Przeczytaj książki autora - "Marek Kozubel" na darmoweebooki.pl. Jesteś na tej stronie - - 1
Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego doskonale zdawało sobie sprawę z planów przeciwnika. Znacząco w poznaniu jego intencji pomogła praca polskiego radiowywiadu. Zaniepokojone faktem skoncentrowania 1 Armii Konnej w rejonie Sokala NDWP zdecydowało się na podporządkowanie dowództwu 3 Armii Grupy Pościgowej (1 Dywizja Jazdy i 13 Dywi- zja Piechoty) oraz 9 i 10 DP walczących dotychczas przeciwko oddziałom Tuchaczewskiego. W momencie rozpoczęcia walk o Zamość dwie ostatnie z wymienionych dywizji
Przed bitwą pod Brodami połączone siły polsko-ukraińskie dysponowały łącznie ok. 157 tys. żołnierzy w stanie żywnościowym (stan całkowity oddziałówliniowychipododdziałówtyłowych) i ok. 90 tys.w stanie bojowym (liczba żołnierzy w oddziałach liniowych). Na ich wyposażeniu znajdowało się 1730 karabinów maszynowych, 258 armat i 15 pociągów pancernych. Początkowo słabością sojuszników była znacznie mniejsza niż u przeciwnika liczebność kawalerii. Z tego powodu rozkazem NDWP z 2 lipca 1920 r.
Oba regimenty przeszły krwawy i wyczerpujący chrzest bojowy na najcięższym, pod względem warunków służby, odcinku frontu przeciwrosyjskiego, obsadzanego przez Cesarską i Królewską Armię Austro-Węgierską. Właśnie tam doświadczenie bojowe i popularność zdobywali znani dzisiaj bohaterowie narodowi Józef Haller, Bolesław Roja i Marian Żegota-Januszajtis. Pod ich rozkazami legioniści stoczyli zacięte bitwy pod Mołotkowem, Okormezo i pod Rafajłową, które są głównym tematem niniejszego tekstu.
Okres walk o niepodległość i granice w latach 1918–1921 był źródłem wielu ważnych symboli, do dziś istotnych i obecnych w polskiej pamięci historycznej. Takim symbolem są Orlęta Lwowskie – młodzi chłopcy, uczniowie gimnazjum i studenci, którzy chwycili za broń, by w zimne listopadowe dni 1918 r. walczyć o polskość miasta. Mając w pamięci głównie niepełnoletnich obrońców, zapominamy nieco o roli dziewcząt i kobiet uczestniczących zarówno w tych walkach, jak i w znacznie dłuższych bojach w
W okresie międzywojennym okazał się jednym ze zdolniejszych oficerów wojsk pancernych w Wojsku Polskim. Na czele szwadronu czołgów w Armii Kraków bronił Polski we wrześniu 1939 r. Po zakończeniu walk trafił do niewoli sowieckiej. Jego życie przerwał strzał oprawcy NKWD. Kapitan Edward Franciszek Herbert był jedną z blisko 22 tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej.
Historia Polski pełna jest jeszcze mało znanych, a ciekawych i godnych uznania bohaterów. Do tego grona należy jeden z weteranów Legionów Polskich i wojny polsko-sowieckiej – Józef Gigiel-Melechowicz. We wniosku o odznaczenie go Orderem Odrodzenia Polski płk Ludwik Bittner wystawił mu następującą opinię: „Oficer wybitnie ideowy. Od wczesnej młodości poświęcał się pracy niepodległościowej”. W wieku 22 lat został członkiem Związku Strzeleckiego i mocno zaangażował się w walkę o przywrócenie
Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego doskonale zdawało sobie sprawę z planów przeciwnika. Znacząco w poznaniu jego intencji pomogła praca polskiego radiowywiadu. Zaniepokojone faktem skoncentrowania 1 Armii Konnej w rejonie Sokala NDWP zdecydowało się na podporządkowanie dowództwu 3 Armii Grupy Pościgowej (1 Dywizja Jazdy i 13 Dywi- zja Piechoty) oraz 9 i 10 DP walczących dotychczas przeciwko oddziałom Tuchaczewskiego. W momencie rozpoczęcia walk o Zamość dwie ostatnie z wymienionych dywizji
Przed bitwą pod Brodami połączone siły polsko-ukraińskie dysponowały łącznie ok. 157 tys. żołnierzy w stanie żywnościowym (stan całkowity oddziałówliniowychipododdziałówtyłowych) i ok. 90 tys.w stanie bojowym (liczba żołnierzy w oddziałach liniowych). Na ich wyposażeniu znajdowało się 1730 karabinów maszynowych, 258 armat i 15 pociągów pancernych. Początkowo słabością sojuszników była znacznie mniejsza niż u przeciwnika liczebność kawalerii. Z tego powodu rozkazem NDWP z 2 lipca 1920 r.
Oba regimenty przeszły krwawy i wyczerpujący chrzest bojowy na najcięższym, pod względem warunków służby, odcinku frontu przeciwrosyjskiego, obsadzanego przez Cesarską i Królewską Armię Austro-Węgierską. Właśnie tam doświadczenie bojowe i popularność zdobywali znani dzisiaj bohaterowie narodowi Józef Haller, Bolesław Roja i Marian Żegota-Januszajtis. Pod ich rozkazami legioniści stoczyli zacięte bitwy pod Mołotkowem, Okormezo i pod Rafajłową, które są głównym tematem niniejszego tekstu.
Okres walk o niepodległość i granice w latach 1918–1921 był źródłem wielu ważnych symboli, do dziś istotnych i obecnych w polskiej pamięci historycznej. Takim symbolem są Orlęta Lwowskie – młodzi chłopcy, uczniowie gimnazjum i studenci, którzy chwycili za broń, by w zimne listopadowe dni 1918 r. walczyć o polskość miasta. Mając w pamięci głównie niepełnoletnich obrońców, zapominamy nieco o roli dziewcząt i kobiet uczestniczących zarówno w tych walkach, jak i w znacznie dłuższych bojach w
W okresie międzywojennym okazał się jednym ze zdolniejszych oficerów wojsk pancernych w Wojsku Polskim. Na czele szwadronu czołgów w Armii Kraków bronił Polski we wrześniu 1939 r. Po zakończeniu walk trafił do niewoli sowieckiej. Jego życie przerwał strzał oprawcy NKWD. Kapitan Edward Franciszek Herbert był jedną z blisko 22 tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej.
Historia Polski pełna jest jeszcze mało znanych, a ciekawych i godnych uznania bohaterów. Do tego grona należy jeden z weteranów Legionów Polskich i wojny polsko-sowieckiej – Józef Gigiel-Melechowicz. We wniosku o odznaczenie go Orderem Odrodzenia Polski płk Ludwik Bittner wystawił mu następującą opinię: „Oficer wybitnie ideowy. Od wczesnej młodości poświęcał się pracy niepodległościowej”. W wieku 22 lat został członkiem Związku Strzeleckiego i mocno zaangażował się w walkę o przywrócenie