author - "Marta Marcinkiewicz" na darmoweebooki.pl
Pierwszym duszpasterzem został ks. Edward Szwajnic. Kolejne powstały w Poznaniu, Wilnie, Krakowie i Lublinie. W czasie II wojny światowej duszpasterstwa działały w konspiracji. Ich celem było objęcie posługą duszpasterską przede wszystkim studentów i pracowników wyższych uczelni. Już w 1945 r. w Poznaniu odbył się pierwszy zjazd duszpasterzy akademickich, zaś w 1946 r. Episkopat Polski podjął decyzję, że duszpasterstwa będą funkcjonować jako odrębna instytucja kościelna. W 1953 r. powstała
Swoje kapłaństwo mocno związał z ludźmi. Był bliski gorzowianom, ale jego głos rozbrzmiewał nie tylko w mieście nad Wartą. Z jego mądrych kazań, szczególnie w okresie rekolekcji, czerpali wierni z wielu miast w Polsce. Zajmował stanowisko wobec wielu tematów, które nurtowały społeczeństwo. Całe życie tęsknił za ojcem, którego NKWD zamordowało w tym czasie, kiedy on przyszedł na świat. Jeden z jego wychowanków, a zarazem przyjaciel, Bogusław Kiernicki, po śmierci swojego Mistrza napisał: „Był
Podporządkowana władzom Centralna Rada Związków Zawodowych, mimo iż była organizacją masową, nie reprezentowała robotników, de facto pełniła funkcje polityczne. Wprawdzie organizacje partyjne w zakładach pracy wciąż miały się dobrze, a robotnicy nie tylko zapisywali się do partii, ale nawet uczestniczyli w kompromitujących masówkach, np. potępiających w 1976 r. „warchołów z Ursusa i Radomia”, działania te jednak coraz rzadziej były dobrowolne. Konsumpcyjny optymizm z początku „dekady Gierka”
Pierwszym duszpasterzem został ks. Edward Szwajnic. Kolejne powstały w Poznaniu, Wilnie, Krakowie i Lublinie. W czasie II wojny światowej duszpasterstwa działały w konspiracji. Ich celem było objęcie posługą duszpasterską przede wszystkim studentów i pracowników wyższych uczelni. Już w 1945 r. w Poznaniu odbył się pierwszy zjazd duszpasterzy akademickich, zaś w 1946 r. Episkopat Polski podjął decyzję, że duszpasterstwa będą funkcjonować jako odrębna instytucja kościelna. W 1953 r. powstała
Swoje kapłaństwo mocno związał z ludźmi. Był bliski gorzowianom, ale jego głos rozbrzmiewał nie tylko w mieście nad Wartą. Z jego mądrych kazań, szczególnie w okresie rekolekcji, czerpali wierni z wielu miast w Polsce. Zajmował stanowisko wobec wielu tematów, które nurtowały społeczeństwo. Całe życie tęsknił za ojcem, którego NKWD zamordowało w tym czasie, kiedy on przyszedł na świat. Jeden z jego wychowanków, a zarazem przyjaciel, Bogusław Kiernicki, po śmierci swojego Mistrza napisał: „Był
Podporządkowana władzom Centralna Rada Związków Zawodowych, mimo iż była organizacją masową, nie reprezentowała robotników, de facto pełniła funkcje polityczne. Wprawdzie organizacje partyjne w zakładach pracy wciąż miały się dobrze, a robotnicy nie tylko zapisywali się do partii, ale nawet uczestniczyli w kompromitujących masówkach, np. potępiających w 1976 r. „warchołów z Ursusa i Radomia”, działania te jednak coraz rzadziej były dobrowolne. Konsumpcyjny optymizm z początku „dekady Gierka”