Darmowe ebooki » Powieść » Bankructwo małego Dżeka - Janusz Korczak (biblioteka online darmowa .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Bankructwo małego Dżeka - Janusz Korczak (biblioteka online darmowa .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Janusz Korczak



1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Idź do strony:
robić, nic sfinansować nie mogą. Jeden mówi „oddam”, a nie może, bo nie ma. I już się tak przyzwyczai.

Dopiero teraz rozumie Dżek, dlaczego zbankrutował. Gdyby był bank dla dzieci, kradzież rowerów byłaby tylko stratą, którą mógłby jeszcze odrobić, a tak — wszystko na nic.

— Cała kooperatywa do luftu — powiedział Fil.

„Do luftu” to też finansowe wyrażenie; Fil słyszał, jak raz tak powiedział pijany mularz164.

Ale Dżek postanowił rozmówić się z mister Taftem. Trudno: będzie się śmiał, to trudno. Ale właściwie co w tym śmiesznego, że dzieci chcą także bank szkolny założyć? Nie wszystkie dzieci są głupie, że nie wiedzą, co robić z pieniędzmi.

Ale mister Taft się nie śmiał.

— Bank dla dzieci, powiadasz? Owszem, mógłby być, ale kto go założy? Za długo trzeba czekać, aż zwrócą. Taki bank może tylko założyć rząd.

— Wszystko jedno kto.

— No tak: tobie wszystko jedno. Pamiętasz, co ci mówiłem o urzędzie podatkowym. Dorośli płacą podatki, więc rząd o nich dba. A z dzieciakami rząd tylko ma kłopot i niepotrzebne wydatki. Dzieci — to dla rządu taki kupujący, który dużo ogląda w sklepie, nazawraca głowę, a potem mówi, że przyjdzie kiedy indziej i kupi.

Dżek przypomniał sobie historię z łyżwami. Właśnie tak było. Chodzili, oglądali, aż ich przegonili.

— No, dobrze — pyta się Dżek. — A od kogo zależy, żeby rząd założył bank szkolny?

— Chyba od Ministra Finansów.

Tymczasem wszedł ktoś po papier listowy i kopertę, potem pani Taft zaczęła kaszleć w pokoju — i rozmowa przerwała się.

Często dorośli nie chcą odpowiadać, bo się zdaje, że tylko tak sobie zadają pytania. A nie wiedzą, że czasem chłopiec bardzo długo myśli, zanim się o coś zapyta, a potem długo się zastanawia nad odpowiedzią dorosłych.

Z rozmowy z mister Taftem zrozumiał Dżek cztery rzeczy:

1. Bank dla dzieci można założyć.

2. Bogaci nie zechcą takiego banku otworzyć, bo nie chcą długo czekać, aż dzieci urosną i oddadzą.

3. Rząd banku dla dzieci nie założy, bo nie płacą podatków.

4. Bank dla dzieci może założyć Minister Finansów, jeżeli zechce.

Więc:

Trzeba zrobić, żeby chciał.

A więc:

Dżek musiał napisać memoriał do Ministra Finansów.

I zaczął Dżek pisać memoriał. Pisał, poprawiał, przekreślał, przepisywał. Już mu się zdawało, że dobrze, a tu nagle jeszcze mu coś lepszego przychodzi do głowy. Więc znów przepisuje, ale zmienia inaczej.

Aż skończył.

A memoriał był taki:

Panie Ministrze Finansów

Jestem uczniem czwartego oddziału szkoły powszechnej. Nazywam się Dżek Fulton. Koledzy mnie wybrali, żebym prowadził kooperatywę. Załączam protokoły komisji rewizyjnej, że dobrze gospodarowałem. Załączam także rachunki, z których widać, że nasza kooperatywa nie spała tak, jak w siódmym oddziele165. Sfinansowałem bardzo wiele, a to był pierwszy rok dopiero. W przyszłym roku chciałem założyć koło mandolinistów. Chciałem kupić latarnię czarnoksięską166 i aparat fotograficzny. Chciałem założyć teatr amatorski i zbiory przyrodnicze. Chciałem założyć warsztat stolarski dla wyrobu sanek na zimę. Chciałem finansować wycieczki i różne zabawy: cyrk i kinematograf.

W tym roku pomagała mi tylko Nelly, ale w przyszłym roku Barnum miał się zająć orkiestrą, Fil — teatrem, Harry — muzeum, Adams — warsztatem i tak dalej.

Wszystko to można zrobić, gdybyśmy mieli kredyt w banku. Ale dzieciom kredytu nie dają.

Dlatego przez kradzież rowerów od razu zostaliśmy zrujnowani, kooperatywa zbankrutowała, a ja stargałem nerwy i mało nie osiwiałem.

Więc piszę memoriał, żeby Pan Minister Finansów otworzył bank dla dzieci. Dzieci nie płacą podatków i Rząd musi dawać dużo pieniędzy na szkoły. Ale my przecież urośniemy i zwrócimy, co nam bank pożyczy — i będziemy płacili podatki.

Bez kredytu nam jest bardzo ciężko, bo nigdy nie wiemy, kiedy nam dadzą rodzice i ile.

Nawet Filowi nic Dżek o liście nie powiedział. Wrzucił do skrzynki, i koniec.

Dżek miał taką naturę, że bardzo był niespokojny, jeżeli chciał coś zrobić. Ale jak już jest, przestawał myśleć i brał się do czego innego.

Tak było i teraz. Jeśli minister odpowie — to dobrze, a nie — to nie.

I muszę dodać, że Dżek znalazł na półce u mister Tafta napisaną przez Verne’a piękną książkę: Piętnastoletni kapitan. Dawniej nie lubił czytać, a teraz lubi. Aż mister Taft zaczął się na niego gniewać:

— Mój Dżeku, przecież nie po to przyjąłem ciebie, żebyś całe dnie czytał. Nawet nieładnie wygląda, kiedy wchodzi do sklepu kupujący, a ty siedzisz i czytasz. Bo wygląda, że ci na nim wcale nie zależy albo że nikt u nas nie kupuje.

Więc czyta sobie Dżek Piętnastoletniego kapitana i myśli o podróżach. Aż prawie zapomniał o liście.

Aż tu raz wraca do domu wieczorem: jest list!

Mama zdziwiona: co to być może? A Dżek zaczerwienił się z radości, a serce mu zaczyna mocno stukać.

Patrzy: na kopercie napis.

MINISTERSTWO

Patrzy dalej:

MINISTERSTWO OŚWIECENIA167

Zdziwiło go, że nie Ministerstwo Finansów. Ale otwiera. Widzi swój list, rachunki, ale jeszcze jakieś papiery. Na jednym stempel: MINISTER FINANSÓW.

Czyta:

Ministerstwo Finansów po przeczytaniu memoriału ucznia czwartego oddziału, Dżeka Fultona, postanowiło przesłać memoriał do Ministerstwa Oświecenia. Chociaż myśl o założeniu banku dla dzieci bardzo nam się podoba, memoriał ze względów formalnych musi być odrzucony, bo są w nim trzy gramatyczne błędy, a listy i papiery finansowe, zgodnie z artykułem 485 ustawy handlowej, muszą być pisane bez błędów gramatycznych.

Na drugim papierze Ministerstwa Oświecenia było napisane:

Wydział Nauczania Powszechnego Ministerstwa Oświecenia zwraca przy niniejszym nadesłany przez Ministerstwo Finansów memoriał Dżeka Fultona w sprawie założenia banku kredytowego dla dzieci zgodnie z artykułem 485 ustawy handlowej i § 75 instrukcji o szkołach powszechnych.

Dużo jeszcze na obu listach było pieczątek i napisów czerwonym atramentem i niebieskim ołówkiem.

Ale co z tego?

Trzy błędy gramatyczne! Co za szkoda...

List z ministerstwa przyszedł dnia 10 sierpnia. A w trzy dni później, to jest 13 sierpnia o godzinie 7 minut 46 wieczorem, milicjant wręczył Dżekowi wezwanie z komisariatu:

Dżek Fulton ma się zgłosić jutro, 14 sierpnia o godzinie 9 rano, w celu rozpoznania i odebrania dwóch rowerów skradzionych mu w dniu 6 czerwca br.

Nazajutrz Dżek bez trudu rozpoznał i odebrał rowery kooperatywy.

Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Informacje o nowościach w naszej bibliotece w Twojej skrzynce mailowej? Nic prostszego, zapisz się do newslettera. Kliknij, by pozostawić swój adres e-mail: wolnelektury.pl/newsletter/zapisz-sie/
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Przypisy:
1. Dżek (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Jack, zdrobnienia od imienia John. [przypis edytorski]
2. Fulton — popularne nazwisko anglosaskie. Na uwagę zasługuje fakt, że w 1882 w Lancaster w Pensylwanii powstał Fulton Bank (działający nadal w XXI w.). Nie ma jednak pewności, czy autor znał ten fakt i czy inspirował się nim, nadając nazwisko swojemu bohaterowi. [przypis edytorski]
3. w jednej gazecie pisało — dziś popr. forma: w jednej gazecie było napisane. [przypis edytorski]
4. współka — dziś: spółka. [przypis edytorski]
5. kupcowa (daw.) — tu: sprzedawczyni; właścicielka sklepu. [przypis edytorski]
6. Pudełek Dżek miał dużo, bo papierosy wszyscy prawie palą — dawniej papierosy sprzedawano w blaszanych pudełeczkach. [przypis edytorski]
7. oddział (daw.) — tu: klasa. [przypis edytorski]
8. Allan, częściej Alan — anglosaskie imię męskie. [przypis edytorski]
9. Fil (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Phil, skróconej formy imienia Philip. [przypis edytorski]
10. Iim — rzadko nadawane imię anglosaskie pochodzące z jęz. hebrajskiego. [przypis edytorski]
11. Harry (daw.) — dziś popr. forma N.: Harrym. [przypis edytorski]
12. sklep kolonialny — sklep sprzedający egzotyczne produkty spożywcze i przyprawy sprowadzane z Afryki i Azji (gdzie wówczas znajdowały się kolonie państw europejskich). [przypis edytorski]
13. Alin, częściej Alyn — anglosaskie imię żeńskie. [przypis edytorski]
14. Merrik (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Merrick. [przypis edytorski]
15. Dik (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Dick, zdrobnienia imienia Richard. [przypis edytorski]
16. kajet (daw., z fr. cahier) — zeszyt. [przypis edytorski]
17. stalówka a. stalka — element pióra, blaszka dotykająca bezpośrednio papieru podczas pisania. W I połowie XX w. dzieci w szkołach uczyły się pisać piórem złożonym z drewnianej obsadki i metalowej stalówki, którą zanurzało się co chwilę w kałamarzu pełnym atramentu. Stalówki szybko się zużywały i trzeba było je często wymieniać. Długopis został wynaleziony w 1938 r., a do powszechnego użytku wszedł znacznie później. [przypis edytorski]
18. stalka (daw. pot.) — stalówka. [przypis edytorski]
19. lizuch a. lizus (pot.) — ktoś, kto się „podlizuje”, czyli jest przesadnie miły wobec nauczycieli i innych osób, które mają nad nim władzę, od których zależy. [przypis edytorski]
20. stawiak (daw. pot.) — osoba, która zachowuje się niegrzecznie i arogancko, aby zrobić wrażenie odważnej i niezależnej. [przypis edytorski]
21. Czarli (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Charlie, zdrobnienia imienia Charles. [przypis edytorski]
22. Dik (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Dick, zdrobnienia imienia Richard. [przypis edytorski]
23. z Harry (daw.) — dziś popr. forma N.: z Harrym. [przypis edytorski]
24. Garis — anglosaskie nazwisko, częściej występujące w pisowni Garris. [przypis edytorski]
25. Czarli (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia Charlie; dziś popr. forma B. i D.: Charliego. [przypis edytorski]
26. obojgu — tu popr. forma C. l.mos.: obu a. obydwu a. obydwom a. obydwóm (jako że mowa o dwóch chłopcach). [przypis edytorski]
27. gdzieś szukał — tu: gdzie szukałeś. [przypis edytorski]
28. marka (daw.) — tu: znaczek pocztowy. [przypis edytorski]
29. Sandersiak — dziecko państwa Sanders; forma nazwiska uzupełniona polskim formantem słowotwórczym -’ak, oznaczającym najczęściej istotę młodą. W czasie, kiedy powstawały powieści Janusza Korczaka, tworzenie takich form było w polszczyźnie znacznie częstsze niż na początku XXI w. [przypis edytorski]
30. kurierek (daw.) — gazeta. [przypis edytorski]
31. oddział (daw.) — tu: klasa. [przypis edytorski]
32. Pinkerton, Allan (1819–1884) — słynny amerykański detektyw i szpieg, założyciel agencji ochroniarsko-detektywistycznej, działającej nadal w XXI w. w USA. [przypis edytorski]
33. kinematograf (daw.) — tu: kino. Na początku XX w. filmy pokazywano bez dźwięku, najważniejsze wypowiedzi czy komentarze pojawiały się na ekranie w formie napisów. Filmy były czarno-białe, a seans uzupełniała muzyka, grana na żywo na pianinie. Pierwszy film z dźwiękiem wyświetlono w 1927 r. [przypis edytorski]
34. jak tabaka w rogu — powiedzenie to w całości brzmi: być ciemnym jak tabaka w rogu i opisuje osobę, która zupełnie nic nie rozumie i nie wie; tabaka — sproszkowany tytoń, zażywany przez wciąganie nosem, co ma powodować przyjemny odruch kichania i oczyszczać górne drogi oddechowe; daw. pojemniki na tabakę często wykonywane były z rogów zwierzęcych. [przypis edytorski]
35. Dżems (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia James. [przypis edytorski]
36. kalendarz — dawniej dużą popularnością cieszyły się książki zawierające kalendarz uzupełniony dużą liczbą informacji praktycznych z różnych dziedzin, porad gospodarskich, krótkich opowiastek, ciekawostek itp. [przypis edytorski]
37. futbal (daw., z ang. football) — piłka nożna. [przypis edytorski]
38. Klaryssa — spolszczenie imienia Clarissa. [przypis edytorski]
39. aeroplan (daw.) — samolot. [przypis edytorski]
40. najprzód (daw.) — najpierw, z początku. [przypis edytorski]
41. o czym tam pisze — dziś popr.: co tam jest napisane, co jest tam opisane. [przypis edytorski]
42. Dżon (daw.) — spolszczona (dziś niepoprawna) pisownia anglosaskiego imienia John. [przypis edytorski]
43. gamajda — ciamajda, osoba powolna i przesadnie łagodna. [przypis edytorski]
44. Bosko czarnoksiężnik — książka opisująca sztuczki magiczne, inspirowana postacią sławnego włoskiego magika Bartolomeo Bosco (1793–1863), którego występy dostarczały rozrywki monarchom europejskim w I połowie XIX w. [przypis edytorski]
1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Idź do strony:

Darmowe książki «Bankructwo małego Dżeka - Janusz Korczak (biblioteka online darmowa .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz