author - "Dawid Golik" na darmoweebooki.pl
Stefan Balicki „Bylina” (1922-1949) jako nastoletni chłopiec bronił Warszawy w 1939 r. W czasie II wojny światowej działał w konspiracji koło Krosna. Gdy te tereny zostały zajęte przez Armię Czerwoną, wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego. Walczył o Kołobrzeg, Wał Pomorski, został ciężko ranny podczas przeprawy przez Odrę. Po wojnie osiedlił się na Dolnym Śląsku, lecz gdy komuniści zaostrzyli represje wobec przeciwników sowietyzacji Polski, pojechał na Sądecczyznę i przyłączył się do
Oddział partyzancki „Wiarusy” stanowił po 1947 r. najsilniejszą i najbardziej aktywną grupę zbrojnego podziemia w ówczesnym województwie krakowskim. W jego szeregach walczyło na przestrzeni trzech kolejnych lat kilkudziesięciu żołnierzy, związanych podczas okupacji niemieckiej zarówno z AK, jak i z konspiracją ludową oraz narodową – w większości dawnych partyzantów zgrupowania „Błyskawica” dowodzonego przez Józefa Kurasia „Ognia”. Pomimo zakrojonych na szeroką skalę obław i akcji
25 września 1938 r. Kuraś został przeniesiony do rezerwy i powrócił do rodzinnego Waksmundu. W przededniu wybuchu wojny uczestniczył jeszcze w dodatkowych ćwiczeniach wojskowych, a 24 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany i wcielony do szeregów 1. Pułku Strzelców Podhalańskich z Nowego Sącza. Od 1 września 1939 r. przyszły partyzant walczył w stopniu kaprala w wojnie obronnej Polski. Wraz z całym 1. PSP bronił granic Polski przed najazdem wojsk niemieckich i słowackich na południowym odcinku
Wyrazem zaufania i docenienia jego zdolności żołnierskich było powierzenie mu funkcji adiutanta Józefa Kurasia „Ognia”. W końcu, w ostatnim okresie walki z komunistami, Ludzia dowodził kilkuosobowym oddziałem partyzanckim. Pseudonim „Harnaś” stał się głośny, a kryjący się pod nim człowiek – nieuchwytny. Ośmiokrotnie ranny, zawsze wychodził cało z opresji. Dopiero prowokacja Urzędu Bezpieczeństwa, urządzona latem 1949 r., doprowadziła do jego ujęcia, skazania na śmierć i zamordowania na
22 lutego 1947 r., zginął Józef Kuraś "Ogień", jeden z najważniejszych dowódców podziemia niepodległościowego. Dla przypomnienia tej postaci oraz działalności Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" krakowski Oddział IPN przygotował specjalną popularyzatorską broszurę. Oprócz zarysu historii "Ognia" znajdują się w niej również odpowiedzi na najczęściej zadawane, często niełatwe pytania.
Stefan Balicki „Bylina” (1922-1949) jako nastoletni chłopiec bronił Warszawy w 1939 r. W czasie II wojny światowej działał w konspiracji koło Krosna. Gdy te tereny zostały zajęte przez Armię Czerwoną, wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego. Walczył o Kołobrzeg, Wał Pomorski, został ciężko ranny podczas przeprawy przez Odrę. Po wojnie osiedlił się na Dolnym Śląsku, lecz gdy komuniści zaostrzyli represje wobec przeciwników sowietyzacji Polski, pojechał na Sądecczyznę i przyłączył się do
Oddział partyzancki „Wiarusy” stanowił po 1947 r. najsilniejszą i najbardziej aktywną grupę zbrojnego podziemia w ówczesnym województwie krakowskim. W jego szeregach walczyło na przestrzeni trzech kolejnych lat kilkudziesięciu żołnierzy, związanych podczas okupacji niemieckiej zarówno z AK, jak i z konspiracją ludową oraz narodową – w większości dawnych partyzantów zgrupowania „Błyskawica” dowodzonego przez Józefa Kurasia „Ognia”. Pomimo zakrojonych na szeroką skalę obław i akcji
25 września 1938 r. Kuraś został przeniesiony do rezerwy i powrócił do rodzinnego Waksmundu. W przededniu wybuchu wojny uczestniczył jeszcze w dodatkowych ćwiczeniach wojskowych, a 24 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany i wcielony do szeregów 1. Pułku Strzelców Podhalańskich z Nowego Sącza. Od 1 września 1939 r. przyszły partyzant walczył w stopniu kaprala w wojnie obronnej Polski. Wraz z całym 1. PSP bronił granic Polski przed najazdem wojsk niemieckich i słowackich na południowym odcinku
Wyrazem zaufania i docenienia jego zdolności żołnierskich było powierzenie mu funkcji adiutanta Józefa Kurasia „Ognia”. W końcu, w ostatnim okresie walki z komunistami, Ludzia dowodził kilkuosobowym oddziałem partyzanckim. Pseudonim „Harnaś” stał się głośny, a kryjący się pod nim człowiek – nieuchwytny. Ośmiokrotnie ranny, zawsze wychodził cało z opresji. Dopiero prowokacja Urzędu Bezpieczeństwa, urządzona latem 1949 r., doprowadziła do jego ujęcia, skazania na śmierć i zamordowania na
22 lutego 1947 r., zginął Józef Kuraś "Ogień", jeden z najważniejszych dowódców podziemia niepodległościowego. Dla przypomnienia tej postaci oraz działalności Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" krakowski Oddział IPN przygotował specjalną popularyzatorską broszurę. Oprócz zarysu historii "Ognia" znajdują się w niej również odpowiedzi na najczęściej zadawane, często niełatwe pytania.