Pierścień i róża - William Makepeace Thackeray (efektywne czytanie .txt) 📖
Książę Lulejka jest prawowitym następcą tronu Paflagonii, ale władzę sprawuje jego stryj. Lulejka jednak nie jest zainteresowany odebranym mu stanowiskiem, zwłaszcza że jest zaręczony z piękną córką króla.
O jej rękę stara się również wspaniały Bulbo, książę sąsiedniej Krymtatarii. W pewnym momencie Lulejka dostrzega, że księżniczka Angelika wcale nie jest taka cudowna, jak mu się wydawała, a niezwykłą urodę dostrzega u innych osób — starej hrabiny, służącej Rózi. Bulbo także przestaje się wydawać takim pięknym. Okazuje się, że czary mogą mieć coś z tym wspólnego.
Pierścień i róża to powieść dla dzieci autorstwa Williama Makepeace'a Thackeraya, brytyjskiego pisarza. Powstała w 1855 roku. W 1987 roku książka została zekranizowana przez polskiego reżysera, Jerzego Gruzę.
- Autor: William Makepeace Thackeray
- Epoka: Romantyzm
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Pierścień i róża - William Makepeace Thackeray (efektywne czytanie .txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 William Makepeace Thackeray
— Precz z drogi! — zawołała Gburia-Furia, mierząc pogardliwym spojrzeniem Czarną Wróżkę. — Szczególniejsze zamiłowanie masz, waćpani, do wtykania swego nosa tam, gdzie nikt cię o to nie prosi.
— Czy trwasz w zamiarze poślubienia tego nieszczęśliwego młodzieńca? — zapytała Czarna Wróżka.
— Czy trwam? A to mi doskonałe! Pewnie, że trwam, a waćpani nic do tego! Wypraszam sobie, żebyś waćpani mówiła do królowej Paflagonii „ty”, jak do jakiej pierwszej lepszej...
— Nie chcesz przyjąć pieniędzy w zamian za zrzeczenie się praw do niego?
— Nie.
— Nie chcesz go zwolnić z przyrzeczenia, choć wiesz dobrze, że oszukałaś go, dając mu je do podpisania?
— Ha, bezwstydna! Hej, służba! Wyrzucić precz tę zuchwałą babę! — wrzasnęła rozwścieczona Gburia-Furia. Na jej skinienie dwóch pachołków skoczyło, by spełnić rozkaz, ale jeden ruch czarnoksięskiej laseczki odrzucił ich daleko i unieruchomił, jakby zamienili się w figury kamienne.
— Więc nie przyjmiesz żadnego odszkodowania, Gburio-Furio, i nie zwrócisz Lulejce sfałszowanego dokumentu? — wykrzyknęła z nieopisaną mocą Czarna Wróżka. — Strzeż się, bo pytam po raz ostatni!
— Nie zwrócę! — zaskrzeczała Gburia-Furia, tupiąc nogami z wściekłości. — Nie zwrócę! Nie chcę pieniędzy, tylko męża! Męża! Męża!
— Więc ja ci zwracam twojego męża! — wykrzyknęła Czarna Wróżka i postąpiwszy o krok, położyła prawą dłoń na nosie metalowej rączki od dzwonka, mówiąc:
I — o dziwo! Pod dotknięciem Czarnej Wróżki mosiężny nos rączki zaczął wydłużać się i pęcznieć, szeroka gęba rozwarła się jeszcze szerzej i nagle wydała tak potężny ryk, że wszyscy wstrząsnęli się z przestrachu. Oczy łypały na prawo i lewo jak żywe, cienkimi rączkami i nóżkami wstrząsał raz po raz skurcz i w oczach obecnych zamieniły się one w grube łydki i ogromne niezgrabne łapy ludzkie. Jeszcze chwila, a rączka od dzwonka nabrzmiała aż do rozmiarów olbrzymiego sługusa, odzianego w żółtą liberię, a mającego najmniej sześć stóp wzrostu. Śruby, którymi rączka od dzwonka była przymocowana, z brzękiem padły na kamienne schody i Antoni Gburiano, odczarowany nareszcie po przeszło dwudziestu latach ciężkiej pokuty, ukazał się na progu zamku we własnej swej okazałej osobie.
— Jaśnie państwa nie ma w domu! — huknął jak przed dwudziestu laty tubalnym, gburowatym głosem. Na widok zmartwychwstałego niespodziewanie małżonka hrabina Gburia-Furia zacharczała okropnie: „A-a-ach!...”, i padła zemdlona na ziemię. Ale nikt się nie troszczył o nią, bo wszystkich ogarnął szał radości; słychać było tylko okrzyki: „Wiwat! Niech żyją!”, „Niech żyją król i królowa Różyczka!”, „Wiwat! Niech żyje Czarna Wróżka!”, „Nie, to było cudowne!”, „Jak żyję, nic podobnego nie widziałem!”, „Wiwat! Wiwat! Wiwat!”
Wszystkie dzwony bity, strzelano ze wszystkich armat i moździerzy, uciecha była, że aż ha!
Bulbo ściskał każdego, kto mu się nawinął pod rękę. Wielki Kanclerz wyrzucał w gorę perukę swoją, upudrowaną odświętnie, i wyskakiwał, jakby mu piątej klepki brakowało. Książę Zerwiłebski chwycił wpół Jego Eminencję arcybiskupa i z wielkiej radości wywijał z nim dziarskiego oberka. A Lulejka? Domyślacie się sami, co czynił: porwał w ramiona Różyczkę i pocałował ją nie jeden, dwa, pięć, dziesięć, ale może z dziesięć tysięcy razy! Wierzcie mi jednak, że nikt mu tego nie wziął za złe.
Jeszcze chwila — i pochylony w kornym ukłonie Antoni Gburiano rozwarł, jak przed dwudziestu laty, drzwi przed królewską parą, i wszyscy weszli do zamku, gdzie spisano intercyzę ślubną, a potem udali się do kościoła, gdzie odbył się uroczysty ślub króla paflagońskiego Lulejki z królewną krymtatarską Różyczką. A potem Czarna Wróżka uniosła się na czarnoksięskiej laseczce ponad obłoki i nigdy już nie ujrzano jej w Paflagonii.
Wolne Lektury to projekt fundacji Nowoczesna Polska – organizacji pożytku publicznego działającej na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publicznej przechodzi twórczość kolejnych autorów. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy je mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
Jak możesz pomóc?
Przekaż 1% podatku na rozwój Wolnych Lektur:
Fundacja Nowoczesna Polska
KRS 0000070056
Dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur i pomóż nam rozwijać bibliotekę.
Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundacji.
Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur.
Ten utwór jest w domenie publicznej.
Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3.
Fundacja Nowoczesna Polska zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur. Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki.
E-book można pobrać ze strony: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/pierscien-i-roza
Tekst opracowany na podstawie: William Makepeace Thackeray, Pierścień i róża czyli historia Lulejki i Bulby z rysunkami autora pantomima przy kominku dla dużych i małych dzieci, Warszawa 1984
Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Dorota Kowalska, Marta Niedziałkowska, Justyna Warda, Agata Więckowska.
Okładka na podstawie: Jan Klemens Stanisław Krajewski, poseł na Sejm Wielki, z siostrami: Anną i Teresą, Franciszek Ksawery Olexiński (1758-1826), domena publiczna
ISBN 978-83-288-3992-2
Uwagi (0)