O miłości - Stendhal (gdzie czytac ksiazki txt) 📖
O miłości to obszerne studium autorstwa Stendhala dotyczące miłości.
Autor wyróżnia różne rodzaje miłości, począwszy od takiej z potrzeby serca, przez błahą oraz rządzoną namiętnościami, po miłość z próżności. Wypowiada się na temat przeżywania miłosnych uniesień przez obie płcie, analizuje różne przeżycia, a także udziela porad — jednym z uzupełnień do powieści jest Katechizm uwodziciela, opublikowany na podstawie wczesnego szkicu Stendhala, odnalezionego w 1909 roku.
Marie-Henri Beyle, piszący pod pseudonimem Stendhal, to jeden z najsłynniejszych francuskich pisarzy początku XIX wieku. Był prekursorem realizmu w literaturze — uważał, że zostanie zrozumiany dopiero przez przyszłe pokolenia. Sformułował koncepcję powieści-zwierciadła.
Czytasz książkę online - «O miłości - Stendhal (gdzie czytac ksiazki txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Stendhal
45. najlżejszy zaś odcień może być początkiem zachwytu i miłości — obacz Saint-Simona i Wertera. Choćby samotnik najbardziej był czuły i wrażliwy, dusza jego jest rozproszona, część jego wyobraźni zajęta jest odgadywaniem społeczeństwa. Siła charakteru jest jednym z uroków najbardziej działających na serca prawdziwie kobiece. Stąd powodzenie oficerków młodych, a bardzo poważnych. Kobiety umieją wybornie odróżnić siłę namiętności, do której czują się tak zdolne, od siły charakteru: najrozumniejsze kobiety dają się nieraz omamić odrobinie komedianctwa w tym rodzaju. Można się nim posłużyć bez najmniejszej obawy, skoro tylko spostrzeżemy, że krystalizacja się rozpoczęła. [przypis autorski]
46. dzieje się to tym — dziś: dzieje się to dlatego. [przypis edytorski]
47. jakimś nowym szczegółem — perfumy. [przypis autorski]
48. nie bardzo wiedząc, co mówię, wychwalałem — ob. przypis [wcześniejszy: „Dla «krótkości» i dla lepszego odmalowania wnętrza dusz autor opisuje używając formuły «ja» rozmaite wrażenia, które mu są obce; nie posiadał nic osobistego, co by było godne cytowania”; Red. WL]. [przypis autorski]
49. Obraz dalekiego miasta, w którym się ją widziało przez chwilę — Nessun maggior dolore/ Che ricordarsi del tempo felice/ Nella miseria; Dante, Francesca [„Ach, nic tak nie boli,/ Jak chwile szczęścia wspominać w niedoli”; Boska Komedia. Piekło, V; przekład Julian Korsak; są to słowa Francesci da Rimini; Red. WL]. [przypis autorski]
50. Old Mortality — Purytanie szkoccy, powieść Walter Scotta. [przypis redakcyjny]
51. krystalizacja — radzono mi usunąć zupełnie ten wyraz lub też, jeśli tego nie zdołam osiągnąć dla braku talentu literackiego, przypominać często, że pod krystalizacją rozumiem pewną gorączkę wyobraźni, która zmienia do niepoznania przedmiot najczęściej dość pospolity i czyni zeń coś jedynego w świecie. Dla dusz, które nie znają innej drogi do szczęścia niż próżność, konieczne jest, aby człowiek, który stara się wzbudzić tę gorączkę, wiązał starannie krawat i baczył nieustannie na tysiąc szczegółów wykluczających wszelką swobodę. Kobiety światowe uznają skutek, przecząc równocześnie przyczynie lub nie widząc jej. [przypis autorski]
52. W małym porcie (...) 25 lutego 1822 — kopia dziennika Lisia. [przypis autorski]
53. balet — Otello i Westalka, balety Vigana, gdy je tańczą Pallerini i Molinari. [przypis autorski]
54. of being too great an admirer of milady L. — czuć zbyt wielkie uwielbienie dla milady L. [przypis redakcyjny]
55. brzydota jest pięknością — piękność jest jedynie obietnicą szczęścia. Szczęście Greka było różne od szczęścia Francuza z r. 1822. Przypatrzcie się oczom Wenus Medycejskiej i porównajcie ją z oczami Magdaleny Pordenona (u p. de Sommariva). [przypis autorski]
56. rzecz sprzyjająca tej ewolucji — jeżeli mężczyzna jest pewny miłości kobiety, szacuje stopień jej piękności; jeżeli wątpi o jej sercu, nie ma już czasu myśleć o jej twarzy. [przypis autorski]
57. jak się oprzeć roli Tankreda — czytaj panią de Staël, zdaje się w Delfinie: oto sztuczka nieładnych kobiet. [przypis autorski]
58. nerwowy wpływ, jaki wywierają na młode serce — tej nerwowej sympatii byłbym skłonny przypisać olbrzymie i niepojęte działanie muzyki będącej w modzie (w Dreźnie, Rossini, 1821). Skoro wyjdzie z mody, nie staje się przez to gorsza, a mimo to nie czyni już wrażenia na prostodusznych sercach młodych dziewczątek. Podobała się im może i tym, że podniecała zapały młodych ludzi. Pani de Sévigné (list 202, 6 maja 1672) pisze do córki: „Lully osiągnął szczyt; owo piękne Miserere rozwinęło się jeszcze wspanialej; było tam jedno Libera, podczas którego wszystkie oczy napełniały się łzami”. Zarówno nie można wątpić o prawdzie tego wrażenia, jak odmawiać inteligencji i smaku pani de Sévigné. Muzyka Lully’ego, która ją zachwycała, dziś wypłoszyłaby z sali; wówczas ta muzyka wspomagała krystalizację, dziś ją uniemożliwia. [przypis autorski]
59. piękne inną pięknością — jest to korzyść tych, którzy „są w modzie”. Nie dbając na skazy urody już znane i w niczym nieszkodzące wyobraźni, ludzie chwytają się jednej z tych trzech piękności: 1. u ludu — pojęcie bogactwa; 2. w świecie — pojęcie materialnego lub moralnego wykwintu; 3. na dworze — pojęcia: „Chcę podobać się kobietom”. Prawie wszędzie połączenie tych trzech pojęć. Szczęście związane z pojęciem bogactwa łączy się z subtelną przyjemnością zawartą w pojęciu wykwintu, a wszystko ściąga się do miłości. W ten czy inny sposób wyobraźnia daje się porwać nowości. Można się zakochać w człowieku bardzo brzydkim, nie myśląc o jego brzydocie, z czasem zaś brzydota jego staje się pięknością. W Wiedniu w r. 1788 pani Vigano, tancerka, „kobieta w modzie”, zaszła w ciążę; niebawem damy zaczęły nosić małe brzuszki à la Vigano. Dla tej samej przyczyny, tylko na odwrót, nic okropniejszego nad przestarzałą modę. Zły smak to utożsamiać modę, która żyje jedynie odmianą, z pięknem trwałym, owocem danego ustroju społecznego w danym klimacie. Modny budynek za dziesięć lat będzie przestarzały; mniej będzie raził za dwieście lat, kiedy zapomną o modzie. Kochankowie są bardzo niedorzeczni, że myślą tyle o ubraniu: kiedy ktoś widzi przedmiot ukochania, ma co innego do roboty niż troszczyć się o jego strój; patrzy się na kochanka, ale się go nie ogląda, powiada Rousseau. Jeżeli się go ogląda, oznacza to kaprys, a nie miłość. Tryumfalna piękność niemal razi w ukochanej kobiecie; nie o jej piękność chodzi, chciałoby się, aby była tkliwa i oddana. Strój ma w miłości znaczenie jedynie dla młodych dziewcząt, które surowo strzeżone w domu zakochują się często oczyma. Słowa L., 15 września 1820. [przypis autorski]
60. gdyby nosił rogi, wydałyby się piękne — czy to dla ich połysku, czy dla wielkości lub kształtu; w ten sposób lub też przez kojarzenie uczuć (patrz wyżej o śladach ospy) kochająca kobieta przyzwyczaja się do braków kochanka. Rosyjska księżna C. przyzwyczaiła się zupełnie do człowieka, który właściwie wcale nie ma nosa. Obraz odwagi oraz pistoletu nabitego dla odebrania sobie życia z powodu tego nieszczęścia, wreszcie litość dla wielkiej niedoli, wspomagane myślą, że on się wyleczy, że już zaczyna się leczyć, sprawiły ten cud. Trzeba, aby biedny ranny nie zdradzał, że myśli o swoim nieszczęściu. Berlin 1807. [przypis autorski]
61. Niegdyś (...) dziewczynie — niestosowne zdanie przepisane z pamiętników mego przyjaciela, nieboszczyka barona de Bottmer. Dzięki tej samej sztuce Feramorz podbił Lallę Rukh. Patrz ten uroczy poemat [Tomasza Moore; przyp. tł.]. [przypis autorski]
62. książąt, milionerów etc. — widać jasno, że autor nie jest ani księciem, ani milionerem. Kradnę ten koncept czytelnikowi. [przypis autorski]
63. dusza obdarzona wyobraźnią (...) — Narzeczona z Lammermoor, miss Ashton. Człowiek, który coś przeżył, znajdzie w pamięci mnóstwo przykładów miłości, raczej będzie miał kłopot z wyborem. Ale jeżeli chce pisać, nie wie już, na czym się oprzeć. Zdarzenia z towarzystw, w których żył, zbyt obce są publiczności, trzeba by wiele czasu, aby je opisać ze wszystkimi odcieniami. Dlatego cytuję powieści powszechnie znane, ale pojęć, które podsuwam czytelnikowi, nie opieram na tych zmyśleniach, przeważnie czczych i kreślonych raczej dla malowniczości niż dla prawdy. [przypis autorski]
64. pisała później do przyjaciółki — tłumaczone dosłownie z Pamiętników Bottmera. [przypis redakcyjny]
65. Nie tylko (...) marzyła od dawna — Niektóre zdania zaczerpnięto z Crebillona, tom III. [przypis redakcyjny]
66. w wilię (daw.) — poprzedniego dnia. [przypis edytorski]
67. jeżeli tak pisze jak pan Courier do Del Furia — aluzja do słynnego pamfletu P. L. Couriera pt. List do p. Renouarda księgarza z racji kleksa na manuskrypcie florenckim (1810) ośmieszającego hellenistę Furia. [przypis redakcyjny]
68. różnicę między namiętnością a miłostką, pomiędzy duszą tkliwą a duszą prozaiczną — powiedzenie Leonory. [przypis autorski]
69. gdzie generał Lasalle odniósł porażkę, kapitan wąsal i rubacha wygrał sprawę — Poznań 1807. [przypis autorski]
70. Eponina — żona wodza Galów Juliusza Sabinusa (I w.), który upozorowawszy swą śmierć ukrywał się długie lata w jaskini; Eponina towarzyszyła mężowi na wygnaniu, a po wykryciu kryjówki i skazaniu Sabinusa na śmierć dobrowolnie podzieliła jego los. [przypis redakcyjny]
71. obyczaje Otaiti — obacz podróże Bougainvilla, Cooka etc. U niektórych zwierząt samica udaje, że się wzbrania, w chwili gdy się oddaje. Najważniejszych objaśnień co do siebie samych winniśmy szukać w anatomii porównawczej. [przypis autorski]
72. Lekka swawola (...) daje chwilę żywej przyjemności — ukazuje miłość kobiety z nowej strony. [przypis autorski]
73. Angielka (...) obraża wstyd, jeśli okaże cień wesołości wobec mężczyzny niebędącego jej mężem — patrz wspaniały opis tych nudnych obyczajów pod koniec Korynny, a jeszcze pani de Staël podmalowała je zbyt pochlebnie. [przypis autorski]
74. sami są winni, na cóż tyle pychy — Biblia i arystokracja mszczą się okrutnie na ludziach, którzy sadzą, że im zawdzięczają wszystko. [przypis autorski]
75. brutalstwo — dziś popr.: brutalność. [przypis edytorski]
76. Wszystko, co tyczy (...) wstydu (...) jako zależne wyłącznie od skojarzenia wrażeń — wstyd jest jednym ze źródeł zamiłowania w stroju; takim a takim strojem kobieta przyrzeka się mniej albo więcej. Oto przyczyna, dla której strojenie się w podeszłym wieku jest niewłaściwe. Kobieta z prowincji, jeśli się sili w Paryżu dążyć za modą, przyrzeka się niezręcznie i ośmiesza się. Parafianka przybyła do Paryża powinna zacząć od ubierania się tak, jakby miała lat trzydzieści. [przypis autorski]
77. mieć skromności ściśle tyle, ile trzeba — ton panujący w towarzystwie genewskim, zwłaszcza w wyższych sferach; użyteczność dworu w tym, aby leczyć śmiesznością skłonność do pruderii; odpowiedź pani de Rochefort Duclosowi na jego opowiastki: „Doprawdy, bierze nas pan za nazbyt uczciwe kobiety” [Chamfort]. Nie ma nic nudniejszego w świecie jak nieszczera wstydliwość. [przypis autorski]
78. zbywały się zasłon jedynie w miarę pijaństwa i wesołości — „Ech, drogi Fronsac, jest co najmniej dwadzieścia butelek szampana między powiastką, z którą wyjeżdżasz, a tym, co mówimy w tej chwili” [Chamfort]. [przypis autorski]
79. rzadkość i wstydliwość muszą tedy gotować kobietom rozkosze nieskończenie wyższe — jest to rzecz temperamentu melancholijnego w zestawieniu z temperamentem sangwinicznym. Przyjrzyjcie się kobiecie cnotliwej, nawet ową kramarską cnotą dewotów (cnotliwa dla uzyskania stokrotnej nagrody w niebie) oraz czterdziestoletniemu zużytemu hulace. Mimo iż Valmont z Niebezpiecznych związków jeszcze nie jest w tym położeniu, prezydentowa de Tourvel jest przez cały ciąg książki szczęśliwsza od niego; i gdyby autor, człowiek tak bystry, był jeszcze bystrzejszy, to byłby morał jego mądrej książki. [przypis autorski]
80. dusze czułe i trwożliwe — temperament melancholijny, który można nazwać temperamentem miłosnym. Widywałem najbardziej niepospolite i stworzone do miłości kobiety, które z braku inteligencji dawały pierwszeństwo prozaicznemu temperamentowi sangwinicznemu. Historia Alfreda, Grande Chartreuse 1810. Nie znam rzeczy, która by mnie bardziej skłaniała do tzw. złego towarzystwa. (Tutaj biedny Visconti gubi się w chmurach. Wszystkie kobiety jednakie są co do zasadniczych popędów serca i namiętności; jedynie formy są różne. Istnieją różnice, które stwarza majątek, wykształcenie, przebywanie w wyższej sferze ducha, przede wszystkim zaś, na nieszczęście, drażliwsza duma. To lub inne słowo, które oburza księżniczkę, nie razi bynajmniej alpejskiej pasterki. Ale skoro wpadną w gniew, objawy uczuć są u księżniczki czy u pasterki jednakie.) (Jedyna uwaga Wydawcy.) [przypis redakcyjny]
81. nie miały wielu kochanków (...) i to im każe ulegać po trosze przyjaciółkom, które nie potrzebują sobie wyrzucać tej wady — powiedzenie M. [przypis autorski]
82. miast (daw.) — zamiast. [przypis edytorski]
83. srom (daw.) — wstyd. [przypis edytorski]
84. kochankowi — Stendhal używa na ogół wyrażenia amant (kochanek) w staroświeckim znaczeniu zalotnika. [przypis tłumacza]
85. Książę d’Argyle (...) w spotkaniu swym w Richemont z królową Karoliną — [Walter Scott] The Heart of Midlothian, t. III. [przypis redakcyjny]
86. As the blackest (...) tempest — „Jak czarna chmura zwiastuje najstraszliwszą burzę”. Byron, Don Juan, I, 13. [przypis tłumacza]
87. Klarysa — powieść Samuela Richardsona. [przypis redakcyjny]
88. Et ce fatal amour (...) pas pour lui — „I tę nieszczęsną miłość, którą w sobie przemogłam [...] podstęp twój podchwycił i przekonał mnie o niej. Wyznałam ci ją, muszę przy niej obstawać; daremnie byś ty sam o niej zapomniał; to hańbiące wyznanie, do któregoś mnie zmusił, zostanie na zawsze przytomne mej pamięci. Zawsze będzie mi się zdawało, że jesteś niepewny mej wiary; i sam grobowiec, panie, mniej jest dla mnie smutny niż łoże małżonka, który mi wyrządził tę obelgę, zyskał nade mną tę okrutną przewagę i który, gotując mi wieczystą zgryzotę, zmusił mnie, bym się spłoniła od ogni płonących nie dla niego. [Jean Racine; red. WL] Mitrydat, akt IV, sc. 4. [przypis tłumacza]
89. monarchia — monarchia bez konstytucji, bez parlamentu. [przypis autorski]
Uwagi (0)