi wróżą.  
  POSŁANIEC
Wnet się dowiemy, czy w głębiach rozpaczy 
Nie kryje ona tajnego zamysłu. 
Idźmy do domu, bo dobrze ty mówisz: 
Nadmierna cisza jest głosem złowrogim.  
 
[Wchodzi Kreon, dźwigając ciało syna] CHÓR
Lecz otóż książę tu właśnie nadchodzi; 
O! znak wymowny ujął on ramiony, 
Nie cudzej zbrodni, jeśli rzec się godzi, 
Lecz własnej winy szalonej. 
  KREON
Klnę moich myśli śmierciodajne winy, 
Co zatwardziły mi serce! 
Widzicie teraz wśród jednej rodziny 
Ofiary, ofiar mordercę. 
Słowo dziś moje me czyny przeklina; 
W samym, o! życia rozkwicie 
Przedwczesne losy porwały mi syna, 
Mój obłęd zmiażdżył to życie.  
  CHÓR
Późno się zdajesz poznawać, co słuszne. 
  KREON
Biada mi! 
Przejrzałem biedny: jakiś bóg złowrogi 
Zwalił na głowę swe brzemię, 
Na szału popełniał mnie drogi, 
Szczęście me zdeptał, wbił w ziemię. 
O biada! do zguby 
Wiodą śmiertelnych rachuby.  
  POSŁANIEC DRUGI
Panie! Ty nieszczęść masz wielkie zasoby. 
Bo jedne dźwigasz w twych rękach nieszczęsnych 
A drugie ujrzysz niebawem w twym domu.  
  KREON
Czyż ja nie na dnie już nieszczęścia głębi? 
  POSŁANIEC DRUGI
Nie masz już żony; syna twego matka 
Właśnie na swoje targnęła się życie.  
  KREON
Nieubłagana przystani, Hadesie, 
Gdzież koniec moich boleści? 
O! znowu nowe len niesie 
Godzące w serce mi wieści. 
W męża, co legł już, wtórym godzisz ciosem, 
Złowrogim słowami i głosem. 
Biada! Nieszczęście z nieszczęścia się sączy, 
Z synem śmierć żonę mi łączy.  
  CHOR
Widzieć to możesz, dom stoi otworem. 
  KREON
Złe się jak burza nade mną zerwało, 
Nie widzę końca mej męce: 
Syna zmarłego dźwigałem ja w ręce, 
A teraz żony martwe widzę ciało. 
O biada! matczyna 
Rozpacz dognała już syna.  
  POSŁANIEC DRUGI
Zranionej ciężko nocą zaszły oczy, 
U stóp ołtarza zajękła nad zgonem 
Niegdyś chwalebnym syna Megareusa 
I nad Hajmonem, a wreszcie przekleństwa 
Tobie rzuciła ciężkie, dzieciobójcy.  
  KREON
Groza mną trzęsie. Przecz mieczem nikt w łono 
Ciosu mi śmierci nie zada? 
O, ja nieszczęsny! O, biada mi! biada! 
W toń nieszczęść sunę spienioną.  
  POSŁANIEC DRUGI
W konaniu jeszcze za te wszystkie zgony 
Na twoją głowę miotała przekleństwa.  
  KREON
Jakimże ona skończyła sposobem? 
  POSŁANIEC DRUGI
Żelazo w własnej utopiła piersi, 
Słysząc o syna opłakanym końcu.  
  KREON
O, biada! win mi nie ujmie nikt inny, 
Nie ujmie męki ni kaźni. 
Ja bo nieszczęsny, ja twej śmierci winny. 
Nuże, o słudzy, wiedźcie mnie co raźniej, 
Uwodźcie mnie stad; niech moim obliczem 
Nie mierżę, ja, co mniej jestem, jak niczym!  
  CHÓR
Zysku ty szukasz, jestli zysk w nieszczęściu, 
Bo lżejsza klęska, co nie gnębi długo.  
  KREON
Błogosławiony dzień ów, który nędzy 
Kres już ostatni położy, 
Przybądź, o przybądź co prędzej, 
Niechbym nie ujrzał jutrzejszej ja zorzy!  
  CHÓR
To rzecz przyszłości, dla obecnej chwili 
Trza działać; tamto obmyślić — rzecz bogów.  
  KREON
Wszystkie pragnienia w tym jednym zawarłem 
  CHÓR
O nic nie błagaj, bo próżne marzenia, 
By człowiek uszedł swego przeznaczenia.  
  KREON
Wiedźcie mnie, sługi, uchodźcie stąd ze mną, 
Mnie, który syna zabiłem wbrew woli 
I tamtą. Biada! aż w oczach mi ciemno. 
Dokąd się zwrócić, gdzie spojrzeć w niedoli? 
Wszystko mi łamie się w ręku, 
Los mnie powalił, pełen burz i lęku.  
  CHÓR
Nad szczęścia błysk, co złudą mar, 
Najwyższy skarb rozumu dar. 
A wyzwie ten niechybny sąd, 
Kto bogów lży i wali rząd. 
I ześlą oni swą zemstę i kary 
Na pychę słowa w człowieku, 
I w klęsk odmęcie rozumu i miary 
W późnym nauczą go wieku.  
 
Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Informacje o nowościach w naszej bibliotece w Twojej skrzynce mailowej? Nic prostszego, zapisz się do newslettera. Kliknij, by pozostawić swój adres e-mail: wolnelektury.pl/newsletter/zapisz-sie/
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Przypisy:
1. synowica — bratanica, córka brata. [przypis edytorski]
2. cóż bo (daw.) — w takim przestawnym szyku (bardziej eleganckim) oznacza: co też, cóż więc. [przypis edytorski]
3. Argiwów hufce — Polinik zebrał swe zastępy w Argolidzie, czyli w Argosie. [przypis redakcyjny]
4. Żona i matka — odnosi się do Jokasty, matki i żony Edypa, która po odkryciu swego położenia z rozpaczy się powiesiła. [przypis redakcyjny]
5. Wersy 99–160: liczba wierszy w ten sposób podana odnosi się do wierszy tekstu oryginalnego. [przypis redakcyjny]
6. Dirke — źródło na północny zachód od Teb. [przypis redakcyjny]
7. Hefajstos — bóg ognia, tu w znaczeniu: pożar. [przypis redakcyjny]
8. na smoka — bo Adrastos, najprzedniejszy wśród najeźdźców, miał smoka wyrzeźbionego na tarczy. [przypis redakcyjny]
9. piorunny grot — jeden z siedmiu książąt, którzy najechali Teby, olbrzymi Kapaneus, runął rażony od gromu Zeusa. [przypis redakcyjny]
10. Nike — bogini zwycięstwa, także: samo zwycięstwo. [przypis edytorski]
11. Bakchus urodził się rzekomo w Tebach z matki Semeli, dlatego nazywano go tebańskim bogiem. [przypis redakcyjny]
12. Potrójnym płynem martwe skrapia zwłoki — Antygona skropiła ciało płynem zmieszanym z wina, mleka i oliwy. [przypis redakcyjny]
13. Dike — bogini sprawiedliwości, córka Jowisza, siedząca na tronie obok niego. Inne wyobrażenie wyznaczało jej tron w podziemiach, tam, gdzie się na ludzi wymierza sprawiedliwość. [przypis redakcyjny]
14. wicher tracki — morze na wybrzeżach Tracji uchodziło za bardzo burzliwe. [przypis redakcyjny]
15. Zeus rodzinny — Zeus opiekuńczy nad rodziną. [przypis redakcyjny]
16. czyż bo (daw.) — w takim przestawnym szyku oznacza: czy więc, czy też. [przypis edytorski]
17. Acheront — rzeka Tartaru. [przypis redakcyjny]
18. Niobe, która miała sześciu synów i sześć córek, urągała Latonie, która miała tylko Apollina i Artemidę. Gniew tych bogów zabił jej dzieci, a ona skamieniała z boleści. [przypis redakcyjny]
19. złowrogie twe śluby — śluby Polinika z córką Adrastosa, które ułatwiły wyprawę Siedmiu na Teby. [przypis redakcyjny]
20. Persefona — małżonka Iladesa, pana podziemi. [przypis redakcyjny]
21. Danae została zamknięta przez ojca Akryzjosa w podziemnym lochu, by nie urodziła złowróżbnego syna. Tu ją jednak zapłodnił złotym deszczem Zeus i urodziła słynnego Perseusza. [przypis redakcyjny]
22. Likurg — baśniowy król Hedonów w Tracji, oparł się kultowi Bakchusa, wyszydzał jego towarzyszki, szalone bachantki i muzy; za to zamknął go bóg w skalnej czeluści. [przypis redakcyjny]
23. kyanejskie progi (łac. Cyaneae) — skaliste wyspy na Morzu Czarnym przy Bosforze. [przypis redakcyjny]
24. Salmydessus — wybrzeże i miasto na trackim brzegu Morza Czarnego. [przypis redakcyjny]
25. Król Fineus ze Salmidesu ożenił się z Kleopatrą, córką Boreasza, księżniczką z krwi attyckiej. Potem ją porzucił, aby poślubić nimfę nazwiskiem Idaea. Przewrotnej Idaei wydał Fineus swe dzieci z Kleopatry; macocha je oślepiła i następnie zamknęła żywcem w grobowcu. Także ich matka, Kleopatra, zawarta została w kamiennej niewoli. [przypis redakcyjny]
26. Erechtydzi — Ateńczycy; nazwa ta pochodzi od Erechteusa, bohatera ateńskiego rodu. [przypis redakcyjny]
27. Mojra — bogini przeznaczenia. [przypis redakcyjny]
28. cóż bo (daw.) — w takim przestawnym szyku oznacza: cóż więc, co też. [przypis edytorski]
29. sardyjskie skarby... indyjskie złoto — Sardes, stolica Lidii, słynęła ze swych skarbów, Indie ze swego złota. [przypis redakcyjny]
30. Tyrezjasz zachował Teby, gdy podczas najazdu Siedmiu na miasto poradził Kreonowi, aby tenże własnego syna (zapewne Megarcusa) poświęcił, a tą śmiercią okupił wybawienie. [przypis redakcyjny]
31. Erynie — boginie podziemi, mszczące zbrodnie ludzi. [przypis redakcyjny]
32. Wieloimiennym nazywa się tu Bakchusa, bo w rozmaitych miejscach czcią się cieszył pod rozmaitymi przydomkami. [przypis redakcyjny]
33. W Italii, szczególnie południowej, w której winnic było wiele, kult Bakchusa był szczególnie popularny. [przypis redakcyjny]
34. W położonych nad rzeką Ismenem Tebach, założonych przez Kadmosa, z dawien dawna Bakchus wielkiej czci zażywał. W jego otoczeniu są szalejące dziewice, zwane bakchami, tyjadami, lub menadami. Występują one w szałem opanowanych obchodach i pochodach (thiasoi) Bakchusa, a Teby brzmią wtedy pieśniami. [przypis redakcyjny]
35. gród smoczy — w Tebach Kadmos
1 2 3 4 5 6
Idź do strony:

Darmowe książki «Antygona - Sofokles (biblioteka cyfrowa dla dzieci .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz