Darmowe ebooki » Opowiadanie » Wyrok Zeusa - Henryk Sienkiewicz (czytelnia książek online .TXT) 📖

Czytasz książkę online - «Wyrok Zeusa - Henryk Sienkiewicz (czytelnia książek online .TXT) 📖».   Wszystkie książki tego autora 👉 Henryk Sienkiewicz



1 2 3
Idź do strony:
href="annotations.xhtml#annotation-47" id="anchor-47">47. Lecz pieśń wzbierała stopniowo niby górski strumień po boskim deszczu i coraz potężniejsza, słodsza, bardziej upajająca napełniała całe powietrze, które poczęło drżeć lubieżnie. Tajemniczy ptak Ateny48 przyleciał cichym lotem od strony Akropolu i siadł na pobliskiej kolumnie nieruchomy.

Wtem nagie ramię, godne Fidiasza49 lub Praksytela50, bielsze od pentylickich marmurów51, odsunęło zasłonę. W Promienistym zamarło serce ze wzruszenia.

I rozległ się głos Eryfili:

— Co tam za chłystek włóczy się po nocy i brzdąka?! Nie dość się człowiek w dzień napracuje, jeszcze mu w nocy spać nie dadzą!

— Eryfilo! Eryfilo! — zawołał Srebrnołuki.

I począł śpiewać:

Z Parnasu52 wyniosłych szczytów, 
Gdzie w blasku i wśród błękitów 
Natchnione Muzy koleją53 
Natchnione pieśni mi pieją: 
Ja bóg! Ja światłość uczczona 
Spływam!... Ty otwórz ramiona, 
A wieczność będzie mi chwilą 
Na piersi twej, Eryfilo! 
. . . . . . . . . . . . . . . . 
 

— Na świętą mąkę ofiarną! — zawołała żona piekarza. — Ten urwis do mnie śpiewa i mnie tu chce zbałamucić!... A nie pójdzieszże ty do domu, utrapieńcze?!

Promienisty, chcąc ją przekonać, że nie jest zwykłym śmiertelnikiem, zaświecił tak, że od jego blasku zajaśniała ziemia i powietrze — lecz Eryfila widząc to zawołała:

— Schował nicpoń latarkę pod chleną i za jakiegoś boga mi się tu podaje! O córko możnego Diosa54! Podatkami umieją nas cisnąć, a nie ma za to nawet straży scytyjskiej w mieście, która by takich wartogłowów do kozy brała!

Apollo nie dał za wygraną i śpiewał dalej:

Ach, otwórz ramiona białe, 
Ja ci wieczystą dam chwałę... 
Nad wszystkie w niebie boginie 
Imię twe w świecie zasłynie — 
Ja nieśmiertelność dam tobie, 
Jak cię tak, piękna, ozdobię 
Potęgą boskiego słowa, 
Że żadna w Grecji królowa 
Nie będzie tak uwielbiana! 
. . . . . . . . . . . . . . . .  
Ach, otwórz, otwórz, ramiona!... 
. . . . . . . . . . . . . . . .  
Z błękitów obedrę morze, 
Z purpury i złota zorze, 
Z skier gwiazdy, a z rosy kwiaty 
I z tej świetlistej tkaniny 
Uczynię dla mej jedynej 
Tęczowe Kiprydy szaty... 
 

I głos boga poezji brzmiał tak cudnie, że cud wywołał. Oto wśród ambrozyjskiej nocy zadrgała złocista włócznia w ręku stojącej na Akropolu Ateny i marmurowa głowa olbrzymiego posągu zwróciła się nieco ku Katapolis, by lepiej słuchać słów pieśni... Słuchały niebo i ziemia; morze przestało szumieć i legło ciche przy brzegach; nawet blada Selene przerwała swą nocną po niebie wędrówkę i stanęła nad Atenami nieruchoma.

A gdy Apollo skończył, wstał lekki wiatr i niósł pieśń przez całą Grecję, gdziekolwiek zaś zasłyszało choć jeden jej ton dziecko w kolebce, tam z tego dziecka miał wyrosnąć poeta.

Lecz zanim jeszcze syn Latony skończył, gniewna Eryfila poczęła krzyczeć głośno:

— Głupiec jakiś! Rosą tu będzie kupczył i gwiazdami. Że męża w domu nie ma, to myślisz, że wszystko ci wolno? Hej, szkoda, że czeladzi nie mam pod ręką, nauczyłabym ja cię rozumu! Ale i tak oduczę cię, mydłku, włóczyć się po nocy z bałabajką!

To rzekłszy porwała za dzieżę z kwasem rozczynowym55 i, chlusnąwszy przez kratę, oblała Promienistemu promienistą twarz, promienisty kark, promienistą chlenę i formingę. Jęknął na to Apollo i, zakrywszy swą natchnioną głowę połą mokrej chleny, odszedł we wstydzie i złości.

A czekający na Pnyksie Hermes brał się za boki, stawał na głowie i wywijał z radości posochem.

Gdy jednak strapiony syn Latony zbliżył się ku niemu, chytry opiekun handlarzy udał współczucie i rzekł:

— Przykro mi, żeś przegrał, o „W dal godzący”!

— Idźże precz, francie! — odrzekł z gniewem Apollo.

— Pójdę, tylko mi oddasz Lampecję.

— Bodaj ci Cerber56 łydki poszarpał! Nie dam Lampecji i mówię: idź precz! bo ci twój posoch na głowie połamię.

Argobójca wiedział, że gdy Apollo zły, to nie ma z nim żartów, więc odsunął się przezornie i rzekł:

— Jeśli chcesz mnie oszukać, to bądźże ty nadal Hermesem, a ja zostanę Apollinem. Wiem, że nade mną potęgą górujesz i że ukrzywdzić mnie możesz, ale na szczęście jest ktoś od ciebie mocniejszy i ten nas rozsądzi. Wzywam cię, Promienisty, na sąd Kronida57!... Chodź ze mną!

Zląkł się imienia Kronida Apollo, nie śmiał odmówić i poszli.

A tymczasem poczęło świtać. Attyka wychyliła się z cienia. Różanopalca jutrzenka weszła na niebo od strony Archipelagu.

Zews spędził noc na szczycie Idy58 — a czy spał, czy nie spał i co tam robił, nikt tego nie wiedział, bo Mgłonośca osłonił się mgłą tak gęstą, że nawet Hera59 nic przez nią dostrzec nie mogła. Hermes drżał trochę, zbliżając się do ojca bogów i ludzi.

„Słuszność po mojej stronie — myślał — lecz nuż Zews zbudził się gniewny, nuż, nim wysłucha, porwie kolejno każdego za nogę, zakręci nad głową i ciśnie na jakie trzysta staj ateńskich. Jeszcze na Apollina ma on wzgląd jakiś, ale ze mną, choć synem jego jestem, nie będzie robił ceremonii”.

Lecz płonna była obawa syna Mai. Kronid siedział na ziemi wesół, bo mu noc zeszła wesoło, i w chwale radosnej ogarniał świecącymi oczyma krąg ziemski. Ziemia, uradowana ciężarem ojca bogów i ludzi, rodziła pod nim jasną majową trawkę i młode hiacynty, a on, wspierając się o nią dłońmi, przebierał palcami w kędzierzawym kwieciu i cieszył się w sercu wyniosłym.

Widząc to syn Mai ochłonął i, oddawszy pokłon rodzicielowi, śmiało zaczął Promienistego oskarżać — a nie tak gęsto padają płatki śnieżne w czasie zadymki, jak gęsto padały jego słowa wymowne.

Gdy skończył, Zeus milczał przez chwilę, potem ozwał się do Apollina:

— Prawdaż to wszystko, Promienisty?

— Prawda, ojcze Kronidzie — odrzekł Apollo — ale jeśli po hańbie, jaka mnie spotkała, jeszcze mi zakład płacić każesz, tedy zstąpię do Hadu60 i cieniom będę świecił.

Zews zamyślił się znowu i rozważał.

— Więc ta kobieta — spytał na koniec — pozostała głuchą na twoją muzykę, na twoją pieśń i odtrąciła cię ze wzgardą?

— Wylała mi dzieżę kwasu na głowę, o Gromowładny!

Zews zmarszczył brwi, a od tego zmarszczenia zadrżała zaraz Ida. Odłamy skał zaczęły się toczyć z hukiem w morze, a lasy pokładły się jak kłos, którym wiatr żenie61.

Struchleli obaj bogowie i z bijącymi sercami czekali wyroku.

— Hermesie — rzeki Zews — oszukuj, ile chcesz, ludzi, ludzie chcą być oszukani. Ale bogom daj pokój, albowiem jeżeli gniewem zapłonę i rzucę cię w eter, to spadłszy, zanurzysz się tak głęboko w toni Okeanu62, że nawet brat mój, Posejdon63, nie wydobędzie cię stamtąd trójzębem.

Boski strach chwycił Hermesa za gładkie kolana, Zews zaś mówił dalej coraz potężniejszym głosem:

— Kobieta cnotliwa, zwłaszcza gdy kocha innego, może oprzeć się Apollinowi...

...Ale z pewnością i zawsze oprze mu się kobieta głupia...

...Eryfila jest głupia, nie cnotliwa, i dlatego mu się oparła.

...Przetoś ty oszukał Promienistego... i Lampecji mieć nie będziesz... A teraz idźcie w spokoju!

Bogowie odeszli.

Zews został sam w swej chwale radosnej. Przez chwilę patrzył milcząc w ślad za odchodzącym Apollinem i mruknął z cicha:

— O tak! Jemu przede wszystkim potrafi się oprzeć kobieta głupia.

I zaraz po tym, ponieważ był niewywczasowan64 bardzo, skinął na Sen65, który, siedząc na pobliskim drzewie w postaci krogulca, czekał na rozkazy ojca bogów i ludzi.

Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do prapremier wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Podoba Ci się to, co robimy? Wesprzyj Wolne Lektury drobną wpłatą: wolnelektury.pl/towarzystwo/
Informacje o nowościach w naszej bibliotece w Twojej skrzynce mailowej? Nic prostszego, zapisz się do newslettera. Kliknij, by pozostawić swój adres e-mail: wolnelektury.pl/newsletter/zapisz-sie/
Przekaż 1% podatku na Wolne Lektury.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
Przypisy:
1. Zeus (mit. gr.) — najwyższy bóg, władca nieba, bogów i ludzi; syn Rei i Kronosa, brat Hestii, Demeter, Hery, Posejdona i Hadesa; jego atrybutem była błyskawica, a przydomkiem gromowładny. [przypis edytorski]
2. Pnyks — wzgórze w Atenach, położone w centrum miasta w sąsiedztwie Akropolu. [przypis edytorski]
3. Apollo (mit. gr.) — syn Zeusa i Latony, bliźniaczy brat Artemidy, bóg światła (zwany był też Febus, tzn. jaśniejący), jasnowidzenia i gwałtownej śmierci; opiekun sztuk i nauk, jego orszak stanowiły Muzy patronujące poszczególnym dziedzinom sztuk. [przypis edytorski]
4. Hermes (mit. gr.) — syn Zeusa i Mai; posłaniec bogów olimpijskich, bóg handlu i żeglugi, opiekun kupców i złodziei. [przypis edytorski]
5. wiszar — tu: urwisko skalne. [przypis edytorski]
6. Archipelag — tu w pierwotnym znaczeniu: Morze Egejskie wraz z położonymi na nim wyspami; późniejsze jest dziś obowiązujące znaczenie, dotyczące każdego zgrupowania wysp o wspólnej historii geologicznej. [przypis edytorski]
7. Hymet — pasmo górskie w Attyce, na płd-wsch. od Aten. [przypis edytorski]
8. Pentelik właśc. Pentelikon a. Pentelejkon — góra w płn-wsch. części Wielkich Aten (tj. aglomeracji obejmującej Ateny, Pireus oraz pomniejsze miasta); na jej płn. zboczach znajdował się w starożytności kamieniołom, z którego sprowadzał marmur Perykles, odbudowując miasto po zniszczeniach w czasie wojny z Persją w V w. p.n.e. [przypis edytorski]
9. Akropol — w staroż. Grecji warownia, cytadela z pałacami i świątyniami, znajdująca się na wysokim wzgórzu, obejmująca część lub całość miasta; w okresie hellenistycznym niezamieszkała część, służąca celom publicznym, kultowym i reprezentacyjnym. [przypis edytorski]
10. Propyleje (łac. propylaeum: przedsionek) — w architekturze staroż. Grecji monumentalny budynek bramy na planie prostokąta z kolumnami, prowadzący zwykle do wielkich świątyń; w Atenach Propyleje stanowią wejście na Akropol, budowane były od 437 roku p.n.e. i pozostały niedokończone, posiadały dwa skrzydła, w jednym z nich mieściła się Pinakoteka ozdobiona obrazami naściennymi. [przypis edytorski]
11. Partenon, Erechtejon — świątynie poświęcone bogini Atenie na Akropolu: pierwsza Atenie Dziewicy, druga Atenie i Posejdonowi (jej nazwa pochodzi od imienia jednego z pierwszych władców Aten, Erechteusza, na którego cześć wzniesiono budynek świątyni). [przypis edytorski]
12. Atena Promachos — Alena Walcząca, monumentalny, liczący sobie 12 metrów posąg Ateny na Akropolu. [przypis edytorski]
13. Attyka — kraina we wsch. części staroż. Grecji, granicząca z Beocją i Megarą, w której leżały Ateny. [przypis edytorski]
14. Pireus — port morski oddalony 8 km od Aten, w pewnym okresie połączony z miastem murami. [przypis edytorski]
15. multanki a. multanka — daw. dęty instrument muzyczny złożony z kilku piszczałek i niewielkiego skórzanego mieszka. [przypis edytorski]
16. hoplita — w staroż. Grecji ciężkozbrojny żołnierz piechoty, którego uzbrojenie stanowił miecz, tarcza (hoplon; stąd nazwa) o średnicy ok. 1 m, długa włócznia, hełm osłaniający głowę, nos i policzki, napierśnik oraz nagolenniki. [przypis edytorski]
17. Stoa Poikile — kolumnada w Atenach, gdzie gromadzili się ludzie szukając schronienia w cieniu, by oddawać się ćwiczeniom, rozmowom i innym zajęciom; od nazwy tej stoi pochodzi określenie szkoły stoików, ponieważ tam właśnie nauczał Zenon z Kition, jej założyciel. [przypis edytorski]
18. amfora — w staroż. Grecji wysokie naczynie gliniane o dwu uchach, służące do składowania i przenoszenia cieczy: wina, oliwy i wody. [przypis edytorski]
19. Argobójca — zabójca Argusa, wielookiego strażnika nimfy Io; przydomek Hermesa. [przypis edytorski]
20. Pallada a. a. Pallas (mit. gr.) — przydomek Ateny, dziewiczej bogini mądrości i wojny sprawiedliwej, patronki miasta Ateny. [przypis edytorski]
21. scytyjscy — pochodzący ze Scytii, staroż. krainy położonej na północ od Morza Czarnego, stanowiącej część Starożytnego Iranu (którego drugą, płd.-zach. część stanowiła Partia, zamieszkała przez Partów); tereny Scytii obejmowały dzisiejsze kraje: płn. Kaukaz z Azerbejdżanem i Gruzją, Kazachstan, płd. Rosję, Ukrainę, Białoruś i Polskę aż do Bałtyku, zw. wówczas Oceanem Sarmackim; płd. Ukraina i Bułgaria stanowiły Scytię Mniejszą. [przypis edytorski]
22. ambrozyjski — wonny, upojny; ambrozja: pokarm bogów olimpijskich. [przypis edytorski]
23. Selene (mit. gr.) — bogini Księżyca. [przypis edytorski]
24. mądra ona — Atena była boginią mądrości. [przypis edytorski]
25. Tritogeneja — dosł. „urodzona nad Tritonią”; Atena narodziła się nad rzeką o tej nazwie płynącą w Libii, wyskakując w pełnej zbroi, z tarczą i włócznią z głowy Zeusa, którą z powodu nieznośnego bólu rozciął Hefajstos; jeden z przydomków Ateny. [przypis edytorski]
26.
1 2 3
Idź do strony:

Darmowe książki «Wyrok Zeusa - Henryk Sienkiewicz (czytelnia książek online .TXT) 📖» - biblioteka internetowa online dla Ciebie

Uwagi (0)

Nie ma jeszcze komentarzy. Możesz być pierwszy!
Dodaj komentarz