rodzaj - "Liryka" na darmoweebooki.pl
Poczytalnia — zbiór wierszy wydany nakładem wydawnictwa Lampa i Iskra Boża w 2000 roku. Tytuł łączy ze sobą wyrazy „poczekalnia”, „poczytalność” i „czytać”, a z uwagi na ich nieprzystawalność połączenie to sprawia wrażenie niestabilnego. Jest to zgodne z autorską strategią, którą Joanna Mueller diagnozowała w następujący sposób: „poeta wywraca na nice starożytną zasadę mimezis — słowa nie naśladują już rzeczy, one same są przez rzeczy nieudolnie kopiowane”. Sam autor ujął to jeszcze prościej
Bólion w kostce, pierwszy zbiór wierszy Jarosława Lipszyca, wydany nakladem wydawnictwa Lampa i Iskra Boża w 1997 roku, już tytułem zapowiada dwie rzeczy. Po pierwsze książka stanowi językowy koncentrat, po drugie niewiele sobie robi z tradycyjnego poetyckiego decorum, po trzecie — koncentruje się na przykrych doznaniach (wiersze Głód, Pobudka czy szpitalne Rozbite rozdziały, których tytuł i wojenne obrazowanie przywodzą na myśl wiersz Rozkład jazdy Tymoteusza Karpowicza). Co jednak
Zebrane w tomie „Kamienie” teksty — wiersze, motta, komentarze — przedzielone są w pierwszym, papierowym wydaniu fotografiami osób i miejsc, których opowieść dotyczy. Bez tych wizualnych świadectw, teksty stają się może bardziej uniwersalne, nie tracąc tonu intymności. Wiersze stanowią wyraz pamięci, czułości i żałoby — są zamiast kamyków położonych na grobach żydowskich członków rodziny autorki; grobach, których nie ma. Niektóre wiersze-kamyki poświęcone są sobie samej, swojemu dorastaniu do
Poczytalnia — zbiór wierszy wydany nakładem wydawnictwa Lampa i Iskra Boża w 2000 roku. Tytuł łączy ze sobą wyrazy „poczekalnia”, „poczytalność” i „czytać”, a z uwagi na ich nieprzystawalność połączenie to sprawia wrażenie niestabilnego. Jest to zgodne z autorską strategią, którą Joanna Mueller diagnozowała w następujący sposób: „poeta wywraca na nice starożytną zasadę mimezis — słowa nie naśladują już rzeczy, one same są przez rzeczy nieudolnie kopiowane”. Sam autor ujął to jeszcze prościej
Bólion w kostce, pierwszy zbiór wierszy Jarosława Lipszyca, wydany nakladem wydawnictwa Lampa i Iskra Boża w 1997 roku, już tytułem zapowiada dwie rzeczy. Po pierwsze książka stanowi językowy koncentrat, po drugie niewiele sobie robi z tradycyjnego poetyckiego decorum, po trzecie — koncentruje się na przykrych doznaniach (wiersze Głód, Pobudka czy szpitalne Rozbite rozdziały, których tytuł i wojenne obrazowanie przywodzą na myśl wiersz Rozkład jazdy Tymoteusza Karpowicza). Co jednak
Zebrane w tomie „Kamienie” teksty — wiersze, motta, komentarze — przedzielone są w pierwszym, papierowym wydaniu fotografiami osób i miejsc, których opowieść dotyczy. Bez tych wizualnych świadectw, teksty stają się może bardziej uniwersalne, nie tracąc tonu intymności. Wiersze stanowią wyraz pamięci, czułości i żałoby — są zamiast kamyków położonych na grobach żydowskich członków rodziny autorki; grobach, których nie ma. Niektóre wiersze-kamyki poświęcone są sobie samej, swojemu dorastaniu do