Wybór poezji - Safona (czytanie książek w internecie za darmo TXT) 📖
Krótki opis książki:
Lektura zbioru liryków Safony stanowi wyprawę do źródeł kultury europejskiej – w dodatku wyprawę pełną niezwykłego uroku, ponieważ poetka z Lesbos potrafiła zapisać w niewymuszonych frazach swą wrażliwość wobec piękna w każdej postaci: odnaleźć je w szmerze fontanny, woni jaśminu księżycową nocą i wdzięku dziewczyny wkładającej kwietny wieniec na głowę.
Wątki mitologiczne (takie jak rydwan Afrodyty ciągnięty przez gołębie, śmierć Adonisa wśród złotych liści jesieni) wplecione są w naszkicowane obrazy otaczającego świata natury i świata przeżyć w sposób tak naturalny i lekki, że oderwawszy się od lektury, nadal czuć można ich żywy puls.
Przeczytaj książkę
Podziel się książką:
- Autor: Safona
- Epoka: Starożytność
- Rodzaj: Liryka
Czytasz książkę online - «Wybór poezji - Safona (czytanie książek w internecie za darmo TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Safona
Fragment epigramu
...Gdy zgasną źrenic blaski w noc wiosenną, cudną,
Nie żałuj mej młodości — śmierć przyjmij z pogodą...
Cóż, że życie me było chwilą krótką, złudną?...
— Ukochani przez bogów umierają młodo!...
Wiosna
Już mi się łąka rozkwieciła cudnie,
A ponad łąką rozlało południe
Wiosenne wonie...
Zagrajcie flety i harfy złociste!
Oto pragnienie w twe oczy przeczyste
Spływa — i tonie...
Białe w komnacie rzuciłam dziś krosna,
A w duszy mojej ozwała się wiosna
Rwącą tęsknotą — — —
— Daj usta!... szczęścia melodia zadźwięczy...
Opaszesz wokół swej piersi młodzieńczej
Włosów mych złoto.
Zazdrość
Widziałam... jakiś nieznany młodzieniec
Rozmawiał z tobą tam, nad leśną strugą...
Patrzył w twe oczy tak dziwnie... tak długo,
Aż na twych licach zapłonął rumieniec.
Wiesz? jam zazdrosna o twoje dziecinne
Spojrzenia jasne, o usta niewinne —
Oczy, podobne chabrom — usta róży...
Patrzę na ciebie jak w cudne widzenie — —
Przez pierś przechodzą mi rwące płomienie,
A w żyłach moich młoda krew się burzy...
Dobroć i piękno
Dobroć i piękno niechaj idą w parze!
Obydwom11 święte buduję ołtarze
I modlitewne zanoszę orędzie — — —
Młodzieniec piękny, niech i dobrym będzie,
Zaś serca dobroć na dziewczęcej twarzy
Niechaj cudnymi kolorami marzy!
Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Północ
Dawno już zgasły Plejady12...
Za cichym borem, w mgle bladej
Księżyc do skłonu się chyli...
Serce tęsknotą mi płonie — — —
(...Tyś pewnie teraz, Faonie,
Przy Amaryli!...)
Do brata Charaksosa
Nereid13 cudnych wodne drużyny!
Wiedźcie mi brata statek srebrzysty
Przez szafirowe morza głębiny
Na brzeg ojczysty.
Pośród rodzinnej, kwitnącej wiosny
Szczęśliwa dola niechaj mu wskrześnie,
A życie da mu w jawie radosnej,
Co widział we śnie.
— Ludzkich wyroków posłańcze boski14,
Przynieś miłości nowej podnietę!
By wszystkie żale, zwątpienia, troski
Zatopił w Lete15.
Moc zapomnienia i dobroć łaski
Będzie mu oto, jak wino, mocną,
Unosząc pamięć w zachodu blaski
I w ciemność nocną.
Oblubieńcowi
Czoło pąsową ci różą uwieńczę,
Boś najszczęśliwszym z wszystkich, oblubieńcze!
(Tęsknota nie ma przystępu do łona).
Oto dziewczyna wyciąga ramiona
I władzy twojej oddaje się pusta,
Byś z dziewiczości scałował jej usta...
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Wzbroniony owoc
Na najwyższej gałęzi, śród listnej zieleni
Młode jabłko się krasą16 dziewczęcą rumieni...
Chociaż chłopców je płochych dostrzegło już oko,
Nie dostaną owocu...
zbyt zawisł wysoko...
Noc
Nocy ty cudna! Pieśń weselna, pusta
Woła ku tobie biesiadników grono...
Piersi kochanki na kochanka łono
Rzucasz i łączysz pocałunkiem usta...
Nocy ty cudna! Po dziecięcia twarzy
Wiedziesz cień świateł... i dziecku się marzy
Bajka ułudna!
...Stanęłam — sama i smutna ogromnie...
Wiem, że choć tęsknię, nie przyjdzie nikt do mnie —
...Nocy ty cudna!
Skarby
Hej! jakże mi dziewczyna moja w cud rozkwita — —
Kwiatem lice17 jej płonie we wieńcach warkoczy,
Złota zorza poranku z dziewczęcych ócz18 świta —
Zakochały się w cudzie tym jasnym me oczy...
Choćbyś Lesbos do morza błękitnych dał granic
Za jej urok, lub złoto z hermijskiej głębiny19,
Darmo... za nic nie oddam ci skarbów mych — za nic...
Czymże złoto, czym władza — przy ustach dziewczyny?...
Informacje o nowościach w naszej bibliotece w Twojej skrzynce mailowej? Nic prostszego, zapisz się do newslettera. Kliknij, by pozostawić swój adres e-mail: wolnelektury.pl/newsletter/zapisz-sie/
Zgon Adonisa
O, bóstwo!... twoim tronem rozkoszna Cytera20...
Omotany w jesiennych liści złote pęta,
Bóg miłości, rozkoszny Adonis21 umiera...
— Zapłaczcie mu nad grobem — zapłaczcie dziewczęta!
Grób Timady
Spoczęła w bluszczów zielonej kaskadzie...
...Śmierć zakochała się w cudnej Timadzie
I w Persefony porwała ją ciemnie...
— Prochu mój drogi!... ty przyjmij ode mnie
Pieśń-żałobnicę i warkocz dziewczęcy...
Wiem ja, że nadto nie pragniesz nic więcej!
Dike
Piękna Dike! ustrój głowę
W kwietne wieńce anyżowe...
Niechaj w bieli i zieleni
Młode liczko się rumieni!
Patrząc w warkocz twój rozwity22,
Zaśpiewają pieśń młodzieńce,
Że kochają cię Charyty23,
Bo się umiesz stroić w wieńce.
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Hiacynty
— Patrz! pościnano hiacyntom głowy...
Pomiędzy trawę upadł kwiat różowy,
Purpurą krasząc zielone kobierce...
(O, jak tym kwiatom jest bliskie — me serce!)
Po zachodzie
Apolla wóz24 zapada
Za gaju krąg zielony.
Z dalekiej płynie strony
Noc blada.
Gwiazd drżących srebrne lica
Zobaczysz znad przełęczy.
Na strunie mej zadźwięczy
Tęsknica.
W upojną ciszę nocną
Nieznane ujrzysz światy.
— Jak mocno pachną kwiaty —
Jak mocno!
Pieśń o Attydzie
Myśl z dawnych wiosen pamiątki grzebie25 —
Ciche pragnienia ku tobie płyną...
Gdyś mnie odeszła, jasna dziewczyno,
Jedno26 mi chyba umrzeć bez ciebie!
Łzą rzewną złocąc smutek rozstania,
Uniosłam serce na wspomnień cmentarz —
Lecz się wspomnienie z duszy wyłania
I pytać pragnie: czyli27 pamiętasz?
— Szumiały złote wesela kruże28
Na młodych uczuć wiosennej łące.
Wieńce fijołków brałaś i róże,
Wieńcząc mi łono w mirty kwitnące.
Na moje włosy kwietne wonności
Roniłaś z konchy, kochanko hoża,
Wabiąc mnie szeptem z miękkiego łoża,
Spragniona cichej, młodej miłości.
Kędyś29 w Sardes30 myśl twa płynie,
O Attydo, ku tej wiośnie,
Kiedy, garnąc się miłośnie
I czcząc we mnie swą boginię,
Rzekłaś sercu: „Serce prześnij
Czar młodości urojony
W złotostrunej, cudnej pieśni
Mej Safony!”
Dziś z lidyjskich niewiast grona
Tyś, jak księżyc w gwiezdnej łodzi,
Gdy nad kręgiem morza wschodzi
Jego twarz zaróżowiona —
I w różanym parku tonie,