Legenda Młodej Polski - Stanisław Brzozowski (barwna biblioteka .TXT) 📖
Jedno z najważniejszych dzieł Stanisława Brzozowskiego określane jako rozprawa krytyczno-kulturalna.
Brzozowski mierzy się ze współczesną mu świadomością kulturalną, literacką i historyczną. Rozważa relację Młodej Polski z epoką romantyzmu, omawia społeczny wymiar sytuacji polskiej i europejskiej, ocenia myślenie o sztuce i wiąże istnienie i funkcjonowanie kultury bezpośrednio z historią. Przepowiada również kres Młodej Polski, rozprawia się z jej założenia i podsumowuje ją.
Legenda Młodej Polski powstawała w latach 1906–1909, po raz pierwszy zostało wydane w 1909 roku.
Stanisław Brzozowski to czołowy krytyk literacki i filozof, także powieściopisarz, epoki Młodej Polski. Jego koncepcja filozoficzna upierała się przede wszystkim na kulcie pracy, czerpał z myśli socjalistycznej, komunistycznej i materialistycznej, w późniejszych latach skłonił się ku nauce Kościoła.
- Autor: Stanisław Brzozowski
- Epoka: Modernizm
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Legenda Młodej Polski - Stanisław Brzozowski (barwna biblioteka .TXT) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Stanisław Brzozowski
159. Loyola, Ignacy (1491–1556) — hiszpański święty, ksiądz, założyciel zakonu jezuitów; kanonizowany w 1622. [przypis edytorski]
160. haec est petra (łac.) — on jest skałą. [przypis edytorski]
161. civitatis hominum (łac.) — państwa, społeczeństwa ludzi. [przypis edytorski]
162. To, co nazywamy dorobkiem kulturalnym ludzkości, to, co ukazuje się nam jako rozum ludzki, jego treść — jest utrwalonym przez mowę wynikiem przeżyć różnych, ściśle określonych grup ludzkich. Ciągłość abstrakcyjną stwarzamy my sami; — nie istnieje ona jako rzeczywistość, jest naszym dziełem, jak jej najbardziej rzucający się w oczy zewnętrzny równoważnik — podstawa jednostajnej chronologii — czas historyczny. Nad wyraz pięknie wyłożył to w swym nieskończonym dziele Di un secolo al altro, nasz nieodżałowany, wielki mistrz Antonio Labriola. Żyjący (cisną się doprawdy pod pióro słowa klasycznej formuły pozdrowienia „oby żył wiecznie”) nauczyciel nasz Jerzy Sorel poprowadził dalej i głębiej pracę Labrioli. Przewyższa go on siłą intuicji, głębią ujęcia, rozległością wiedzy, ustępuje mu w jasności wykładu; chociaż dla każdego, kto oswoi się z przesyconym życiem na gorącym uczynku schwytanej myśli — stylem Sorela — mdłym musi stać się wszelki inny sposób pisania. Sorel nie buduje architektonicznych całości literackich, ale buduje samą myśl w głowie czytelnika, stwarza jakby nowe komórki i włókna mózgowe, rozbudza procesy myślowe, „tworzy powołania”, jak sam on się wyraża. Nie wykłada on. Stoi w żywym punkcie myśli i sam bezpośrednio z wewnątrz nią kieruje, jednocześnie wyposaża on nas w nową wiedzę i w wytwarzający ją i ujmujący organ. Czytanie jego pism jest nieustannym wzrostem intelektualnym; on to najdoskonalej dziś włada metodą, przechodzącą od wyników myślowych do samego procesu życia, które je stworzyło. Jego historia Jehowy, naszkicowana w Systéme historique de Renan, historia w ogóle żydostwa — to arcydzieła nowoczesnej nauki historycznej. Stąd wysnuwa się wniosek: prawdziwie płodną jest nie krytyka pojęć, lecz krytyka form życia, które je tworzy, badanie stopnia i rodzaju ich żywotności. Sorel nie szematyzuje: tworzy on naokoło każdego tworu życiowego cały szereg kwestionariuszy; wie on, że życie nie jest procesem logicznym, posiada zmysł dla jego irracjonalnych połączeń i poruszeń, ten zmysł kulturalnych środowisk, moralnej atmosfery ich, na którym całkowicie zbywało takiemu olbrzymowi, jak Karol Marks. Dzięki Sorelowi też materializm dziejowy zmienił całkowicie swe oblicze. Posiadając gruntowną wiedzę matematyczną, źródłową znajomość świata starożytnego, fachową znajomość historii chrześcijaństwa i spraw Kościoła, rozległą i różnostronną kulturę filozoficzną (Vico, Hegel, Cournot, Bergson), wszechstronne wykształcenie ekonomiczne (prócz Marksa, przeszedł on szkołę Pareta, prócz klasyków zna przedstawicieli szkoły historycznej, szkołę Le Play), niezmierne oczytanie w literaturze socjalistycznej, gruntowne, jedyne dziś rozumienie całej rozciągłości pracy myślowej Proudhona, orientując się w świecie sztuki i literatury, nieustannie pracując nad zagadnieniami prawa, ekonomii, metodologii, filozofii, jest Sorel jedną z najwszechstronniej i najgłębiej pracujących głów nowoczesnych. Długie lata jeszcze — czuje to piszący — nie będzie pomiędzy Sorelem a światem czytelników stosunku prócz tego, który scharakteryzował Goethe: sollt was zulernen. Za każdym razem, gdy powracam do wielokrotnie już przestudiowanych książek Sorela, czuję się szczęśliwszym, coraz pełniej obejmuję i dostrzegam bezmiar pracy, dokonywanej przez tego wielkiego myśliciela i głębokiego człowieka. [przypis redakcyjny]
163. de nomine (łac.) — z nazwy. [przypis edytorski]
164. emblemat — tu prawdopodobnie: symbol. [przypis edytorski]
165. konduktor (daw.) — przewodnik elektryczny, tu: piorunochron. [przypis edytorski]
166. substrat — podłoże, (filoz.) tworzywo czegoś. [przypis edytorski]
167. czapki i papki — por. starop. przysłowie: Czapką, papką i solą ludzie ludzi niewolą. [przypis edytorski]
168. Nie piszę traktatu teologicznego, nie mam więc powodu właściwie zastrzegać się, że krytyka katolicyzmu nie ma u mnie żadnego wyznaniowego charakteru, nie jest dokonywana z punktu widzenia ani protestantyzmu, ani żadnej innej odmiany chrześcijaństwa, ani wolnej myśli wreszcie: jeżeli już mam mówić o swoich subiektywnych odczuciach, to wyznam, że ze wszystkich tych teologii — katolicka wydaje mi się najszczerszą i najgłębszą. Katolicyzm przynajmniej twierdzi, że jest rozdawcą łaski, ponieważ reprezentuje tradycję ludzkości — inne postaci teologii, które są tak samo wynikiem prób zorganizowania myśli na niezależnych od produkcji podstawach, na osobistym stosunku do Biblii, osobistym stosunku do nauki (czyli sumy myślowych zdobyczy ludzkości, mających znaczenie jedynie jako narzędzie i oręż ludzkiej wytwórczości) — „ustalającej się na powierzchni wytwarzanych przez naukę i postąp dóbr solidarności” — są nie bardziej szczere, lecz mniej głębokie. Katolicyzm jest jedyną próbą historycznego światopoglądu, ucieleśniającego się w instytucjach i faktach kulturalnych — to jest jego trwałą i wielką zasługą. Właśnie dlatego, że twierdzę, iż powinny dziś narody, tj. wielkie organizmy dziejowej pracy, sięgać po całkowitą władzę nad swym świadomie stwarzanym historycznym życiem, właśnie dlatego, iż pragnę, aby widziano całą wielkość i trudność zadania — uważam za jałowe bagatelizowanie katolicyzmu przez formy dziejowej pracy o wiele powierzchowniejsze, mniej wypróbowane. Tylko niski rozwój tych form sprawia, że nie uległy one temu samemu co i katolicyzm typowemu zwyrodnieniu, które nastąpiłoby u nich prędzej i byłoby trudniejsze do zniesienia. [przypis redakcyjny]
169. kordiał (daw.) — wzmacniający trunek lub lekarstwo w płynie. [przypis edytorski]
170. Władysław III Warneńczyk (1424–1444) — z dynastii Jagiellonów, król Polski od 1434, król Węgier od 1440, syn Władysława Jagiełły i Zofii Holszańskiej, zginął podczas wyprawy prowadzonej przeciwko Turkom, w bitwie pod Warną. [przypis edytorski]
171. Zawisza Czarny z Garbowa (ok. 1370–1428) — jeden z najsłynniejszych polskich rycerzy, walczył w bitwie pod Grunwaldem, wzór cnót rycerskich, wzięty do tureckiej niewoli, został tam zamordowany. [przypis edytorski]
172. Żółkiewski, Stanisław (1547–1620) — herbu Lubicz, magnat, hetman polny koronny od 1588, hetman wielki i kanclerz od 1618, wojewoda kijowski od 1608. W 1610 pokonał wojska rosyjskie w bitwie pod Kłuszynem i zajął Moskwę; zginął w bitwie z Turkami pod Cecorą; jego prawnukiem był król Polski Jan III Sobieski. [przypis edytorski]
173. Jan III Sobieski (1629–1696) — król Polski od 1674. Brał udział w zwalczaniu powstania Chmielnickiego w 1648, w walkach z Tatarami, Szwecją, Moskwą i Turcją. Poprzez ślub z Marią Kazimierą zbliżył się do dworu. Po śmierci Michała Korybuta Wiśniowieckiego został wybrany na króla Polski. Chciał załagodzić stosunki polsko-tureckie, ale w 1683 podpisał traktat przyjaźni z Austrią i rozbił wojska tureckie w bitwie pod Wiedniem. Słynął jako wybitny wódź i mecenas sztuki. [przypis edytorski]
174. Aleksander VI — właśc. Rodrigo Borgia (1430 lub 1431–1503), papież od 1492; oceny jego pontyfikatu są skrajne, jest uznawany za jednego z najgorszych papieży w historii. [przypis edytorski]
175. mag Symon — legendarna postać, od której imienia utworzono termin „symonia”, oznaczający kupczenie godnościami kościelnymi. [przypis edytorski]
176. Nullum nisi hungaricum (łac.) — nic poza węgierskim, dokładniej: nullum vinum nisi hungaricum — nie masz wina nad węgierskie. [przypis edytorski]
177. Dla uniknięcia nieporozumień chciałbym zaznaczyć swoje stanowisko wobec ważnej i nadzwyczaj lekkomyślnie traktowanej kwestii. Mówię o rodzinie i miłości. W całym toku wykładu mówiłem o rodzinie wyłącznie, o ile jest ona tylko ośrodkiem spożycia, utrzymującym się tak lub inaczej na powierzchni pracy. Jestem zdania mianowicie, że tylko rodzina wytwórców, tj. rodzina świadomych robotników, może stać się w dzisiejszym społeczeństwie narzędziem, przekazującym najistotniejsze dorobki biologiczne i moralne potomstwu. Świadomym robotnikiem nazywam każdego, kto może wylegitymować swoje istnienie rolą, jaką spełnia w technicznym i biologicznym procesie walki człowieka z przyrodą. Sądzę jednak, że tylko w społeczeństwie, w którym typem dominującym jest świadomy robotnik mięśniowy — pracownikom intelektualnym uda się uzyskać odpowiednią samokontrolę, ścisłą i jasną samowiedzę prawną. Sądzę, że rodzina robotnicza, a nie zaś rodzina przypadkowa osieroconej i bezsilnej jednostki, nade wszystko zaś nie histeria płciowa, uniezależniająca życie erotyczne od rodziny, stać się może podstawą przyszłości. Uważam rodzinę monogamiczną za jedną z najważniejszych zdobyczy kulturalnych. Głęboko jestem przeświadczony o prawdzie twierdzeń Sorela i Proudhona, że w historii naprawdę twórczymi stają się tylko te warstwy i grupy, które posiadają stanowczą i silną moralność płciową. Uważam etykę płciową za jedną z najbardziej zasadniczych kwestii życiowych, za punkt, który wymaga niesłychanej oględności: tak łatwo jest tu bezwiednie przyczynić szkody nieobliczalne. Widziałem w ruchu proletariatu warszawskiego i łódzkiego przeciw prostytucji jeden z najtrafniejszych i najszczęśliwszych wyrazów instynktu klasowego. I rzeczą charakterystyczną wydało mi się zgorszenie, jakie wywołał on nie tylko u wulgarnych dekadentów, ale i u niektórych zupełnie poważnych przedstawicieli Młodej Polski. Przypomina się powinowactwo, jakie zachodzi zawsze, według Sorela, pomiędzy kulturą miejską, demokracją i prostytucją. [przypis redakcyjny]
178. solipsyzm — (z łac. solus ipse: ja sam); stanowisko filozoficzne, według którego istnieje tylko „ja” poznające (względnie, w wersji słabszej: tylko istnienie własnego „ja” można ponad wszelką wątpliwość udowodnić). [przypis edytorski]
179. hipostaza — przypisywanie pojęciom abstrakcyjnym rzeczywistego bytu. [przypis edytorski]
180. par excellence (fr.) — w całym tego słowa znaczeniu, w najwyższym stopniu. [przypis edytorski]
181. Charakterystyczną niezmiernie jest rzeczą, że w filozoficznych pracach modernistów katolickich postępowe, nowoczesne pojmowanie języka, zrozumienie dogmatyzującej roli, jaką odgrywa on w umysłowym życiu — zajmuje bardzo wybitne miejsce. Trzeba pamiętać, że kardynał Newman zajmował pod tym względem już stanowisko bardzo dobitne i z duchem nowoczesnej myśli zgodne. Dzisiaj Henri Bergson i w tej dziedzinie jest mistrzem, którego szkole poddać się musi każdy umysł, pragnący stać na poziomie współczesnej europejskiej kultury. Gdy piszę to, z prawdziwą rozpaczą myślę, że wszystko to znowu zostanie poczytane za mój paradoks, za chęć popisania się czymś oryginalnym, że znów jakiś pan Józef Kotarbiński przeciwstawi temu wszystkiemu swą filozofię z Uriela Acosty, a przecież tu na Zachodzie przenikają te rzeczy po prostu w krew i nerwy kół wykształconych, przecież już przeciętni — byle nie polscy — dziennikarze w stylu swym, sposobie pisania zdradzają wpływ Bergsonowskiej krytyki języka. Trzeba przyznać, że na ogół moderniści katoliccy przyczynili się niezmiernie do pogłębienia przeciętnej kultury filozoficznej inteligentnych kół europejskich, zmusili oni szerokie kręgi europejskiej publiczności do przedyskutowania i przemyślenia najistotniejszych zagadnień psychologii, filozofii, teorii poznania. Ludzie, którzy uczą się myśleć na pracach Newmana, którzy przemyślą jego przetłumaczoną niedawno na język francuski Grammaire de l’assentiment, są raz na zawsze zabezpieczeni od wulgarnych złudzeń naiwnej myśli, nieustannie na każdym kroku wikłającej się w samorzutnie stwarzanym fetyszyzmie pojęciowym. Gdy po pismach modernistów, Newmana, Tyrrela, Blondela, le-Roy przechodzi się — dajmy na to — do protokołów obrad niemieckiego kongresu socjaldemokratycznego — smutnych doświadcza się wrażeń. Pani Róża Luksemburg sformułowała niedawno pogląd, że aż do zwycięstwa proletariatu — myśl socjalistyczna nie może czynić postępów poza Marksa. Straszne jest zaniedbanie umysłowe kół, w których tego rodzaju karykaturalne twierdzenia są możliwe i nie ośmieszają na zawsze tych, co je wygłosili. Przypominają się najzjadliwsze wycieczki Chamberlaina przeciwko ewolucjonistycznej teorii poznania, która wyprowadza automatycznie z ciemnoty wiedzę prawdy. Pracy więc, której myśliciele wszystkich kierunków dokonywują sami nad sobą, zrzekają się marksiści typu R. Luksemburg — (a nie jest p. Luksemburg w tym swoim twierdzeniu ani odosobnioną, ani oryginalną) — na rzecz dziejowej dialektyki. Rozwój ekonomiczny myśli za nich. Jerzy Plechanow z głęboką pogardą traktuje „chaotyczne” pisma Sorela. Jest to całkiem szczere. Struktura umysłowa Plechanowa jest całkiem niewspółmierną z umysłem, posiadającym tak wybitnie postępowe wyszkolenie, jak Jerzy Sorel, jedyny dziś pisarz socjalistyczny, którego miejsce w historii myśli ludzkiej jest zabezpieczone. [przypis redakcyjny]
182. Vico, Giambattista (1668–1744) — włoski filozof, historiozof i myśliciel społeczny; prekursor nowoczesnego historyzmu i teorii rozwoju społecznego. Dzieje społeczeństwa rozpatrywał jako proces przebiegający przez trzy cykle: od epoki bogów, przez epokę bohaterów, po epokę ludzi. Autor Nauki nowej (1725). [przypis edytorski]
183. Renan, Joseph-Ernest (1823–1892) — francuski historyk, pisarz, filozof i filolog; zajmował się zwłaszcza filologią orientalną, filozofią kultury oraz historią religii; autor znanego dzieła Żywot Jezusa (1863). [przypis edytorski]
184. Sorel, Georges (1847–1922) — francuski filozof społeczny, myśliciel i socjolog; twórca i ideolog rewolucyjnego syndykalizmu. [przypis edytorski]
185. irreductibile quid (łac.) — coś nieredukowalnego. [przypis edytorski]
186. Do źródeł duszy polskiej — tekst publicystyczny opublikowany w 1906 przez Tadeusza Micińskiego. [przypis edytorski]
187. Carlyle, Thomas (1795–1881) — szkocki satyryk i eseista, a przede wszystkim historyk i filozof historii, popularyzator i jeden z twórców swoistej historiozofii zwanej heroizmem. Wzbudzał kontrowersje jako społeczny komentator i miał duży wpływ na myśl prawicową w epoce wiktoriańskiej. Dzieła: Bohaterowie. Cześć dla bohaterów i pierwiastek bohaterstwa w historii, Sartor Resartus. [przypis edytorski]
188. Bakajowski — od nazwiska Michała Bakaja, byłego pracownika carskiej Ochrany, który w roku 1906 przekazał Włodzimierzowi Burcewowi, redaktorowi emigranckiego rosyjskiego czasopisma Byłoje, listę agentów. Znajdował się na niej również Stanisław Brzozowski. Za życia pisarza sprawa, mimo powołania w Krakowie sądu honorowego, nie została rozstrzygnięta; w zachowanych dokumentach Ochrany jego nazwisko nie pada. [przypis edytorski]
189. So und nicht anders (niem.) — Tak, a nie inaczej. [przypis edytorski]
190. Pamflety dnia ostatniego — Thomas Carlyle, Latter-day pamphlets, London: Chapman and Hall, 1850. [przypis edytorski]
191. Marks, Karol (1818–1883) — niemiecki działacz rewolucyjny i filozof, twórca marksizmu, światopoglądu głoszącego materialistyczny i rewolucyjny pogląd na świat. W 1848 napisał razem z Engelsem Manifest partii komunistycznej. [przypis edytorski]
192. Friedrich Engels (1820–1895) — niemiecki filozof i socjolog, ideolog komunizmu, wydawca pism Marksa. [przypis edytorski]
193. wcale (daw.) — całkiem. [przypis edytorski]
194. Newman, John Henry (1801–1890) — błogosławiony Kościoła katolickiego, angielski filozof, teolog, kardynał; zmienił wyznanie z anglikańskiego na katolickie, jest twórcą koncepcji rozwoju dogmatów w doktrynie katolickiej, beatyfikowany przez Benedykta XVI w 2010. Stanisław Brzozowski przełożył jego Przyświadczenia wiary (1915). [przypis edytorski]
195. Bergson, Henri (1859–1941) — francuski filozof, przedstawiciel irracjonalizmu i intuicjonizmu, twórca koncepcji
Uwagi (0)