Ludzie żywi - Tadeusz Boy-Żeleński (biblioteki publiczne .TXT) 📖
Stanisław Przybyszewski, Stanisław Wyspiański, Witold Wojtkiewicz, Artur Grottger i Narcyza Żmichowska to wybitne postaci twórców działających w XIX i XX wieku. Ich postaci zostały omówione przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego w zbiorze Ludzie Żywi wydanym w 1929 roku w Warszawie.
Zbiór składa się z pięciu części poświęconych wymienionym artystom, Boy pisze o nich w kontekście dzieł, którymi zasłynęli, ale także opowiada o ich życiu prywatnym.
Tadeusz Boy-Żeleński to jeden z najsłynniejszych polskich krytyków literackich, eseistów i tłumaczy, które twórczość przypada głównie na pierwszą połowę XX wieku. W swoich esejach komentował zarówno życie literackie, jak i angażował się społecznie — propagował edukację seksualną i świadome macierzyństwo, występował jako obrońca praw kobiet.
- Autor: Tadeusz Boy-Żeleński
- Epoka: Dwudziestolecie międzywojenne
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Ludzie żywi - Tadeusz Boy-Żeleński (biblioteki publiczne .TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Tadeusz Boy-Żeleński
20. nie ja je tłumaczyłem, ale ś.p. Stanisław Lack — zbiór utworów Dagny Przybyszewskiej Kiedy słońce zachodzi opatrzony jest sygnaturą: „Przełożył z norweskiego i wydał Stanisław Przybyszewski”. [przypis autorski]
21. Dagny intrygą swoją zrobiła to, że (...) zamiast Pani zwołano Siennicką — zauważyć tu należy, że Natalia Siennicka była w owych czasach najświetniejszą może polską aktorką, w pełni młodości, urody i talentu i że gdy chodziło o obsadę tej roli, nikt życzliwy Przybyszewskiemu nie mógł się wahać między Siennicką a Zapolską. I sam Przybyszewski wiedział o tym doskonale. [przypis autorski]
22. na str. 28 — paginacja tyczy się widocznie pierwszego wydania Krzyku. Chodziło tu o ustępy pisane na chwałę Jadwigi, a poniżające Dagny. [przypis autorski]
23. fragmenty utworów powstałych za ich czasów berlińskich — Conradiego i Dehmla. [przypis autorski]
24. nawet osobiste, najbardziej poufne zwierzenia Przybyszewskiego (...) nie mają rozstrzygającego znaczenia — ktoś żyjący blisko z Przybyszewskim w Niemczech opowiadał mi, jak raz bardzo dramatyczne zwierzenia Przybyszewskiego okazały się mistyfikacją. Zwierzał się mianowicie, że musi pisać powieść w podwójnym brzmieniu: jedną „oficjalną”, dla kontroli domowej, drugą dla siebie, prawdziwą. Rękopis tej prawdziwej starannie chował do pieca; otóż kiedy raz przyjaciele przez ciekawość zajrzeli do pieca, znaleźli tylko plik starych gazet. Znajomy ów, lekarz, uważa Przybyszewskiego za typowego „mitomana”. [przypis autorski]
25. marka (daw.) — tu: znaczek pocztowy. [przypis edytorski]
26. rękopis (...) lub raczej skrypt teatralny — K. Ehrenberg, który równocześnie był krytykiem w „Głosie Narodu” mówił mi, że i on, i Starzewski mieli do rozporządzenia nie rękopis, ale skrypt teatralny, który istnieje. [przypis autorski]
27. półtrzecia (daw.) — dwa i pół (trzy bez połowy). [przypis edytorski]
28. wydane drukiem listy Żmichowskiej — wszystkie cytaty wyjęte są z tych drukowanych listów. [przypis autorski]
29. półsiódmej (daw.) — sześć i pół (siedem bez połówki). [przypis edytorski]
30. Pan Kucharski (...) cytując te słowa Fredry — Kucharski: Aleksander Fredro: życiorys literacki. [przypis autorski]
31. eskamotować — zręcznie ukryć. [przypis edytorski]
32. Mickiewicz, zrażony materializmem — bratanek Ludwika Górskiego opowiadał mi następującą anegdotę, którą słyszał wprost od swego stryja. Ludwik Górski, młody student uniwersytetów niemieckich, przybywszy do Paryża, pospieszył złożyć uszanowanie Mickiewiczowi. Zastał go przygnębionym i zniechęconym, narzekającym na materializm i chłód Francuzów. Na to Górski, jeszcze pod wrażeniem niemieckiej filozofii, niemieckiego idealizmu, zaczął mu z zapałem opowiadać o Niemczech jako przeciwieństwie do tej wystygłej Francji. Mickiewicz słuchał w milczeniu, pykając faję, w końcu machnął ręką i rzekł: „E, już ty mi daj pokój z Niemcami i ich entuzjazmem. Niemcy — to jak g...o; póki zmarznięte, to pół biedy; ale jak odtaje, to dopiero śmierdzi”. [przypis autorski]
33. brutalna replika generała Małachowskiego — „Kiedy raz w liczniejszym zebraniu poeta wywodził, że należało raczej zagrzebać się żywcem pod murami Warszawy, niż uchodzić z życiem zagranicę, odpowiedział generał Małachowski: »Chyba dlatego tak wypadało postąpić, abyś pan miał jedną ruinę więcej, na której z boleścią mógłbyś opiewać nasz upadek«” (Kallenbach, I, 452). [przypis autorski]
34. lubo (daw.) — chociaż. [przypis edytorski]
35. Dziś Emil Haecker robi poetę jawnie socjalistą — Haecker skarży się, że ta strona działalności Mickiewicza była tendencyjnie przemilczana: tak ważny (powiada) i płodny w życiu poety r. 1849 zajmuje np. w monografii Kallenbacha 10 stronic. Cóż się dziwić, kiedy nie mniej chyba ważny r. 1831 zajmuje w tejże, 1000 stronic liczącej, monografii aż — dwie stronice, tyle co analiza Powrotu Taty. [przypis autorski]
Wolne Lektury to projekt fundacji Nowoczesna Polska – organizacji pożytku publicznego działającej na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publicznej przechodzi twórczość kolejnych autorów. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy je mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
Jak możesz pomóc?
Przekaż 1% podatku na rozwój Wolnych Lektur:
Fundacja Nowoczesna Polska
KRS 0000070056
Dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur i pomóż nam rozwijać bibliotekę.
Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundacji.
Ten utwór nie jest objęty majątkowym prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach 3.0 PL.
Źródło: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/boy-ludzie-zywi
Tekst opracowany na podstawie: Tadeusz Boy-Żeleński, Ludzie żywi, Wydawnictwo J. Mortkowicza, Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie, Warszawa-Kraków 1929.
Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Łukasza Jachowicza. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.".
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Sekuła, Agnieszka Żak.
Okładka na podstawie: Marco Bellucci@Flickr, CC BY 2.0
ISBN 978-83-288-3089-9
Plik wygenerowany dnia 2021-07-08.
Uwagi (0)