Darmowe ebooki » Rozprawa » Wybór pism - Ksenofont (książka czytaj online .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Wybór pism - Ksenofont (książka czytaj online .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Ksenofont



1 ... 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 64
Idź do strony:
Krezus mógł myśleć o zemście za szwagra i o rozszerzeniu swego panowania na wschód od rzeki Halys. Zawarłszy przymierze z Egiptem i Babilonią, rozpoczął na wiosnę 546 r. wojnę, wkraczając do Kapadocji. Szybki w swych ruchach Cyrus pobił Krezusa, a gdy ten cofnął się do Sardes, stolicy Lidii, w przekonaniu, że wojna odnowi się dopiero z najbliższą wiosną, ruszył Cyrus za nim i wbrew ówczesnym zasadom strategicznym zdobył Sardes (w jesieni 546 r.). Pozostawało jeszcze podbicie Babilonii, co wobec upadku Krezusa było tylko kwestią czasu. Ksenofont przedstawia Krezusa jako sprzymierzeńca Asyrii, a Cyrusa jeszcze jako królewicza; zob. ustęp 3 i 4. [przypis tłumacza]

657. inne zaś ludy tej nocy w powrotnej drodze do swej ojczyzny posunęły się, jak tylko mogły najdalej — Ksenofont wylicza między sprzymierzeńcami Krezusa Egipcjan, Cypryjczyków, Cylicyjczyków, Frygijczyków, Likaończyków (Likaonia w południowo-wschodniej Azji Mniejszej na wschód od Frygii Wielkiej), Paflagończyków, Arabów, Fenicjan, Greków z Azji Mniejszej, Asyryjczyków; na połączenie się z Babilończykami Krezus nie czekał. Otóż każdy z tych ludów skierował się do swej ojczyzny, np. Paflagonowie na północ, Cylicyjczycy i Cypryjczycy na południe. Dalej mieszkające ludy opuszczały Krezusa, w miarę jak się zbliżały do swych siedzib, przed lub za Sardes. [przypis tłumacza]

658. pod mury miasta — w mieście był zamek warowny, otoczony murem (por. Akropolis w Atenach, Akrokorynt w Koryncie). Akropolis (wysoki zamek) lidyjskiego króla wznosiła się na wysokiej skale opodal rzeki Paktolos, dominując nad miastem rozciągającym się na równinie na zachód i na północ. [przypis tłumacza]

659. ustawił machiny — u Greków (o asyryjskiej wojskowości nic nie wiemy [obecnie wiemy z płaskorzeźb, że Asyryjczycy podczas oblężeń używali drabin, budowali rampy oblężnicze oraz korzystali z krytych taranów na kołach, niekiedy z postawionymi na nich wieżyczkami dla łuczników; red. WL]) machiny oblężnicze wchodzą w życie dopiero za czasów Ksenofonta, mianowicie popiera inżynierię wojskową i budowę machin Dionizjusz, tyran Syrakuz. Ksenofont, mówiąc o machinach, głosi właściwie teorię, że wojsko powinno w nie być zaopatrzone. Słusznie zauważono, że Cyropedia to pierwsze klasyczne dzieło z zakresu teorii wojskowej. [przypis tłumacza]

660. Chaldejczycy — Chaldejczykami nazywa Ksenofont nie mieszkańców Babilonii (krainy tak nazwanej od miasta Babilonu nad dolnym Eufratem), lecz Chalibów, sąsiadów Armenii, osiadłych na południe od Morza Czarnego [por. Anabaza V 5]. Wykonać ten rozkaz mają Persowie i Chaldejczycy, gdyż jako górale umieją się wspinać po stromych skałach gór. [przypis tłumacza]

661. do rzeki — jest to rzeka Paktolos, wypływa z gór Tmolos (dziś Sarabat); płynie przez miasto, a wpada do rzeki Hermos [ob. Gediz]; sławna ze złotego piasku, w który miała obfitować. [przypis tłumacza]

662. uciekli z murów — z murów miasta, gdyż i miasto było otoczone murem. Gdy obrońcy murów spostrzegli, że skała zamkowa zajęta, opuścili w popłochu swe stanowiska, których nie mogli utrzymać, gdyż nieprzyjaciel był już w obrębie obwarowań miejskich. Cyrus zdobył więc zamek prawdopodobnie od strony południowo-wschodniej; Ksenofont topograficznie wyraźnie sprawy nie przedstawia, ale wyobrażał sobie dokładnie, jak się to stało, ponieważ znał miasto z widzenia. W Sardes przecie poznał się swego czasu z Cyrusem Młodszym. [przypis tłumacza]

663. wydał rozkaz, aby nikt nie ruszał się ze swego stanowiska — rozkaz odnosi się także do wojsk, które zajęły akropolę. [przypis tłumacza]

664. w swym królewskim pałacu — w mieście, nie na akropoli. [przypis tłumacza]

665. głośno wzywał Cyrusa — aby go wziął w obronę i nie dopuścił, by padł ofiarą rozwydrzonych zwycięstwem żołnierzy. [przypis tłumacza]

666. zbiegli na dół — zachodnim i północnym stokiem akropoli. [przypis tłumacza]

667. uczynić najszczęśliwszymi ze wszystkich Chaldejczyków — tj. tak hojnie was obdarzyć, byście z wszystkich Chaldejczyków byli najbogatsi. [przypis tłumacza]

668. nie dziwcie się, jeżeli podczas waszego odejścia trafi się ktoś silniejszy od was — Cyrus umyślnie wyraża się niejasno, by nabawić Chaldejczyków tym większego strachu. Niech czują, że im grozi utrata zdobyczy, a może i coś więcej. [przypis tłumacza]

669. kazał im zostać na swych stanowiskach i jeść śniadanie — w ten sposób wykluczony rabunek i gwałty w zdobytym mieście. [przypis tłumacza]

670. najbogatsze po Babilonie miasto w Azji — Krezus stał się przysłowiowy z powodu swych bogactw. Królowie lidyjscy pierwsi bili monetę; przed nimi nikt na Wschodzie nie wpadł na pomysł, by kawałki drogiego kruszcu oznaczyć stemplem urzędowym. Babilon uważa Ksenofont za miasto należące do króla asyryjskiego. Od czasu króla Nabuchodonozora był Babilon największym i najwspanialszym miastem na ziemi. Miasto zdobiły pałace i ogrody wiszące, uchodzące za cud świata. Podziw budziły obwarowania miasta i kamienny most na Eufracie. Stolica Nabuchodonozora była ogniskiem kultury i handlu światowego. Za Ksenofonta znaczenie Babilonu, podległego Persom, podupadło, Ksenofont Babilonu z widzenia nie znał. Za jego czasów największymi miastami w Europie były Syrakuzy i Ateny. [przypis tłumacza]

671. przeto (daw.) — więc, zatem. [przypis edytorski]

672. Otóż nie chcę im miasta wydać na łup... — brzmi to trochę dziwacznie, że zwycięzca spodziewa się życzliwej rady od zwyciężonego. Motyw ten wzięty z Herodota, u którego psychologicznie lepiej jest uzasadniony; ton między Krezusem a Cyrusem z wolna staje się ciepły i szczery. Ksenofont przerabia Herodota dla celów pedagogiczno-moralnych. Według Herodota Cyrus kazał spalić Krezusa na stosie, nie wiadomo, czy w ofierze jakiemuś bóstwu, czy dla przekonania się, czy nieszczęśliwemu jeńcowi, wielbicielowi Apollina, bóg przyjdzie z pomocą. Krezus na stosie zawołał trzykrotnie „Solonie”, a na nalegania ciekawych Persów wytłumaczył ów okrzyk tym, że teraz dopiero zrozumiał słuszność słów mędrca ateńskiego, Solona, który niegdyś, nieolśniony jego bogactwami, nie chciał go uznać za najszczęśliwszego w świecie, gdyż przed śmiercią nikogo nie można nazwać szczęśliwym. Wtedy Cyrus, rozważając zmienność losu ludzkiego i mając na uwadze, że sam jest także tylko człowiekiem (Ksenofont powtarza to zdanie: obaj jesteśmy ludźmi), kazał stos ugasić, co jednak udało się dopiero skutkiem ulewnego deszczu, który dla ratowania swego ulubieńca zesłał Apollo. Gdy Krezus wyjaśnił, że występował przeciw Persom na skutek wyroczni Apollina delfickiego, Cyrus okazuje nieszczęsnemu królowi cześć i szacunek, a z wolna doszło do tego, że Krezus udzielał życzliwych rad Cyrusowi. [przypis tłumacza]

673. Pozwól mi więc oznajmić Lidyjczykom... — u Herodota daje Krezus inną radę. Gdy siedział obok Cyrusa pełen cichej rezygnacji, zauważył, jak Persowie rabują miasto. Poprosiwszy więc Cyrusa o pozwolenie odezwania się, zapytał go: „Co ten tłum ludzi robi z takim pośpiechem?” — „Plądruje twe miasto i twe skarby” — odpowiedział król perski. — „Nie moje, tylko twoje” — odparł Lidyjczyk. Na to Cyrus oddalił obecnych i spytał Krezusa o radę, co począć. Ten poradził mu, aby przy pomocy przybocznej straży odebrać łupy żołnierzom, z uzasadnieniem, że Zeusowi należy się dziesięcina. Nikt nie będzie mógł oprzeć się tak słusznemu żądaniu. Cyrus zastosował się do tej rady. U Ksenofonta wygląda to moralniej i praktyczniej. [przypis tłumacza]

674. jak ci wypadło z wyrocznią w Delfach — Cyrus u Herodota nie pyta Krezusa o wyrocznię delficką, choć go musiały zaciekawić słowa króla lidyjskiego, że to ona właśnie skłoniła go do wojny; Herodot opowiedział to już poprzednio i nie chce się powtarzać. Ksenofont każe swojemu bohaterowi postawić takie pytanie, choć go sytuacja nie wymaga. Cyrus uzasadnia pytanie powołaniem się na powszechną wieść, głoszącą Krezusa wielbicielem delfickiego Apollina. Widocznie Ksenofont chce przeciwstawić Herodotowi historię bardziej budującą i brzmiącą bardziej autentycznie, opowiada bowiem sam Krezus, a nie bezimienna wieść czy jakaś trzecia osoba. [przypis tłumacza]

675. Apollo (mit. gr.) — bóg słońca, sztuki, wróżbiarstwa i gwałtownej śmierci, przewodnik dziewięciu muz; do jego sławnej wyroczni w Delfach zwracali się o udzielenie przepowiedni w ważnych dla siebie sprawach zarówno władcy i wysłannicy państw, jak i prywatne osoby. [przypis edytorski]

676. lecz wystawiłem go [boga] na próbę, czy potrafi powiedzieć prawdę — według Herodota chciał Krezus przed rozpoczęciem wojny z Cyrusem zbadać, która wyrocznia mówi prawdę. Rozesłał posłów do wielu miejsc słynnych z obwieszczania woli bogów i w oznaczonym dniu kazał zadać pytanie: „Co król robi w tej chwili?”. Delficka wyrocznia odpowiedziała: „Umiem zliczyć ziarna piasku, zmierzyć głębiny morza, rozumiem niemego i słyszę milczącego, i rozpoznaję woń gotowanego w spiżu żółwia z baranim mięsem; pod nim spiż podścielony, i zaścielony na nim”. Gdy z tą zagadkową odpowiedzią wrócili posłowie, przekonał się król, że wyrocznia delficka jest najprawdomówniejsza, bo w tym dniu właśnie w spiżowym kotle pod spiżową pokrywą gotował posiekanego z baraniną żółwia. [przypis tłumacza]

677. powiedział, że czyniłem rzecz bardzo głupią — u Ksenofonta żałuje Krezus swego grzesznego postępku, mówi, że czynność ta była głupia, ale bliżej jej nie wyjaśnia. [przypis tłumacza]

678. tedy chociaż byłem bardzo daleko od Delf, posłałem tam w sprawie męskich potomków — związek myśli jest następujący: gdy przekonałem się, że Delfy są jedyną wyrocznią godną zaufania, zwracałem się tam z pytaniami, mimo że do innych wyroczni było mi bliżej. Herodot nie wspomina o pytaniu Krezusa w sprawie potomstwa, lecz mówi, że jeszcze dwa razy posyłał do Delf: raz z pytaniem, czy zwycięży Persów, drugi raz, czy długo będzie panował. Na pierwsze odpowiedziała Pytia, że jeśli przekroczy rzekę Halys, zniszczy wielkie państwo; na drugie: niech ucieka nad Hermos i nie wstydzi się tchórzostwa, kiedy nad Medami zapanuje muł. Obie odpowiedzi wydawały się królowi pomyślne, spodziewał się wiecznych rządów swego rodu w Lidii, gdyż nigdy nie może rządzić Medami muł zamiast człowieka. Tymczasem mułem tym miał być Cyrus, syn Persa i medyjskiej królewny, podobnie jak muł jest mieszańcem osła i konia. Ksenofont także każe swojemu Krezusowi trzy razy pytać się wyroczni, ale nie może umieszczać takich rzeczy, które by mogły rzucić jakikolwiek cień na wyrocznię, gdyż takie przedstawienie rzeczy nie odpowiadało jego celowi. [przypis tłumacza]

679. Z początku Apollo nawet mi nie odpowiedział — dowód, że czuł się obrażony ową próbą i niedowierzaniem. [przypis tłumacza]

680. posyłając wiele złotych i srebrnych darów — po owej próbie, a przed spytaniem o wojnę z Cyrusem, posłał Krezus do Delf: złotego lwa na postumencie ze 117 cegieł z drogiego kruszcu (4 cegły złote, 113 z elektronu [elektrum], tj. stopu zawierającego prócz złota 0,1–0,2 części srebra; w kopalniach złota na górze Tmolos znajdowano tę mieszaninę w stanie naturalnym), jeden dzban złoty, jeden srebrny, złotą i srebrną kropielnicę, okrągłe srebrne koneweczki do wylewania płynnych ofiar, pas i naszyjnik swej małżonki, trzyłokciowy złoty posążek niewiasty (rzekomo wyraz wdzięczności króla dla piekarki, która go w dzieciństwie uratowała przed macochą, chcącą struć pasierba) i wiele innych. Herodot wylicza owe dary i opisuje na podstawie swych naocznych spostrzeżeń, podaje miejsca, gdzie się za jego czasów znajdują, i opowiada ciekawe szczegóły, np. że na złotej kadzielnicy napis wskazuje Lacedemończyków jako ofiarodawców, ale że to jest fałsz. Herodot zna nazwisko fałszerza, ale nie chce go wyjawić. [przypis tłumacza]

681. Jeden bowiem pozostał przez całe życie niemy — Herodot opowiada, że jeden syn był głuchoniemy, a głos odzyskał ze strachu w dniu zdobycia Sardes, gdy zobaczył, że jakiś Pers zamierzył się na ojca, by go zabić. Ksenofont w przeciwstawieniu do Herodota akcentuje, że był całe życie głuchoniemy, a to dlatego, ponieważ sytuację Krezusa podczas zdobycia Sardes i zachowanie się Persów maluje inaczej niż Herodot, musi więc w dalszym ciągu być konsekwentny. [przypis tłumacza]

682. umarł w kwiecie wieku — tragiczny ten wypadek zdarzył się wkrótce po odjeździe Solona z Lidii, przed wojną i ową próbą wyroczni (według Herodota). Syn Krezusa Athys padł podczas polowania na dzika, ugodzony włócznią Adrestosa, który chybił zwierza. Adrestos był przybyszem z Frygii, przyjętym z łaski Krezusa, i pragnął mu się za jego opiekę wywdzięczyć. Jemu powierzył król bezpieczeństwo syna, którego śmierć sny mu przepowiadały, i właśnie ten, co go chronić obiecał, stał się przyczyną jego zguby. Na grobie królewicza popełnił Adrestos samobójstwo. [przypis tłumacza]

683. On zaś odpowiedział: „Sam siebie znając, Krezusie, w szczęściu dokonasz żywota” — pomysł Ksenofonta (u Herodota tego nie czytamy); aluzja do napisu na świątyni w Delfach: „Poznaj siebie samego”. (Jeżeli między urodzeniem syna a śmiercią minęło dwadzieścia kilka lat, to znowu Krezus tak często do Delf nie posyłał, żeby to aż zwracało powszechną uwagę i doszło do uszu Cyrusa). [przypis tłumacza]

684. Ale i z tego powodu nie obwiniam boga — wyraźnie moralizująca poprawka przedstawienia Herodota: Krezus czuje żal do boga delfickiego i posyła mu kajdany, którymi go w niewoli spętano, z pytaniem, czy godzi się bogu oszukiwać swych czcicieli. Na to Pytia oświadczyła, że wyrocznia powiedziała prawdę, gdyż Krezus zniszczył rzeczywiście wielkie państwo, mianowicie swoją Lidię; na bogów skarżyć się nie ma powodu, bo przeznaczenie kazało mu odpokutować zbrodnię przodka jego Gygesa, a Apollo odwlekał jego nieszczęścia, póki mógł, i dał dowód swej łaski, deszczem ulewnym gasząc stos, na którym Krezus musiałby był spłonąć. [przypis tłumacza]

685. kiedy poznałem, że nie jestem zdolny do walki z wami, odszedłem bezpiecznie z bogiem, ja sam i moi ludzie — po walnej bitwie Kyaksaresa i Cyrusa z Asyryjczykami, gdy król asyryjski padł, a część Asyryjczyków uciekła z obozu, rozpoczął Krezus wraz z innymi odwrót. Gdy znajdująca się w odwrocie armia spoczęła w nocy, wysłał król lidyjski naprzód w powozie swą żonę, by

1 ... 48 49 50 51 52 53 54 55 56 ... 64
Idź do strony:

Darmowe książki «Wybór pism - Ksenofont (książka czytaj online .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz