Gatunek "Opowiadanie" na darmoweebooki.pl. Jesteś na tej stronie - 4
Starożytny Rzym. Kajusz Septimus Cinna, patrycjusz, to człowiek, który większość swoich lat spędził w dostatku, używając życia. Niestety po latach jego los odmienia się. Pocieszenie w niedoli znajduje w miłości do pięknej Antei. Wygląda na to, że po ślubie wszystko wreszcie wyjdzie na prostą, lecz niestety — Antea zaczyna mieć dziwne halucynacje, które prawdopodobnie są oznakami choroby psychicznej. Nad Anteą wisi widmo śmierci. Ich losy zbiegają się z ważnymi wydarzeniami — Piłat wydaje wyrok
Tytułowy Bartek to mieszkaniec wsi znajdującej się w zaborze pruskim. Mężczyzna wiedzie spokojne, szczęśliwe życie — ma żonę i dzieci. Sielankę przerywa jednak wybuch wojny francusko-pruskiej w 1870 roku Bartek, jako obywatel pruski, zostaje powołany do wojska. Jako silny i odważny żołnierz szybko zdobywa uznanie pruskich generałów. Niebawem jego oddział bierze jeńców, żołnierzy armii francuskiej, w tym dwóch Polaków. Bartek staje przed wyborem — czy powinien uwolnić rodaków? Nie decyduje się
Jeden z najbardziej oryginalnych zbiorów opowiadań literatury dwudziestolecia międzywojennego, debiut wydawniczy Brunona Schulza, opublikowany w 1934 w dużej mierze dzięki wsparciu Zofii Nałkowskiej. Narrator opowiadań — Józef — snując oniryczną opowieść cofa się do wspomnień i doświadczeń z czasów dzieciństwa. Opisywana przez niego rzeczywistość rozmywa się, najbardziej prozaiczne wydarzenia nabierają cech surrealistycznych. Widziane z takiej perspektywy miasto jest fantasmagorycznym tworem,
Swoista kontynuacja Sklepów cynamonowych, jednego z najbardziej oryginalnych zbiorów opowiadań literatury dwudziestolecia międzywojennego. Narrator — Józef — rozwija przed czytelnikiem labirynt na wpół fantastycznych wizji dorastania i młodości. Znów codzienność staje się surrealistyczną opowieścią mityczną, a na pozór zwykłe czynności symbolami. Wspaniały, pulsujący znaczeniami język Schulza hipnotyzuje, oczarowuje, stanowi drzwi do onirycznego świata wspomnień. Zdałoby się niemożliwego
Z gwarnego, oszałamiającego życia Warszawy Bruno Schulz ponownieprzenosi się wspomnieniami do krainy młodości, odległego, sennegomiasta na prowincji. Dla małego chłopca rodzinne miasto i jegookolice to cały doświadczany świat: podwórka opanowane przezwybujałe zielska, duszne letnie upały i rodzinne wycieczkiza rogatki miasta. Za miastem otwiera się widok na rozległykrajobraz. Tam, na pograniczu nieznanego, młodzi chłopcy snująmarzenia, by powędrować w daleki świat i zbudować własny
Młodzieńcze sny o wyjeździe za granicę i zamieszkaniu w wymarzonymkraju nie zawsze spełniają się tak gładko, jak tego oczekiwaliśmy. Także narratora opowiadania spotkał los bezdomnego tułacza, życiowegorozbitka, rozczarowanego krajem tak niegdyś utęsknionym. A jednakmarzenia się spełniły, natknął się wreszcie na swoje miejsce.Prowincjonalne miasto, do którego trafia, okazuje się wyśnionymazylem, dostatnią przystanią dla spokojnego życia.
Poetycka, malarska proza ukazuje obraz codziennego życia miastapod koniec zimy. Początek XX wieku to także epoka triumfalnegorozwoju nauki i techniki, fascynacji wynalazkami, mechaniką,elektrycznością. Zaintrygowany nowymi możliwościami ojciecbohatera zaczyna zajmować się doświadczeniami laboratoryjnymi,które doprowadzą go do przeprowadzenia niezwykłego eksperymentu.
Kolejna nostalgiczna wyprawa Schulza w utracony świat młodości. Piętnastoletni narrator spędza ostatnie chwile w letnisku niedalekorodzimego miasta. Bagaże prawie spakowane, niedługo trzeba będzieopuścić pensjonat. Kończą się ostatnie wakacje młodzieńcze, czasyswobody i przygód. Pożegnanie z letniskiem, które odchodzi do krainywspomnień, to pożegnanie ostatniego lata, lata, po którym nie będziejuż podobnych.