Śmierć kurki - Jacob i Wilhelm Grimm (czytanie ksiązek online .txt) 📖
Przysłowie mówi, że nieszczęścia chodzą parami. Co jednak, gdy pierwsze niefortunne zdarzenie wywoła wręcz lawinę kolejnych? Nie pomogą nawet najlepsze chęci, szczególnie że, wedle innego powiedzenia, właśnie nimi wybrukowana jest droga do piekła.
Przedstawiamy przewrotną bajkę o nieprzewidzianych konsekwencjach łakomstwa, oddanym koguciku i przedziwnym orszaku pogrzebowym.
Kinder- und Hausmärchen, w Polsce nazywane najczęściej baśniami braci Grimm, to legendy i podania ludowe, zebrane przez Jacoba i Wilhelma Grimmów, XIX-wiecznych językoznawców. Zbiór, nierzadko zawierający sceny okrutne, początkowo nie był pisany z myślą o dzieciach i dopiero później został dostosowany do potrzeb młodszych czytelników, niektóre przez samych braci Grimm, inne przez późniejszych wydawców i tłumaczy. Choć od ukazania się pierwszego tomu minęło już ponad 200 lat, baśnie braci Grimm wciąż bawią, straszą i inspirują kolejne pokolenia.
- Autor: Jacob i Wilhelm Grimm
- Epoka: Romantyzm
- Rodzaj: Epika
Czytasz książkę online - «Śmierć kurki - Jacob i Wilhelm Grimm (czytanie ksiązek online .txt) 📖». Wszystkie książki tego autora 👉 Jacob i Wilhelm Grimm
tłum. Bolesław Londyński
Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie wolnelektury.pl.
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.
ISBN 978-83-288-3274-9
Śmierć kurki Strona tytułowa Spis treści Początek utworu Przypisy Wesprzyj Wolne Lektury Strona redakcyjnaPewnego razu kogucik z kurką poszły do lasu na orzechy i umówiły się z sobą, że które z nich znajdzie ziarnko orzecha, to się z drugim podzieli. I oto kurka znalazła duży, duży orzech, ale nic o tym nie powiedziała i chciała zjeść go sama. Ale orzech był tak twardy, że go przełknąć nie mogła; orzech utkwił jej w gardle i zlękła się, że się dusi.
Woła tedy1 kurka:
— Kogutku! proszę cię, biegnij co sił i przynieś mi wody, bo się zaduszę.
Kogucik pobiegł co sił do studni i rzecze2:
— Studzienko, masz mi dać wody, kurka leży w orzechowym lesie, a że połknęła za duże orzecha jądro, grozi jej przeto3 uduszenie.
Studnia odparła:
— Leć naprzód do panny młodej i każ sobie dać czerwonego jedwabiu.
Kogucik leci do panny młodej:
— Panno młoda, masz mi dać czerwonego jedwabiu; czerwony jedwab oddam studni, studnia ma mi dać wody, a wodę chcę zanieść kurce, która leży w orzechowym lesie i dusi się, bo połknęła za duży orzech, który jej utkwił w gardle.
Panna młoda na to:
— Leć do wierzby, wykręć z pręta fujarkę i przynieś mi ją.
Leci kogucik do wierzby, wykręca fujarkę z wici i niesie ją pannie młodej; za to panna młoda dała mu czerwonego jedwabiu, jedwab odniósł do studni, a studnia dała mu wody.
Niesie teraz wodę do kurki, lecz zaledwie przybył na miejsce, patrzy, a kurka już się zadusiła i leży martwa!
Kogucik strasznie się tym zgryzł4 i zaczął głośno płakać. Na ten lament zbiegły się wszystkie zwierzęta i bardzo żałowały kurki.
Sześć myszek zbudowało wózek, ażeby na nim odwieźć nieboszczkę do grobu; a gdy wózek był gotów, wprzęgły się doń i kogucik przyjechał.
Ale idzie drogą lis:
— Dokąd jedziesz, kogutku?
— Jadę pochować swoją kurkę.
— Czy mogę zabrać się z tobą?
„Owszem, lecz tylko z tyłu uczep się mój miły, bo z przodu byłby ciężar dla myszy nad siły!”
I lis uczepił się z tyłu, toż samo zrobił wilk, niedźwiedź, jeleń, lew i wszystkie zwierzęta leśne.
Orszak jechał w ten sposób dalej, — oto przyjeżdża nad strumień.
— Jakże się teraz przeprawimy? — rzekł kogucik.
Ale nad strumykiem leżała słomka i rzecze:
— Ja się położę w poprzek wody, to możecie po mnie przejechać.
Gdy jednak sześć myszy weszło na ten most, słomka nie wytrzymała ciężaru, wpadła do wody, a za nią wpadły myszy i potopiły się.
Więc teraz znowu ambaras5, ale w tym zjawia się węgiel i mówi:
Jestem dość duży, położę się tam przeto, a wy przejdziecie po mnie.
Węgiel ułożył się w wodzie, ale na nieszczęście zmącił ją nieco, woda go obryzgała, zagasiła i już po węglu.
Gdy ujrzał to kamień, zlitował się i chciał pomóc kogucikowi, więc położył się w wodzie.
Wtedy kogucik sam pociągnął wózek, ale gdy już wydostał się na drugą stronę i był już z kurką swoją na lądzie, chciał także wciągnąć i siedzących z tyłu, ale nie dał rady, wózek się cofnął i wszystko, co było na wozie, wpadło do wody i potopiło się.
Teraz kogucik został sam z kurką, wykopał jej grób, ułożył ją w nim, potem usypał mogiłkę, siadł na niej i martwił się tak długo, aż i sam umarł.
I tak wszystko powymierało.
KRS: 0000070056
Nazwa organizacji: Fundacja Nowoczesna Polska
Każda wpłacona kwota zostanie przeznaczona na rozwój Wolnych Lektur.
1. tedy (daw.) — więc, zatem. [przypis edytorski]
2. rzecze (daw.) — mówi. [przypis edytorski]
3. przeto (daw.) — więc, zatem. [przypis edytorski]
4. zgryźć się — bardzo się zmartwić. [przypis edytorski]
5. ambaras (przestarz.) — kłopot, trudności, tarapaty. [przypis edytorski]
Wolne Lektury to projekt fundacji Nowoczesna Polska – organizacji pożytku publicznego działającej na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publicznej przechodzi twórczość kolejnych autorów. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy je mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
Jak możesz pomóc?
Przekaż 1% podatku na rozwój Wolnych Lektur:
Fundacja Nowoczesna Polska
KRS 0000070056
Dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur i pomóż nam rozwijać bibliotekę.
Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundacji.
Ten utwór nie jest objęty majątkowym prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach 3.0 PL.
Źródło: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/smierc-kurki
Tekst opracowany na podstawie: Bracia Grimm, Baśnie, Złota Biblioteczka; 4, Warszawa 1929
Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paweł Kozioł, Łukasz Mic, Marta Niedziałkowska, Weronika Trzeciak.
Okładka na podstawie: Neil Conway@Flickr, CC BY 2.0
ISBN 978-83-288-3274-9
Plik wygenerowany dnia 2021-07-08.
Uwagi (0)